We wtorek minister finansów i gospodarki poinformował, iż powstanie nowy instrument inwestycyjny.
- Proponujemy Osobiste Konto Inwestycyjne - 100 tys. zł inwestycji bez podatku. Konto, które zapewni polskim gospodarstwom domowym możliwość efektywnego oszczędzania, efektywnego inwestowania bez podatku od zysków kapitałowych do kwoty 100 tysięcy złotych - powiedział Andrzej Domański.
Wskazał, iż do OKI mogą trafić akcje, obligacje, fundusze ETF, fundusze inwestycyjne, gotówka, lokaty, obligacje oszczędnościowe.
- Do 25 tys. zł stanowić mogą oszczędności zgromadzone w lokatach czy w obligacjach oszczędnościowych. Powyżej kwoty 100 tys. zł proponujemy niski stabilny podatek od nadmiarowych wyższych aktywów w wysokości poniżej jednego procenta. Co ważne. konto OKI jest kontem oczywiście w pełni dobrowolnym kontem, które pozwoli budować efektywną strukturę oszczędności, a co dla mnie niezwykle istotne - również pomoże finansować wzrost gospodarczy w Polsce - ocenił.Reklama
Wskazał, iż na OKI muszą znaleźć się nowe środki pieniężne, a więc nowo zakupione pappery wartościowe czy instrumenty. Dodał, iż potencjalnie będzie można mieć więcej niż jedno konto, choć ta kwestia zostanie jeszcze poddana analizom.
Podatek Belki będzie zmieniony od przyszłego roku
Zmiany w podatku były jedną ze sztandarowych obietnic Koalicji Obywatelskiej, z jakimi szła do wyborów parlamentarnych w 2023 roku. "Zaproponujemy zniesienie podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) dla oszczędności i inwestycji w tym także na GPW (do 100 tys. zł, powyżej 1 roku)." - brzmiała deklaracja, która miała zostać dotrzymana w terminie pierwszych stu dni rządów.
O zmianach w podatku mówiło się od miesięcy - minister finansów wielokrotnie zapowiadał, iż realizowane są prace koncepcyjne. Jeszcze w marcu ocenił na antenie Polsat News, iż ma nadzieję, iż wejdą one w życie w tym roku. Jednak pod koniec lipca minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek również w Polsat News informował, iż mowa jest już o roku przyszłym.
- W tym roku przedstawiamy propozycję zmiany w tym podatku po to, żeby ona miała swoje konsekwencje w budżecie przyszłorocznym - podkreślił. Dodał wówczas, iż nie ma mowy o likwidacji, ale o innym wyskalowaniu.
Czym jest podatek Belki?
"Podatek Belki" wynosi 19 proc. i jest płacony od zysków z inwestycji na giełdzie, ale także np. od zysków z lokat, obligacji czy kont oszczędnościowych. Został wprowadzony w 2002 roku z inicjatywy Marka Belki, ówczesnego ministra finansów. To właśnie od jego nazwiska podatek od zysków kapitałowych wziął swoją potoczną nazwę.
Sposób poboru i rozliczenia podatku uzależniony jest od tego, od czego jest on pobierany. I tak w przypadku zysku z lokat podatek naliczany jest od wypłacanych przez bank odsetek. Przy czym sam bank wylicza wartość należnego podatku, pobiera je z należnych klientom odsetek i odprowadza na konta urzędu skarbowego. A więc bank jest płatnikiem. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku zysku z detalicznych obligacji skarbowych. W tym przypadku to sam resort finansów potrąca należny podatek z odsetek, które wypłaca posiadaczom papierów skarbowych. Funkcję płatnika podatku pełni samo Ministerstwo Finansów. W obu tych przypadkach właściciel lokaty czy obligacji nie otrzymuje żadnych formularzy od płatników, nie musi też niczego rozliczać.
Inaczej jest w przypadku zysków z funduszy inwestycyjnych, akcji oraz innych instrumentów pieniężnych. Od początku 2024 r. sytuacja się zmieniła - inwestor, który dokonał w ubiegłym roku sprzedaży jednostek funduszu i uzyskał przychód, musi dokonać rozliczenia. Może to zrobić na podstawie formularza PIT-8C, który otrzyma od TFI, w którym ma rachunek. Inwestor sam musi obliczyć dochód - a więc różnicę między przychodem ze sprzedaży a kosztem zakupu jednostki pomniejszoną o inne opłaty, jeżeli jakieś z tytułu uczestnictw w TFI poniósł, a następnie rozliczyć podatek, a także go zapłacić. Dokonuje się tego przy okazji rozliczenia rocznego na formularzu PIT-38.