Polska odstrasza inwestorów niestabilnym prawem

6 dni temu

Proces stanowienia prawa w Polsce ulega systematycznemu pogorszeniu – cechuje go chaos, pośpiech i lekceważące podejście do konsultacji społecznych.

Jak pokazują dane Grant Thornton, średni czas pracy nad ustawą w 2024 r. skrócił się do rekordowych 68 dni, zaś vacatio legis wciąż pozostaje zdecydowanie zbyt krótkie, by firmy mogły adekwatnie przygotować się na zmiany. Najnowszy raport Warsaw Enterprise Institute (WEI) podkreśla wagę stabilnego prawa z perspektywy ekonomicznej oraz ukazuje konsekwencje tzw. przeregulowania.

Najnowszy raport WEI analizuje wpływ niestabilnego systemu prawnego na kondycję polskiej gospodarki

Niestabilność prawa w Polsce stanowi poważną i narastającą patologię, która podkopuje fundamenty gospodarcze i społeczne kraju. Najnowszy raport WEI „Niestabilność prawa szkodzi”, autorstwa Marka Lachowicza, analizuje wpływ niestabilnego systemu prawnego na kondycję polskiej gospodarki. Częste, chaotyczne i pozbawione odpowiednich konsultacji społecznych zmiany legislacyjne prowadzą do wzrostu kosztów prowadzenia działalności, spadku inwestycji oraz słabej pozycji Polski w międzynarodowych rankingach praworządności.

Kluczowe wnioski z raportu:

  • Stabilność prawa warunkiem rozwoju.
    Gospodarka potrzebuje stabilnego i przewidywalnego prawa, aby przedsiębiorcy i zwykli obywatele mogli podejmować długoterminowe decyzje inwestycyjne czy życiowe bez obawy o nagłe zmiany, co jest szczególnie istotne w obliczu zewnętrznych wstrząsów, takich jak pandemia czy wojna na Ukrainie.
  • W Polsce warunek stabilności prawa nie jest spełniony. W Polsce częste i chaotyczne zmiany prawne, zwłaszcza w latach 2015–2023, znacząco utrudniają funkcjonowanie firm, zwiększając niepewność, co prowadzi do wzrostu kosztów operacyjnych, a w efekcie zniechęca zarówno lokalnych, jak i zagranicznych inwestorów do angażowania się w rynek.
  • Ustawy w Polsce procedowane są chaotycznie i bez konsultacji. Proces legislacyjny: Raport „7 Zasad Stanowienia Prawa” za lata 2022–2023 wskazuje na poważne uchybienia w polskim prawodawstwie, takie jak brak rzetelnych konsultacji (83 proc. ustaw), nadmierny pośpiech (60 proc.) i niestabilność (35 proc.), co świadczy o pogarszającej się jakości procesu legislacyjnego w porównaniu z latami 2015–2016.
  • Niepewność prawa w Polsce większa niż gdzie indziej. W międzynarodowych rankingach, takich jak Legatum Prosperity Index (37. miejsce) i World Justice Project Rule of Law (33. miejsce), Polska wypada poniżej średniej regionu, co wynika m.in. z niestabilności prawa, słabych konsultacji i naruszeń praw podstawowych, mimo pewnej poprawy po zmianie rządu w 2023 roku.
  • Spadek napływu BIZ można przypisać częściowo niepewności prawnej. Spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w Polsce z 31,5 mld USD w 2022 roku do 28,7 mld USD w 2023 roku jest częściowo wynikiem niestabilności prawnej, która odstrasza inwestorów szukających przewidywalnego środowiska prawnego, co potwierdzają analizy, np. Michaela Portera w „On competitiveness”. Duże firmy, takie jak General Electric, Yazaki czy Michelin, ograniczyły produkcję w Polsce na rzecz Rumunii, Czech czy Bułgarii, wskazując na niestabilność prawa i zmiany podatkowe jako najważniejsze powody, choć wpływ miały też niższe koszty pracy w tych krajach.
  • Spadek krajowych inwestycji do PKB, który notuje się w Polsce już od dekady, jest także w dużej mierze efektem niestabilności prawa. Szczególnie mocno w tej materii zaszkodziło wprowadzenie pakietu ustaw „Polski Ład” bez odpowiednich konsultacji z przedsiębiorcami i administracją skarbową. Zwiększanie niestabilności prawa objawia się także w niejasnej polityce akcyzowej, skłonności do nakładania arbitralnych zakazów i traktowaniu groźby nakładania podatków jako straszaków na niesforne firmy.
Więcej: https://wei.org.pl/
Pobierz raport
Idź do oryginalnego materiału