PRACE PROJEKTOWE – Odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady dokumentacji projektowej
Umowa o prace projektowe jest przykładem umowy dzieło. Została uregulowana w kodeksie cywilnym i pozostaje w związku z przepisami ustawy Prawo budowlane.
Do umowy o prace projektowe zastosowanie mają również przepisy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Projekt budowlany jest dziełem, ponieważ: (1) rezultat jest z góry określony, (2) rezultat ma charakter przyszły, (3) może mieć charakter zarówno materialny jak i niematerialny, (4) zawsze musi znajdować się na nośniku materialnym, mimo iż wykonane dzieło ma charakter niematerialny.
Projektant jest jednym z uczestników procesu budowlanego (obok innych uczestników wymienionych w art. 17 ustawy Prawo budowlane) i ponosi on odpowiedzialność za sporządzoną przez siebie dokumentację projektową. Kodeks cywilny wyraźnie precyzuje w art. 638 niniejszej ustawy, iż w przypadku odpowiedzialności za wady dzieła (projektu budowlanego) zastosowanie mają przepisy o rękojmi przy sprzedaży oraz gwarancji.
Prawa i obowiązki projektanta
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, projektant jest odpowiedzialny za analizę występujących zjawisk naturalnych i technicznych należącym do inwestora gruncie. Chodzi tu m.in. o to w którym kierunku rozprzestrzeniać się będą niepożądane zapachy czy działka na której powstanie inwestycja jest uzbrojona w media i spełnia wymagania dla konkretnej inwestycji. W artykule 20 ustawy Prawo budowlane ustawodawca wskazał podstawowe obowiązki projektanta. Do priorytetowych powinność projektanta należą m.in. (1) opracowanie projektu budowlanego zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej, (2) zapewnienie w razie potrzeby, udziału w opracowaniu projektu osób posiadających uprawnienia budowlane do projektowania w odpowiedniej specjalności oraz wzajemne skoordynowanie techniczne wykonywanych przez te osoby opracowań projektowych, (3) sporządzenie informacji dotyczącej bezpieczeństwa i ochrony zdrowia ze względu na specyfikę projektowanego obiektu budowlanego, (4) określenie obszaru oddziaływania obiektu, (5) uzyskanie wymaganych opinii, uzgodnień i sprawdzeń rozwiązań projektowych, (6) wyjaśnienie wszelkich wątpliwości co do projektu i zawartych w nim rozwiązań, (7) sporządzanie lub uzgadnianie indywidualnej dokumentacji technicznej, (8) sprawowanie nadzoru autorskiego na żądanie inwestora lub organu administracji architektoniczno-budowlanej, (9) sprawdzenie projektu architektoniczno-budowlanego pod względem zgodności z przepisami, w tym techniczno-budowlanymi, przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane do projektowania bez ograniczeń w odpowiedniej specjalności.
W tym miejscu należy wskazać, iż w trakcie budowy realizowanej przez inwestora projektant ma prawo wejść na plac budowy, celem dokonania oceny postępów budowy jak i bieżącej aktualizacji prowadzonego dziennika budowy. W przypadku stwierdzenia niezgodności prac budowlanych z projektem, bądź możliwości powstania zagrożenia na terenie prowadzonych prac, projektant uprawniony jest choćby do wstrzymania prac budowlanych odnotowując zaistniały fakt w dzienniku budowy. To właśnie na projektancie, który zawczasu nie podjął odpowiednich czynności korygujących w projekcie czy już na etapie samej budowy spoczywa odpowiedzialność.
Zgodnie z art. 5 ust. ustawy Prawo budowlane projektant winien projektować w sposób określony w przepisach, w tym techniczno-budowlanych, oraz zgodnie z zasadami wiedzy technicznej.
Odpowiedzialność projektanta za jakość wykonanej dokumentacji projektowej
Projektant ponosi odpowiedzialność za wady, które zostały ujawnione w sporządzonej przez niego dokumentacji projektowej, które w mniejszym lub większym stopniu odbiegają od uzgodnień zawartych w umowie z inwestorem. Chodzi tu zarówno o czynniki, które powodują zmniejszenie użyteczności projektu, niekompletność czy niezgodność zastosowanych rozwiązań z obowiązującymi warunkami zabudowy i zagospodarowaniem terenu. Jednakże na tym odpowiedzialność projektanta się nie kończy. Projektant odpowiada również za nieterminowe wykonanie zaplanowanych fragmentów prac bądź naruszeń praw autorskich. Ponadto, do błędów projektowych zaliczyć można odstępstwa od wytycznych zawartych w opiniach, decyzjach uzgodnieniach do których projektant winien się dostosować, jak również wprowadzenie mechanizmów, które są niezgodne ze sztuką budowlaną.
Konsekwencją stworzenia wadliwego projektu jest wadliwość powstałej budowli, chyba iż zawczasu zostanie ona ujawniona przez wykonawcę. Sąd Najwyższy wskazał, iż „wykonawca nie jest na podstawie art. 651 k.c. zobowiązany do szczegółowego sprawdzania projektu (z punktu widzenia ww. normy – wykonawcy można przypisać odpowiedzialność tylko wówczas, gdy mając możliwość dostrzeżenia wadliwości projektu, bez odwoływania się do wiadomości specjalnych posiadanych przez projektanta, nie poinformował o tym inwestora”). Wada fizyczna traktowana jest jako brak odpowiedniej adekwatności rzeczy i w tym przypadku zastosowanie znajdują przepisy kodeksu cywilnego. Należy przy tym pamiętać, iż choćby jeżeli wykonawca wykryje wadę projektu to jej usuwanie na etapie realizacji jest znacznie bardziej kosztowne niż jej usunięcie na etapie projektowania.
