Ani mężczyzna zatrzymany przez litewskie służby, ani zatrzymany w Polsce Aleksander H. nie mają zarzutu podpalenia hali przy Marywilskiej 44 w Warszawie - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Obaj mężczyźni mają mieć związek z podpaleniem Ikei w Wilnie.