Przewoźnicy domagają się przepisów, które zabezpieczą ich przed naciskami. Największy problem jest z czasem pracy kierowców, terminami płatności i karami umownymi

Zdjęcie: Żeby dotrzymać umowy, firmy transportowe muszą przekraczać limity czasu pracy kierowców / Shutterstock


Prawie 30 proc. właścicieli firm transportowych otrzymuje od kontrahentów umowy, których wykonanie nie jest możliwe bez łamania przepisów o odpoczynkach kierowców. Aż 85 proc. bardzo często lub zawsze ma w zleceniach termin płatności wynoszący powyżej 30 dni, a 73 proc. regularnie otrzymuje zlecenia z zapisami o karach umownych za najdrobniejsze, choćby kilkuminutowe opóźnienia.