Z art. 568 § 1 k.c. wynika, iż sprzedawca, a więc w opisywanym przypadku projektant odpowiada z tytułu rękojmi, o ile wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat od dnia wydania dokumentu (nic nie stoi na przeszkodzie, żeby strony umowy o prace projektowe wydłużyły ustawowy termin odpowiedzialności; nie ma możliwości, żeby projektant skrócił ten okres, bowiem uprawnienie to przysługuje wyłącznie zamawiającemu, czyli inwestorowi).
Warto podkreślić, iż zgodnie z art. 55 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, inwestor który dostrzegł wady przygotowanego projektu wyznacza projektantowi odpowiedni czas na skorygowanie błędów, często „pro bono” zastrzegając, iż w razie upływu terminu nie będzie zobowiązany do obioru projektu, bądź będzie mógł żądać obniżenia umówionego wynagrodzenia. Należy podkreślić, iż wyznaczenie terminu na usunięcie wad nie może cechować się dowolnością, bowiem musi to być odpowiedni i wystarczający okres na skorygowanie błędów. Przywołane wyżej uprawnienia inwestora nie są jedynymi, bowiem na podstawie art. 471 k.c., może od projektanta żądać odszkodowania, które swoim zakresem będzie obejmować inne konsekwencje bezpośrednio związane z wadami projektu.
W przypadku braku zdefiniowania w umowie zawartej pomiędzy inwestorem, a projektantem pojęcia wady budowlanej, zastosowanie mają przepisy kodeksu cywilnego jak również prawa budowlanego, na podstawie których można określić odpowiedzialność projektanta.
Projektant w żadnym przypadku nie jest zwolniony za powstałe wady w projekcie, choćby o ile projekt został zaakceptowany przez organ administracji publicznej czego efektem było wydanie pozwolenia na budowę.
To na projektancie, a nie na organie administracji budowlanej spoczywa odpowiedzialność za wprowadzone rozwiązania techniczne.
Wady sporządzonego projektu mogą ujawnić się na przestrzeni wielu lat. Nie jest wcale powiedziane, iż zostaną one wykryte w trakcie prowadzonych prac projektowych, prac inwestycyjnych, bowiem mogą ujawnić się po upływie kilku, a choćby kilkunastu lat. Zgodnie z art. 568 § 1 k.c. sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, o ile wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat, a gdy chodzi o wady nieruchomości – przed upływem pięciu lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. Tak więc wskazany powyżej zarzut z tytułu rękojmi musi być skierowany do projektanta w terminie dwóch lat od dnia przekazania budynku dla zamawiającego inwestora. Po upływie tego okresu inwestor traci swoje uprawnienia tytułem rękojmi, chyba iż wcześniej projektant udzielił gwarancji na sporządzoną przez siebie dokumentację, wówczas termin ten ulega wydłużeniu.
Sąd Najwyższy w jednym ze swoich wyroków wskazał, iż „że zaniechanie powiadomienia inwestora przez wykonawcę o wadach jawnych dokumentacji wyłącza odpowiedzialność odszkodowawczą jednostki projektującej z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania”. W dalszej części SN wskazał, iż „uchybienie przez wykonawcę obowiązkowi wynikającemu z art. 651 k.c. nie może więc wywierać żadnego skutku prawnego w odniesieniu do sfery sytuacji prawnej jednostki projektowania, która pozostaje z inwestorem w odrębnym stosunku prawnym zawiązanym w wyniku zawarcia umowy o prace projektowe czy umowy o pełnienie nadzoru autorskiego”.
Na sam koniec należy wskazać, iż projektant prowadząc działalność gospodarczą w powyższym zakresie narażony jest na odpowiedzialność karną, zawodową, a przede wszystkim na kontraktową. Odpowiedzialność karna będzie miała miejsce w przypadku sporządzania dokumentacji przez projektanta bez wymaganych uprawnień budowlanych, jak również będzie pozbawiony praw do wykonywania zawodu. Za powyższe uchybienia grozi choćby kara pozbawienia wolności. Z kolei o odpowiedzialności zawodowej mowa jest w art. 45 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach zawodowych zgodnie z którym członek izby podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej za zawinione naruszenie obowiązków, o których mowa w art. 41.
Natomiast odpowiedzialność kontraktowa projektanta uregulowana została w art. 471 k.c. zgodnie z którym dłużnik, a więc w naszym przypadku projektant, obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba iż niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Na koniec warto zwrócić uwagę, iż inwestor może, jeszcze na etapie planowania, podjąć działania ograniczające ryzyko powstania wad, jak i problemów z projektantem, który unika usunięcia wad. Zarówno wybór projektanta, jak i określenie zakresu prac powierzonych projektantowi, powinny być przeprowadzone w sposób staranny i uwzględniający wielkość planowanej inwestycji. Podmiot, któremu powierza się projektowanie powinien być doświadczony, rzetelny, mieć odpowiednie procedury jakościowe, które pozwalają na wykrycie błędów podczas sprawdzania dokumentacji przed wydaniem oraz być ubezpieczony w takim stopniu, aby wady powstałe na skutek błędów projektowych, czy też zaniechań, mogły zostać usunięte z tego ubezpieczenia.
AUTORZY:
Artur Okoń – radca prawny
Piotr Włodawiec – Radca prawny
Michał Siejda – inżynier budownictwa www.dt-siejda.pl
W przypadku pytań, zapraszamy do kontaktu.
Przeczytaj również:
Współpraca z Kancelarią CSP
ZAPROJEKTUJ I WYBUDUJ