Przestępstwa z nienawiści: liczy się karygodna motywacja sprawcy i warto podkreślić to w przepisach

5 dni temu

Trwają prace sejmowe nad nowelizacją przestępstw z nienawiści. Intencja projektodawców jest dobra: podkreślić w przepisie, iż liczy się motywacja sprawcy. Jak dobrze zredagować przepis – to już trudniejsza kwestia.

Chodzi o rządowy projekt ustawy dodający do kilku przepisów dodatkowe powody nienawiści: niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną (druk sejmowy nr 876). To dobry kierunek zmian, uwzględniający szersze i w praktyce bardzo istotne czynniki dyskryminacyjne.

Powody wątpliwości

Zgodnie z projektem do art. 199, 256 i 257 k.k. mają zostać dodane dodatkowe znamiona dyskryminujące, a także zmienić ma się opis zachowania sprawcy, który nie będzie działał “z powodu”, ale “w związku z” konkretną cechą popychającą go do ataku. Zestawienie zmienianych przepisów znajduje się w poniższej tabeli.

Przepis obowiązującyPrzepis projektowany
Art. 119 § 1 k.k.:
Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 119 § 1 k.k.:
Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby w związku z przynależnością narodową, etniczną, rasową, polityczną, wyznaniową, bezwyznaniowością, niepełnosprawnością, wiekiem, płcią lub orientacją seksualną, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 256 § 1 k.k.:
Kto publicznie propaguje nazistowski, komunistyczny, faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega karze więzienia do lat 3.
Art. 256 § 1 k.k.:
Kto publicznie propaguje nazistowski, komunistyczny, faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych lub ze względu na bezwyznaniowość, niepełnosprawność, wiek, płeć lub orientację seksualną, podlega karze więzienia do lat 3.
Art. 257 k.k.:
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze więzienia do lat 3.
Art. 257 k.k.:
Kto publicznie znieważa grupę ludności
albo poszczególną osobę lub narusza nietykalność cielesną innej osoby w związku z przynależnością narodową, etniczną, rasową, wyznaniową, bezwyznaniowością, niepełnosprawnością, wiekiem, płcią lub orientacją seksualną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze więzienia do lat 2.

Z przepisów znika słówko “jej”, co omawiałem w osobnej analizie Dogmatycznej. Zaimek dzierżawczy powinien zostać w treści przepisów, gdyż bez niego nie wiadomo, o czyje cechy ma chodzić – przepis zaczyna obejmować także cechy samego sprawcy, co rodzi ryzyko stygmatyzacji rasowej czy narodowej.

  • Zobacz: Przepis bez słowa “jej”: antydyskryminacja zmienia się w stygmatyzację.

Liczy się powód

Usunięcie słówka “jej” to jednak nie jedyna wątpliwość. W uzasadnieniu projektu wskazano:

Projekt rozszerza odpowiedzialność karną przez zastąpienie znamienia strony podmiotowej „z powodu jej przynależności” pojęciem „w związku z przynależnością”, co spowoduje, iż odpowiedzialność karna za przestępstwa z art. 119 § 1 k.k. i art. 257 k.k. będzie możliwa także wówczas, gdy pokrzywdzony nie będzie obdarzony cechą, która wywołała zachowanie sprawcy (…).

Cel nowelizacji jest w pełni zasadny. Niewątpliwie korzystne dla ochrony dobra prawnego oraz zwalczania przestępstw motywowanych nienawiścią jest oderwanie oceny konkretnego zdarzenia od faktycznej przynależności osoby lub grupy na rzecz ustalania motywacji sprawcy, który atakuje daną osobę lub grupę z powodów nienawistnych. Ten uzasadniony i warty wdrożenia cel nowelizacji wymaga adekwatnego zredagowania, tak aby z treści przepisu wynikało jasno, iż liczy się powód/motywacja sprawcy.

Można mieć zasadnicze wątpliwości, czy wskazany cel zostanie osiągnięty poprzez użycie znamienia “w związku z”.

