
– Finansowanie polskiej nauki wymaga zmian, ale do tego potrzeba politycznej woli i odwagi – ocenia prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Proponuje zachęty podatkowe dla biznesu, wyznaczenie strategicznych obszarów badań i rozliczanie uczelni z publicznych funduszy. MNiSW konsultuje wyzwania sektora w ramach cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce”.
Budżet na naukę i szkolnictwo wyższe w 2025 roku wyniesie 42,8 mld zł, w tym 34 mld zł z budżetu państwa (wzrost o 8% wobec 2024 roku) i środki z UE, czyli 1,077% PKB Polski.
– Polska nauka jest niedofinansowana, natomiast nie szukałbym środków na badania wyłącznie w kasie państwa, czytaj: u podatników. Można stworzyć model, o którym mówiono już zresztą kilka lat temu, w którym firmy miałyby specjalne zachęty podatkowe do tego, aby inwestować w naukę i edukację – mówi prof. dr hab. Grzegorz Mazurek. – Jest to o tyle sensowny pomysł, iż szeroko rozumiany biznes nigdy nie da pieniędzy na ładne oczy czy z powodu mniejszego lub większego lobbingu. Jest to wartość za wartość i gdyby można było przekierować środki na finansowanie edukacji, również ze środowiska społeczno-gospodarczego, bardziej gospodarczego, to w dużym stopniu by też zmieniło sposób, w jaki uczelnie podchodzą do biznesu, w jaki podchodziłyby do swoich modeli biznesowych, czyli w oparciu o jakie źródła finansowe funkcjonują.
Według Eurostatu (2023) Polska przeznacza na B+R 1,56% PKB, wobec unijnej średniej 2,22%. W UE 66% wydatków na badania pochodzi od przedsiębiorstw, 21% od uczelni, 11% od rządu, 1% od sektora non-profit.
– Polski nie stać na ambicję bycia świetnym we wszystkich obszarach badań. Należałoby wytyczyć pewne strategiczne obszary badań naukowych, przekazać określone publiczne środki wybranym instytucjom i je bardzo biznesowo rozliczać z realizacji obietnic i celów, które powinny realizować – wskazuje rektor. – Natomiast dla wszystkich innych podmiotów powinny zostać stworzone mechanizmy wspierające projakościowość badań, aby każdy miał szansę również wejść na najwyższy poziom realizacji tego typu działalności. Pamiętajmy, iż nie każda szkoła wyższa musi mieć ambicje naukowe. Mamy przykłady ze świata, gdzie funkcjonują fantastyczne szkoły zawodowe, które kształcą niesamowite kadry dla potrzeb gospodarki. Nauka jest jednak pewną elitą i obszarem działań, którym nie każdy musi się zajmować. Mam wrażenie, iż w Polsce zbyt wiele ośrodków naukowych próbuje osiągać ambitne cele naukowe, podczas gdy być może nie są do tego stworzone.
Konsultacje „Porozmawiajmy o polskiej nauce” wspierają dialog o przyszłości sektora. W marcu 2023 roku MNiSW powołało zespół ds. strategii rozwoju szkolnictwa wyższego, a minister Marcin Kulasek stworzył zespół do nowego modelu ewaluacji badań, promującego innowacyjność i interdyscyplinarność.
– Powinniśmy stworzyć w Polsce system, który będzie wspierał absolutnie najwyższą jakość kształcenia i badań naukowych, niezależnie od modelu biznesowego, który dana instytucja przyjmie. Czyli najwspanialsze instytucje powinniśmy wspierać, nagradzać, natomiast te, które sobie niespecjalnie radzą, przywoływać do porządku, bo każda organizacja powinna działać skutecznie, efektywnie, mieć swoje konkretne cele do realizacji – podsumowuje prof. Grzegorz Mazurek. – Zmiana dystrybucji środków finansowych dla nauki jest związana ze zmianą reguł gry, czyli pewnych zestawów działań, algorytmów funkcjonowania, w naszym przypadku uczelni. Wymaga to, powiedzmy wprost, bardzo dużej odwagi politycznej i pewnego zniwelowania status quo, w którym teraz wszyscy jesteśmy. Natomiast generalnie mało kto jest zadowolony z obecnego systemu, więc może jest to czas na pewne odważne decyzje, z których finalnie chyba całe środowisko byłoby zadowolone. W lutym minister zapowiedział zwiększenie nakładów na naukę i wsparcie uczelni niepublicznych.
Źródło: Newseria