Prezydent Karol Nawrocki przystępuje do prób realizacji swojego programu wyborczego - prezentuje i podpisuje projekty ustaw, które mają się składać na "podatkowy kontrakt z Polakami". To atrakcyjny wizualnie pakiet zmian, dzięki którym w kieszeni ma nam zostawać więcej pieniędzy. Szans na przeprowadzenie tych pomysłów dziś nie ma. Ale prezydent chce nam powiedzieć: "jeśli dostanę więcej władzy, to obniżę Wam podatki". Czy istnieje scenariusz, w którym to rzeczywiście byłoby możliwe? I czy projekt "PIT 0% czyli rodzina na plus" - a więc brak podatku dochodowego dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci - w ogóle ma sens? Liczę!