Przede wszystkim użyte w projekcie określenie „w związku z” w zastępstwie znamienia „z powodu” jest określeniem obiektywizującym opis czynu zabronionego.

Znamię „z powodu” jest znamieniem strony podmiotowej czynu zabronionego i opisuje nastawienie psychiczne sprawcy do czynu. Sprawca przystępuje do czynu powodowany określoną cechą osoby lub grupy osób, którą zamierza pokrzywdzić. Znamię „z powodu” wymaga wykazania związku popełnionego czynu z nastawieniem mentalnym sprawcy – „powodem” przestępstwa ma być właśnie szczególnie negatywna, nienawistna, dyskryminująca motywacja. Działanie z określonego „powodu” samo w sobie nie musi mieć oparcia w faktach: sprawca może działać z powodów nienawistnych atakując daną osobę, o której sądzi, iż jest osobą o określonej płci, choćby jeżeli jego wyobrażenie jest błędne.

Natomiast określenie „w związku” odwołuje się do związku rozumianego szerzej, niekoniecznie subiektywnie, ale obiektywnie. Na gruncie określenia „w związku” będzie musiało chodzić o wykazanie obiektywnie istniejącego związku pomiędzy przemocą, groźbą itd. a cechą wskazaną w przepisie.

Po nowelizacji istnieje więc możliwość takiej interpretacji uchwalonego przepisu, w myśl której celowe usunięcie znamienia „z powodu” na rzecz obiektywizującego znamienia „w związku” oznaczać będzie konieczność wykazania obiektywnego, tj. rzeczywistego, prawdziwego związku popełnionego czynu z rzeczywistą, prawdziwą przynależnością danej osoby do określonej grupy lub cechą, którą rzeczywiście, obiektywnie obdarzona jest dana osoba.

Więcej argumentów przeciwko określeniu “w związku z” podaję w ekspertyzie, którą przygotowałem w związku z toczącymi się pracami legislacyjnymi.

Mylny powód?

Rekomenduję pozostawienie w przepisie zarówno zaimka “jej”, jak i określenia “z powodu”. Chodzi natomiast o umiejętne wyeksponowanie w przepisach, które podlegają zmianom, konieczności zmiany nastawienia organów ścigania i sądów, tak by nie weryfikować rzeczywistej przynależności osoby zaatakowanej (“Czy jesteś gejem?” “Czy jesteś Żydem?” itd.), ale weryfikować wyłącznie powód działania istniejący w psychice sprawcy.

Przyjrzyjmy się przykładowej propozycji, w myśl której dodamy do przepisu znamiona faktycznej/rzeczywistej bądź domniemanej/błędnie rozpoznanej przez sprawcę przynależności danej osoby, niepełnosprawności, wieku, płci lub orientacji seksualnej. Na przykładzie art. 257 k.k. przepis mógłby brzmieć:

Art. 257 k.k.: „Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę lub narusza nietykalność cielesną innej osoby z powodu jej rzeczywistej lub domniemanej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, bezwyznaniowości, niepełnosprawności, wieku, płci lub orientacji seksualnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze więzienia do lat 2”.

Takie rozwiązanie nie jest dobre, ponieważ przez cały czas wymagać będzie od organów postępowania karnego i sądu weryfikacji, czy powodem działania sprawcy było rzeczywiste (faktycznie istniejące) czy też jedynie domniemane (błędne) przekonanie o cesze osoby lub grupy.

Nawet więc jeżeli cały przepis rozumiany byłby w ten sposób, iż chodzi tu jedynie o powód działania sprawcy (stronę podmiotową czynu), a nie obiektywne cechy osoby lub grupy, zawarcie w przepisie wskazanej alternatywy na etapie przypisania odpowiedzialności karnej będzie wymagało rozstrzygnięcia, który z wariantów alternatywy miał miejsce w rozpatrywanej sprawie. Nie da się rozstrzygnąć tej kwestii bez obiektywnego badania rzeczywistej cechy danej osoby lub grupy.

