Pułapka w prawie budowlanym, na którą „łapie” się wiele osób: Szopa ogrodowa w odległości mniejszej niż 1,5 m od granicy nieruchomości, to samowola budowlana, za którą trzeba zapłacić choćby 10 tys. zł. Urzędnicy nie mają litości

3 godzin temu
Zdjęcie: Pułapka w prawie budowlanym, na którą „łapie” się wiele osób: Szopa ogrodowa w odległości mniejszej niż 1,5 m od granicy nieruchomości, to samowola budowlana, za którą trzeba zapłacić nawet 10 tys. zł


Z dnia na dzień za oknem robi się coraz chłodniej, a to – dla osób, które posiadają przydomowe ogródki – oznacza konieczność ich uporządkowania przed nadchodzącą zimą. W jesienno-zimowych porządkach ogrodowych, pod względem przydatności, nic nie „przebije” szopy ogrodowej (domku narzędziowego), który stanowi bardzo praktyczną, dodatkową powierzchnię do przechowywania nie tylko narzędzi, ale również mebli ogrodowych, rowerów, zapasowych opon do samochodu i wielu innych rzeczy, których (z oczywistych przyczyn) nie chcemy trzymać w domu. Posadowienie takiej szopy, choć technicznie nieskomplikowane i łatwe do wykonania w kilka godzin, choćby dla „amatorów” – o ile zostanie dokonane niezgodnie z zawiłymi i pełnymi pułapek przepisami prawa budowlanego i bez wymaganych zgód administracyjnych – może jednak właściciela nieruchomości słono kosztować.
Idź do oryginalnego materiału