Problemy uczniów z dyskalkulią. „Szkoła musi się zmienić”

1 miesiąc temu

„Liczba π, a co, jeżeli uczeń nie rozumie jej wartości? Jak pomóc młodzieży z dyskalkulią pourazową w szkole?” – na konferencji pod tym tytułem eksperci, nauczyciele i przedstawicielka Biura Rzeczniczki Praw Dziecka dyskutowali o zaburzeniu, które utrudnia uczniom naukę matematyki.

Wydarzenie poświęcone dyskalkulii odbyło się w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 6 w Gdańsku.

Dyskalkulia (czyli zaburzenie zdolności matematycznych), jak w przypadku dysleksji, może przybierać różne formy. Uczeń ma zwykle trudność ze skonstruowaniem modelu matematycznego, zatrzymywaniem się na poszczególnych etapach zadania. Nie potrafi również ocenić, czy wynik, który otrzymał, jest adekwatny.

– Młodzi ludzie z dyskalkulią rozwojową potrzebują wsparcia w drodze do egzaminu dojrzałości. Dzięki programom edukacyjno-terapeutycznym udaje się im ją zapewnić. Niestety, osoby z dyskalkulią pourazową są eliminowane i dyskryminowane na ścieżce do edukacji i pracy – mówiła dr Anna Walerzak-Więckowska, jedna z pomysłodawczyń konferencji, od lat zaangażowana w pomoc młodym osobom.

Mariusz Pluta, dyrektor ZSO nr 6 podkreślił z kolei, iż szkoła musi zmienić się, by dostrzegać talenty i wzmacniać pozytywne strony uczniów. Z kolei prof. Marta Bogdanowicz, ekspertka w dziedzinie psychologii klinicznej i specyficznych trudności w uczeniu się wyraziła nadzieję, iż konferencja rozpocznie nową erę na rzecz osób z zaburzeniami matematycznymi.

W debacie uczestniczyła przedstawicielka Rzeczniczki Praw Dziecka, Paulina Łapczyńska, specjalistka w Zespole ds. Edukacji i Wychowania w BRPD. Na spotkaniu odczytano także list Moniki Horna-Cieślak.

„Uczniowie z diagnozą dyskalkulii (niezależnie od jej typu), którzy wykazują się licznymi talentami w innych dziedzinach powinni mieć zapewnione warunki do zdawania egzaminów zewnętrznych na zasadzie równych szans. Zwłaszcza, iż wyniki egzaminu maturalnego mogą mieć ogromny wpływ na przyszłość dziecka, gdyż to głównie od nich uzależnione są wyniki rekrutacji na studia” – podkreśliła w nim Rzeczniczka.

Idź do oryginalnego materiału