Powód niezależny od faktów

Osobiście rekomenduję dodanie do treści przepisu tak zwanego znamienia wyjaśniającego, wskazującego na to, iż liczy się powód działania sprawcy niezależny od obiektywnie istniejących cech osób zaatakowanych. W rezultacie przepisy mogłyby otrzymać brzmienie:

Art. 119 § 1 k.k.: „Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej, bezwyznaniowości, niepełnosprawności, wieku, płci lub orientacji seksualnej, niezależnie od tego, czy poszczególna osoba lub grupa osób posiada daną cechę, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do lat 5”.

Art. 257 k.k.: „Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę lub narusza nietykalność cielesną innej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, bezwyznaniowości, niepełnosprawności, wieku, płci lub orientacji seksualnej, niezależnie od tego, czy poszczególna osoba lub grupa ludności posiada daną cechę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze więzienia do lat 2”.

Wskazane rozwiązanie przez cały czas operuje pojęciem „powód”, czyli znamieniem oznaczającym stosunek psychiczny sprawcy do czynu. Wymaga więc przede wszystkim badania nastawienia mentalnego sprawcy do czynu (jego motywacji).

Przepis podaje, jaki jest powód działania sprawcy, a jest nim: przynależność danej osoby lub grupy, niepełnosprawność, wiek, płeć lub orientacja seksualna. Dodana na końcu przepisu klauzula “niezależnie od tego, czy poszczególna osoba lub grupa ludności posiada daną cechę” przesądza, iż chodzi o powód leżący po stronie sprawcy (jego wyobrażenie), nie zaś o rzeczywistą cechę osoby lub grupy.

Dodana klauzula to istotna zmiana wymuszająca na organach ścigania i sądach zmianę podejścia do poszukiwania źródeł powodu, z jakiego działa sprawca: źródło to znajduje się W sprawcy, w jego wyobrażeniu i nastawieniu do czynu, a nie POZA sprawcą.

W konsekwencji opis przynależności danej osoby, jej niepełnosprawności, wieku, płci, orientacji seksualnej jest opisem powodu sytuującego się w psychice sprawcy, a nie opisem cech konkretnej osoby lub grupy osób. Osoby te oczywiście mogą posiadać wskazane cechy, ale mogą ich także nie posiadać, a mimo to sprawca działający ze wskazanych powodów wypełni znamiona czynu zabronionego.

Ustalanie faktycznej cechy osoby zaatakowanej lub grupy osób nie będzie miało znaczenia dla realizacji znamion czynu zabronionego, na co wskazuje użyta klauzula wyjaśniająca: „niezależnie od…”. Skoro liczy się powód działania sprawcy niezależny od cech osoby lub grupy, to czynienie ustaleń odnośnie do cech danej osoby jest bezprzedmiotowe.

Wydaje mi się, iż proponowana wersja przepisu najpełniej, najprościej i najjaśniej pozwala zrealizować słuszny i uzasadniony cel przedłożenia, ukierunkowany na subiektywizację powodu działania sprawcy bez konieczności weryfikowania faktycznej cechy osoby lub osób zaatakowanych.

Co do tej kwestii przygotowałem odrębną ekspertyzę, którą złożyłem w Sejmie.

To dobrze, iż w procesie legislacyjnym rozważane jest każde słowo wpisywane do ustawy oraz iż organizacje społeczne monitorujące losy omawianej nowelizacji sygnalizują wszystkie te kwestie w Sejmie.

Zachęcam do udostępniania linka do analizy w mediach społecznościowych. Portal Dogmaty Karnisty to zarejestrowane czasopismo, które możesz cytować również w klasyczny sposób w swoim tekście, piśmie procesowym lub uzasadnieniu wyroku. Skorzystaj z poniższego wzoru:

  • M. Małecki, Przestępstwa z nienawiści: liczy się karygodna motywacja sprawcy i warto podkreślić to w przepisach, DogmatyKarnisty.pl z 4.03.2025
Idź do oryginalnego materiału