Nowelizacja ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych wprowadza nowe definicje m.in. budynków, budowli czy obiektów budowlanych, które podlegają podatkowi od nieruchomości.
Jest tam też lista opodatkowanych obiektów, które są budowlami (głównie to obiekt niebędący budynkiem). Większość raczej nie budzi wątpliwości, bo mamy tam m.in. amfiteatr, drogi, nadziemne przejścia dla pieszych, płytę stadionu, składowisko odpadów itd. Pod punktem 22. są jednak "ogrodzenia".
Kto musi płacić od 2025 roku płacić podatek za ogrodzenie?
Nie da się ukryć, iż nowelizacja może zaskoczyć wiele osób. Czy to znaczy, iż teraz trzeba będzie płacić również podatek, jeżeli postawimy płot na prywatnej posesji? Otóż nie.
Dotyczy to bowiem tylko obiektów, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Zwykli mieszkańcy mogą więc odetchnąć z ulgą, ale przedsiębiorcy będą pewnie wkurzeni.
Wynika to wprost art. 2 i pierwszego podpunktu wspomnianej ustawy. Opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają następujące nieruchomości lub obiekty budowlane:
Zatem sam dom i działka są dalej opodatkowane, ale ogrodzenie już nie. Jednak jeżeli prowadzimy w nim firmę, to już będziemy musieli za to płacić.
Zmieniły się też przepisy dotyczące garaży. Jedni zapłacą mniej, a inni 10 razy więcej
Radio Zet przypomina, iż w tym roku podwyższono podatek od nieruchomości. "W 2025 roku maksymalna stawka podatku od nieruchomości dla budynków mieszkalnych wyniesie 1,19 zł za metr kwadratowy (w 2024 roku było to 1,15 zł), a dla gruntów pod takimi budynkami – 0,73 zł za metr kwadratowy (w 2024 – 0,71 zł)" – czytamy w artykule.
To nie koniec tegorocznych nowinek. Zmieniły się też przepisy dotyczące garaży. Właściciele miejsc postojowych i garaży stanowiących część bryły budynku, będą płacić mniej: jak za lokal mieszkalny. Jednak jeżeli mamy garaż wolnostojący, to zapłacimy... 10 razy więcej, bo aż 11,48 zł/mkw.