Polacy na rosyjskich wodach: Mandaty za nielegalne przekroczenie granicy

1 tydzień temu
Zdjęcie: Rosja


Sześciu obywateli Polski ukarano mandatami po tym, jak skuterami wodnymi przekroczyli granicę państwową na Zalewie Wiślanym, wpływając na wody Federacji Rosyjskiej. Straż Graniczna podkreśla, iż tego typu zdarzenia niosą ze sobą ryzyko poważniejszych konsekwencji niż tylko kara finansowa.

Naruszenie strefy zamkniętej i granicy

Trzy skutery wodne z łącznie sześcioma osobami wypłynęły w rejs po Zalewie Wiślanym. Sternicy zlekceważyli obowiązujące przepisy, wchodząc do strefy S-9, która jest na stałe wyłączona z żeglugi i rybołówstwa. Następnie nielegalnie przekroczyli granicę państwową. Przez około siedem minut poruszali się po wodach rosyjskich, zanim powrócili na stronę polską.

Na miejscu interweniowała Straż Graniczna. Informacja o przekroczeniu granicy została natychmiast przekazana załodze jednostki SG-413. Po powrocie skuterów na polskie wody funkcjonariusze zatrzymali uczestników rejsu do kontroli.

Konsekwencje prawne i finansowe

Za złamanie przepisów sternicy zostali ukarani mandatami w łącznej wysokości 3 tysięcy złotych. Dwie osoby zostały pouczone. Jak ustalili funkcjonariusze, na pokładzie przebywała też jedna niepełnoletnia osoba.

Ukarani tłumaczyli, iż nie zauważyli oznaczeń granicznych, w tym pławy nr 10. Twierdzili, iż nie byli świadomi, tego iż znaleźli się 0,7 mili morskiej na wodach Federacji Rosyjskiej. Nie rozpoznali również charakterystycznych obiektów w pobliżu Narmelna, gdzie znajduje się rosyjska baza służb granicznych.

Apel o ostrożność

Tym razem konsekwencje ograniczyły się do mandatów, jednak służby podkreślają, iż każde nielegalne przekroczenie granicy jest poważnym naruszeniem prawa. Nieznajomość przepisów i oznakowania nie zwalnia sterników z odpowiedzialności.

Zalew Wiślany jest akwenem o szczególnym znaczeniu. Granica z Rosją należy do najbardziej strzeżonych w regionie. Straż Graniczna przypomina, iż osoby korzystające z jednostek pływających muszą zachować szczególną uwagę i respektować obowiązujące przepisy, aby unikać takich sytuacji.

Fot. MOSG / Przekroczenie granicy na Zalewie Wiślanym

Idź do oryginalnego materiału