Taką uwagę przedstawiło biuro do uchwalonej niedawno przez Sejm nowelizacji kodeksu pracy oraz niektórych innych ustaw.
Dyskutowano o tym podczas wtorkowego posiedzenia połączonych senackich komisji: Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.
Prawnicy biura wskazywali, iż jednym z dwóch podstawowych założeń nowelizacji jest zastąpienie pracy zdalnej wprowadzonej jako rozwiązanie czasowe w ustawie covidowej stałą instytucją umocowaną w kodeksie pracy.
– Biorąc pod uwagę, iż praca zdalna jest już bardzo szeroko stosowana, brak przepisów przejściowych określających wpływ nowego prawa na dotychczasowe stosunki należy uznać za bardzo poważny mankament nowelizacji – uważa senackie biuro legislacyjne.
Zdaniem jego ekspertów ustawa zmieniająca powinna regulować wpływ wprowadzanych regulacji na sprawy w toku.
Uwagi dotyczą też przepisów wprowadzających możliwość badania podwładnych np. przy użyciu alkomatu, o ile jest to niezbędne m.in. do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników. Taka konstrukcja oznacza, iż kontrola trzeźwości będzie możliwa, jeżeli zagrożone będą obydwie wartości jednocześnie (tj. zdrowie i życie). Biuro uważa, iż z kontekstu całego przepisu wynika, iż chodziło raczej o to, aby konieczność ochrony zdrowia była samodzielną podstawą kontroli.
Podczas posiedzenia senator Magdalena Kochan (KO) złożyła dwie poprawki. Jedna dotyczyła wydłużenia terminu wejścia w życie przepisów o pracy zdalnej o trzy miesiące. Rząd jeszcze podczas prac w Sejmie poszedł w tej kwestii na pewne ustępstwa. W efekcie wydłużył o dwa miesiące vacatio legis. To jednak, zdaniem wielu ekspertów reprezentujących organizacje pracodawców, cały czas za mało. Stąd senacka propozycja, która uzyskała poparcie większości.
Druga poprawka dotyczyła zwiększenia wymiaru dni w roku, w których pracownik może okazjonalnie wykonywać swoje obowiązki na odległość. W ustawie przegłosowanej przez Sejm jest mowa o 24 dniach w roku. Senatorowie zgodzili się na zwiększenie tego wymiaru do 30 dni.
Etap legislacyjny: przed trzecim czytaniem w Senacie