Prawomocna przegrana w sprawie kredytu indeksowanego mBanku

kancelariaczabanski.pl 4 tygodni temu

Szokujące orzeczenie sędziego Romana Dziczka w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.

Wyrokiem z 20 marca 2025 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (I ACa 1510/23; SSA Roman Dziczek) wydał wyrok, w którym oddalił apelację kredytobiorcy od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 20 grudnia 2022 r. (I C 1169/17; SSO Ewa Ligoń-Krawczyk), w którym sąd oddalił powództwo kredytobiorcy o zapłatę. Powództwo dotyczyło żądania zwrotu przez bank nadwyżki kwoty zapłaconej przez kredytobiorcę ponad kwotę otrzymanego kapitału na podstawie umowy kredytu indeksowanego kursem CHF a zawartej z mBankiem w 2005 r.

Uzasadnienie oddalenia powództwa było szokujące i sprowadzało się do stwierdzenia, iż poprzez wcześniejszą całkowitę spłatę kredytu, do której doszło w 2017 r. kredytobiorca następczo zaakceptował nieuczciwe postanowienia dotyczące sposobu przeliczeń kursowych, zwłaszcza iż musiał sobie zdawać sprawę z ich nieuczciwego charakteru co najmniej od 2013 r., kiedy SOKiK uznał je za niedozwolone. Sąd wspomniał ponadto, iż kredytobiorca wykonywał umowę kredytu dopóki było to dla niego korzystne, czyli tańsze niż kredyt złotowy, a całkowita spłata kredytu nastąpiła bez zastrzeżenia zwrotu.
Sąd uznał też, iż kredytobiorcy przekazano wyczerpujące informacje na temat ryzyka związanego z kredytem.

Uzasadnienie orzeczenia jest oczywiście sprzeczne z licznymi orzeczeniami TSUE oraz SN co do tego, jakie warunki musi spełniać następcza zgoda konsumenta na nieuczciwe warunki umowne – te orzeczenia zostały przez sędziego całkowicie zignorowane. Jednocześnie pokazuje to, jakie są niebezpieczeństwa jednoosobowego składu sędziowskiego, zwłaszcza w postępowaniu apelacyjnym – jest pewne, iż w dowolnym składzie 3 osobowym, tego typu poglądy byłyby w mniejszości, a wyrok odpowiadałby prawu.

Teraz kredytobiorcy pozostaje skarga kasacyjna, co oczywiście odwleka ostateczne rozstrzygnięcie sprawy o kolejne lata, a postępowanie sądowe toczyło się od 2017 r.

Sprawę prowadził adw. dr Jacek Czabański.

Idź do oryginalnego materiału