Zgodnie z polskim prawem wdowa może się ubiegać po śmierci męża o rentę rodzinną. Aby ją uzyskać, musi jednak spełnić warunki określone w przepisach. Nie brak jednak głosów, iż jest to rozwiązanie niedoskonałe, niesprawiedliwe i w wielu przypadkach po prostu niekorzystne. Kilka miesięcy temu pojawiła się zatem, przestawiona przez polityków Koalicji Obywatelskiej, propozycja zmiany w obowiązującym systemie. Projekt ma być bardziej opłacalny. Czy zaczną obowiązywać podwójne emerytury dla wdów? Sprawdzamy szczegóły.
Renta rodzinna po zmarłym mężu
Aktualnie po śmierci męża wdowie przysługuje prawo do ubiegania się o rentę rodzinną, jeżeli zmarły miał ustalone prawo do świadczenia emerytalnego lub rentowego. Wysokość renty uzależniona jest od wyliczonej kwoty wspomnianego świadczenia oraz liczby osób uprawnionych do jej pobierania i wynosi:
- 85% świadczenia zmarłego – o ile do renty rodzinnej uprawniona jest jedna osoba;
- 90% świadczenia zmarłego – o ile do renty rodzinnej uprawnione są dwie osoby;
- 95% świadczenia zmarłego – o ile do renty rodzinnej uprawnione są trzy osoby lub więcej.
Kobieta musi w takiej sytuacji zdecydować, czy woli dalej pobierać swoje świadczenie czy otrzymywać niepełne świadczenie przysługujące zmarłemu mężowi. Nie może bowiem przejąć emerytury po mężu i jednocześnie pobierać środków z własnych, zgromadzonych w ZUS funduszy.
To jednak jeszcze nie koniec warunków koniecznych do spełnienia, aby renta rodzinna po zmarłym małżonku została przyznana. Wdowa otrzyma świadczenie, jeżeli ma ukończone 50 lat albo jest niezdolna do pracy; jeżeli wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnionych do renty rodzinnej po zmarłym mężu/żonie, które nie ukończyły 16 lat, a o ile uczą się – 18 lat lub sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy i do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy. Kobieta może również liczyć na przyznanie renty rodzinnej, jeżeli skończy 50 lat lub z różnych powodów stanie się niezdolna do pracy w ciągu 5 lat od śmierci męża.
“Wdowia emerytura” w Polsce: czy emerytura przechodzi na współmałżonka?
Świadczenie, które przysługuje wdowie po zmarłym małżonku, bywa potocznie określane jako “wdowia emerytura”. Należy jednak pamiętać, iż formalnie nie istnieje taka kategoria. Oficjalnie w przepisach świadczenie to funkcjonuje jako renta rodzinna. Ponieważ jednak wdowa musi zdecydować, czy zostaje przy swoim świadczeniu czy woli pobierać 85% świadczenia męża, nie można tego określić również jako dziedziczenie emerytury współmałżonka.
W praktyce wiąże się to z tym, iż wybór renty rodzinnej skutkuje utratą własnego świadczenia. Niekiedy jest to decyzja bardziej opłacalna, innym razem nie. Warto jednak podkreślić, iż ZUS ma obowiązek uwzględnić wszystkie należne zmarłemu świadczenia, wyliczyć i wziąć pod uwagę najkorzystniejsze dla wdowy rozwiązanie.
Podwójne emerytury dla wdów
Nie brakuje głosów krytykujących obecny system oraz zasady przyznawania renty rodzinnej. Obowiązujące przepisy bywają określane jako niesprawiedliwe i niezbyt korzystne dla beneficjentów. Niezależnie od tego, czy wdowa zdecyduje się pobierać część świadczenia przysługującego mężowi czy pozostanie przy swoim, gromadzone przez lata składki emerytalne jednego z małżonków przepadną. Zdaniem wielu jest to rozwiązanie bardzo krzywdzące – jeżeli mąż (lub żona), ciężko pracował, zarobione pieniądze odkładał w ZUS, po jego śmierci najbliżsi powinni mieć prawo do skorzystania z tych środków.
W odpowiedzi na tak liczne głosy, posłowie Koalicji Obywatelskiej przedstawili projekt reformy obecnego systemu. Propozycja zakłada, iż wdowa mogłaby otrzymywać poza własnym świadczeniem, również 25% świadczenia przysługującego zmarłemu małżonkowi. Oczywiście wciąż byłaby możliwość ubiegania się o rentę rodzinną, jeżeli taka opcja byłaby bardziej korzystna niż nowe, postulowane rozwiązanie. Może się bowiem okazać, iż świadczenie wdowy plus 25% świadczenia męża będzie w sumie niższe niż samo 85% świadczenia męża, jeżeli miał on przyznaną znacznie wyższą emeryturę. Decyzja w takiej sytuacji należałaby jednak do wdowy (lub wdowca).
My nie zabierzemy możliwości wybrania tzw. renty rodzinnej. Dodatek do emerytury po zmarłym małżonku to po prostu alternatywna propozycja. o ile natomiast renta rodzinna będzie korzystniejsza dla przyszłego emeryta, to będzie on mógł skorzystać z tego rozwiązania. Nam chodzi o to, żeby po prostu miał wybór w sytuacji, kiedy zostaje sam.
Marzena Okła-Drewnowicz, posłanka KOWszyscy zdają sobie sprawę, iż system emerytalny w Polsce wymaga reformy i zdecydowanej przebudowy. Na razie nie ma jednak brak informacji, aby rząd zamierzał wprowadzić w życie postulowane zmiany. Na konkrety przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Rodzice pytają o podwójne emerytury dla wdów
Wdowa ma prawo do renty rodzinne po śmierci małżonka w wysokości 85% przysługującego mu świadczenia.
Posłowie KO przedstawili kilka miesięcy temu zakładający, iż wdowa może otrzymać oprócz własnej emerytury jeszcze dodatkowo 25% świadczenia małżonka, jednak jak dotychczas propozycja nie weszła w życie i trudno powiedzieć, czy kiedykolwiek to nastąpi.
Wdowa może otrzymać rentę rodzinna, choćby jeżeli pracuje, pod warunkiem spełniania konkretnych warunków. Musi jednak pamiętać o limicie dochodów. Kwota renty zostanie pomniejszona, jeżeli przychód przekroczy 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. ZUS może też całkowicie zawiesić prawo do świadczenia, jeżeli przychód przekroczy 130% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.