Łukoil jest drugim co do wielkości rosyjskim przedsiębiorstwem naftowym. Powstał w 1991 r. z połączenia trzech zakładów państwowych - "Łangiepasnieftiegaz", "Urajnieftiegaz" i "Kogałymnieftiegaz". Działa w 30 krajach i zatrudnia ponad 100 tys. osób - podano na stronie przedsiębiorstwa.
Rosyjski gigant naftowy ma kłopoty? Łukoil odnotował niższe zyski
Jak podaje The Moscow Times, w ubiegłym roku Łukoil odnotował zysk netto w wysokości 848,5 mld rubli (10,1 mld dolarów), co stanowi spadek w porównaniu z 1,1 bln rubli (13,7 mld dolarów) w 2023 r. Z kolei przychody wzrosły niemal o 9 proc. do 8,6 bln rubli (102,1 mld dolarów) z 7,9 bln rubli (93,9 mld dolarów) 2023 r. Reklama
"Grupa rozpoznała stratę z tytułu utraty wartości aktywów trwałych w wysokości 93,3 mld rubli... 50,4 mld rubli dotyczyło aktywów eksploracyjnych i produkcyjnych, a 31,1 mld rubli aktywów przetwórczych, handlowych i sprzedażowych za granicą" - przekazał na początku tygodnia rosyjski gigant, którego słowa przytacza portal.
Przeczytaj również: Łukoil wycofuje się z Bułgarii? Rosjanie chcą sprzedać rafinerię
Analitycy o spadku zysków Łukoil. Ataki dronów i wyższe koszty
Powołując się na informacje przekazane przez analityków rosyjskiej firmy Finam, The Moscow Times podaje, iż w ich ocenie wyniki Łukoilu są przyzwoite. Eksperci zwrócili uwagę na trudne warunki, w jakich znalazło się przedsiębiorstwo, w tym przede wszystkim na konflikt z Ukrainą i ataki ukraińskich dronów na rafinerie i składy ropy naftowej. Taka sytuacja miała miejsce niemal dwa tygodnie temu w rafinerii ropy naftowej Łukoil w Wołgogradzie.
Analitycy wspomnieli również m.in. o niskich marżach rafineryjnych, ogólnym wzroście kosztów i konieczności ponownej oceny zobowiązań podatkowych w świetle podwyżki stawki podatku dochodowego do 25 proc., która wejdzie w życie od 2025 r.