Program Mama4+. Ponad 2 tysiące kobiet otrzymuje świadczenie z ZUS

5 lat temu

Najstarsza kobieta z województwa lubelskiego, która otrzymuje tzw. matczyną emeryturę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ma 95 lat. Dwie z mam otrzymujących świadczenie wychowało aż po siedemnaścioro dzieci. ZUS podsumował pierwsze miesiące funkcjonowania programu Mama4+.

Przepisy o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym, czyli Mama4+, weszły w życie w marcu tego roku. Świadczenie jest dla kobiet, które wychowały co najmniej czworo dzieci i ukończyły 60 lat.

– Ma charakter socjalny – przysługuje wyłącznie osobom, które nie mają dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania. Z tego względu świadczenia nie mogą otrzymać osoby, które mają już emeryturę lub rentę w kwocie co najmniej emerytury minimalnej (obecnie 1100 zł) – wyjaśnia Małgorzata Korba, rzecznik prasowy ZUS w województwie lubelskim.

Aby pobierać Mama4+, trzeba mieszkać w Polsce i posiadać tutaj ośrodek interesów życiowych przez co najmniej 10 lat (po ukończeniu 16 roku życia). W szczególnych okolicznościach ze świadczenia może skorzystać ojciec, który wychował co najmniej czwórkę dzieci, bo ich mama zmarła, porzuciła je lub przez długi czas ich nie wychowywała. Mężczyźni mogą starać się o świadczenie od 65 roku życia.

Do końca czerwca do ZUS w regionie wpłynęło prawie 2,5 tys. wniosków o Mama4+. Z tego tylko dwanaście złożyli mężczyźni.

– Prawie 80 procent zainteresowanych to osoby w wieku od 60 do 69 lat. Najstarsza mieszkanka województwa, która w tej chwili otrzymuje Mama4+ z ZUS-u, ma 95 lat – zdradza Małgorzata Korba.

W ciągu czterech miesięcy ZUS przyznał świadczenie 2099 osobom. 671 z nich nie miało prawa do emerytury ani renty. W ich przypadku comiesięczna wypłata Mama4+ wynosi teraz 1100 zł brutto.

– Pozostałe osoby miały już emeryturę lub rentę, ale niską z powodu niewielu odłożonych składek i krótkiego stażu pracy. One otrzymują kwotę, która uzupełnia ich dotychczasową emeryturę lub rentę do 1100 zł brutto. W tej grupie jest między innymi kobieta, która po przepracowaniu jednego dnia w całym życiu odłożyła składkę wystarczającą tylko na dwugroszową emeryturę. Teraz dostaje również Mama4+, bo wychowała szóstkę dzieci. Połowa z uprawnionych wychowała czworo dzieci, co czwarta – pięcioro. Wśród otrzymujących świadczenie w naszym regionie są też dwie matki rekordzistki, które wychowały po siedemnaścioro dzieci – informuje Małgorzata Korba.

Rodzicielskie świadczenia uzupełniające przyznaje prezes ZUS oraz prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Wniosek do KRUS składają te osoby, które miały w życiu jakiś okres ubezpieczenia rolnego i nie pobierają emerytury ani renty wyłącznie z ZUS. Szczegółowe informacje o zasadach przyznawania Mama4+ można znaleźć m.in. na www.zus.pl.

(jus)

Idź do oryginalnego materiału