Polska chce zwiększać wydobycie miedzi. Wielkie plany rządu

11 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Minister finansów Andrzej Domański oraz minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski ogłosili zmiany w tzw. podatku miedziowym. Mają one na celu zmniejszenie obciążeń dla państwowego giganta KGHM, by inwestował on w nowe szyby. Chodzi o zwiększenie produkcji miedzi - kluczowego surowca w transformacji energetycznej. - -Tempo wzrostu wydobycia w Polsce jest w stagnacji i to jest absolutnie sytuacja zła i sytuacja, którą chcemy zmienić - powiedział szef MAP.


- W lutym na GPW zapowiedzieliśmy zmiany w podatku, takie zmiany, które będą wspierały inwestycje w wydobycie miedzi w Polsce - powiedział Andrzej Domański.


Polska chce zwiększać wydobycie miedzi. Wielkie plany rządu


Szef MAP Jakub Jaworowski podkreślił znaczenie miedzi we współczesnej gospodarce. - Nie jest jakąś wielką tajemnicą, kiedy powiem, iż miedź jest obecna w zasadzie w niemal wszystkich przedmiotach codziennego użytku (...) ale jest też kluczowym surowcem, który służy nam w transformacji energetycznej i cyfrowej - zauważył.


Jak dodał, popyt na miedź będzie rósł, a więc najważniejsze jest, aby także wydobycie miedzi wzrastało.Reklama
- Tempo wzrostu wydobycia w Polsce jest w stagnacji i to jest absolutnie sytuacja zła i sytuacja, którą chcemy zmienić. (...) - Mamy na to duże szanse, bo dane pokazują, iż Polska dysponuje szóstymi co do wielkości zasobami tego surowca na świecie - wskazał minister aktywów państwowych.
Jak dodał, proponowane zmiany służą temu, żeby zwiększać inwestycje w Polsce i temu, żeby jak największą część tych inwestycji realizowały polskie firmy, jak również zwiększeniu liczby miejsc pracy. Minister Jaworowski wskazał również, iż KGHM dostarcza 85 proc. miedzi na rynek europejski, a więc wsparcie dla KGHM w zwiększeniu inwestycji to także wsparcie kolektywnego bezpieczeństwa Europy.


Podatek miedziowy do reformy. Minister finansów o szczegółach


Minister Andrzej Domański przedstawił następnie szczegóły reformy podatku miedziowego. Ma on zmaleć począwszy od 2026 r., będą też odliczenia od wydatków inwestycyjnych.


Jak zauważył, po obniżeniu podatku miedziowego wpływy do budżetu w ciągu 10 lat będą mniejsze o 10 mld zł (w pierwszych trzech latach reformy koszty dla budżetu państwa wyniosą zaś: 500 mln zł w 2026 r., 750 mln zł w 2027 r. i 750 mln zł w 2028 r.) - jednak priorytetem jest uwolnienie potencjału inwestycyjnego KGHM.
Zmniejszenie podatku miedziowego dokona się poprzez obniżenie współczynnika we wzorze, na podstawie którego jest on wyliczany - z 0,85 w tej chwili do 0,71 w 2026 r., a następnie do 0,64 w 2027 r. i 2028 r. Mechanizm odliczenia od podatku części poniesionych wydatków inwestycyjnych zostanie wprowadzony od 2029 r. Wydatki będzie można odliczać do określonego limitu (50 proc. kwalifikowanych wydatków inwestycyjnych), zaś niewykorzystana w danym roku kwota będzie mogła być odliczona przez podatnika w kolejnych latach.
Minister Domański poinformował, iż w poniedziałek 26 maja zostanie skierowany wniosek o wpis projektu reformy podatku miedziowego do wykazu prac legislacyjnyc rządu, tak, aby reforma daniny weszła w życie od 1 stycznia 2026 r.


KGHM od dawna chciał reformy podatku miedziowego


Podatek od wydobycia kopalin, zwany popularnie podatkiem miedziowym, został wprowadzony w 2012 roku decyzją rządu Donalda Tuska. Płaci go Skarbowi Państwa polski gigant KGHM, jeden z globalnych liderów w wydobyciu miedzi i srebra. Przynosi budżetowi spory dochód - według danych resortu finansów, wpływy z tej daniny po marcu wyniosły 1,059 mld zł. Na cały 2025 rok Ministerstwo Finansów założyło wpływy z podatku od kopalin na poziomie 3,5 mld zł.
Dyskusja o reformie podatku miedziowego trwa od lat. Na sile przybrała w połowie ubiegłego roku. Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki wskazywał wówczas, iż budżet czerpie korzyści z podatku miedziowego kosztem KGHM i możliwości tej spółki w zakresie przygotowania nowych złóż i inwestycji, które mogłyby wydłużyć funkcjonowanie kopalń miedzi i srebra.
Także prezes KGHM Andrzej Szydło mówił, iż spółka z zadowoleniem przyjęłaby zmiany w podatku miedziowym, bo umożliwiłyby jej one inwestycje wydłużające życie aktywów wydobywczych i uwolniły środki na transformację energetyczną. W połowie maja br. szef miedziowego giganta przekazał, iż spółka jest w "ciągłym kontakcie" z MF w sprawie obciążeń podatkowych dla KGHM.
W lutym szef MF Andrzej Domański powiedział, iż widzi możliwość ograniczenia podatku miedziowego o 500 mln zł od 2026 roku i o 700 mln zł w kolejnym roku.
Idź do oryginalnego materiału