Polska lukami stoi, czyli o traktowaniu konstytucji jak szwedzkiego stołu
Zdjęcie: Adam Bodnar uznał, że może odwołać rzeczników dyscyplinarnych, choć przepisy nie przewidują takiej możliwości. / ShutterStock
Nie kto inny jak minister sprawiedliwości doszedł do wniosku, iż należy porzucić przepisy prawa pozytywnego oraz ich wykładnię literalną nieprzewidującą możliwości odwołania rzecznika dyscyplinarnego dla sędziów sądów powszechnych przed upływem jego czteroletniej kadencji