Spór o wieloletnie ramy finansowe staje się najtrudniejszy w historii Unii. Kraje „oszczędne” wracają do gry, a z kolei Komisja Europejska żąda rekordowego wzrostu wydatków i nowych podatków. Jak to się skończy?
W miarę zbliżania się końca roku negocjacje nad kolejnymi wieloletnimi ramami finansowymi UE (MFF) – obejmującymi okres 2028–2034 – stają się coraz bardziej napięte. Jak podkreśla jeden z unijnych dyplomatów, cytowany przez portal analityczny Brussels Report, rozmowy te „zapowiadają się na najtrudniejsze w historii UE”.
Kontrowersyjne nowe obciążenia
W lipcu Komisja Europejska przedstawiła bezprecedensowo ambitną – a zdaniem wielu państw: nieodpowiedzialną – propozycję niemal podwojenia unijnego budżetu, z obecnych ok. 1,2 bln euro (na 7 lat) do 2 bln euro. Wniosek ten padł mimo faktu, iż Europejski Trybunał Obrachunkowy wydał już szósty rok z rzędu opinię negatywną („adverse opinion”) na temat części wydatków UE, wskazując na poważne błędy i nieprawidłowości.
W ramach pakietu KE zaproponowała również rozszerzenie tzw. „zasobów własnych”, co de facto oznacza ustanowienie nowych podatków unijnych. Wśród nich znalazły się m.in.: podatek od dużych przedsiębiorstw, podatek od wyrobów tytoniowych i ich substytutów, opłaty od elektroodpadów, opłaty związane z emisjami CO2.
Najbardziej kontrowersyjnym z nowych podatków miałby być Corporate Resource for Europe (CORE) – podatek nakładany na firmy o obrotach powyżej 50 mln euro rocznie, generujący ok. 6,8 mld euro rocznie. Jak ujawniono, podczas przedstawienia tej propozycji żadne państwo członkowskie nie wypowiedziało się o niej pozytywnie.
Silny sprzeciw budzi także tzw. Tobacco Excise Duty Own Resource (TEDOR), czyli unijny podatek akcyzowy od wyrobów tytoniowych i produktów alternatywnych. Minister finansów Szwecji Elisabeth Svantesson określiła go jako „całkowicie nieakceptowalny”, podkreślając, iż KE chce podnieść ciężary podatkowe także na beztytoniowe saszetki nikotynowe (tzw. snus).
Największą nowością polityczną w negocjacjach jest jednak – jak informuje Brussels Report odbudowanie się koalicji tzw. frugal states – państw oszczędnych, tradycyjnie krytycznych wobec ekspansji budżetu UE. Ich tradycyjne jądro tworzą: Austria, Szwecja, Niemcy, Holandia, Finlandia, i Irlandia. A ostatnio miały do nich także dołączyć Francja i Belgia. Koalicja ta zamierza zażądać zmniejszenia rozmiaru budżetu UE.
Presja dyscypliny budżetowej
Minister ds. europejskich Austrii Claudia Plakolm stwierdziła: „Jeśli na poziomie krajowym musimy zaciskać pasa, nie sposób wytłumaczyć obywatelom, dlaczego Komisja chce największego budżetu w historii. Nie powinniśmy wydawać więcej – powinniśmy wydawać lepiej.” Minister ds. UE Szwecji Jessica Rosencrantz dodała: „Nie widzę innej drogi niż odchudzenie tego budżetu i skupienie się na kluczowych zadaniach.”
Wstępne efekty presji już są widoczne. Projekt stanowiska Rady UE nt. następnych WRF zawiera żądanie „dyscypliny budżetowej” wobec wszystkich instytucji UE oraz krytykuje plan Komisji, by zwiększyć wydatki administracyjne z 82 mld do 118 mld euro. Państwa członkowskie wskazują, iż uproszczenia (w tym łączenie programów), cyfryzacja i wykorzystanie AI powinny zmniejszać koszty administracyjne, a nie je zwiększać.
W Radzie UE realizowane są intensywne konsultacje techniczne nad przyszłym budżetem, podczas których państwa członkowskie szczegółowo analizują kolejne pozycje. Największy sprzeciw budzą nowe podatki, rosnące koszty administracji, finansowanie „miękkich” polityk, czyli środków na NGO-sy, politykę klimatyczną i zdrowie publiczne – oraz plany dotyczące polityki akcyzowej Komisji.
Choć formalne negocjacje polityczne rozpoczną się dopiero w 2026 roku, już teraz KE jest niemal osamotniona w obronie własnej propozycji, podczas gdy Rada przygotowuje alternatywne scenariusze głębokich cięć.
Narasta przekonanie, iż zjednoczony blok państw oszczędnych, wsparty przez Francję i Belgię, może wymusić redukcję budżetu choćby o 20–30 proc. oraz odrzucić nowe podatki. Rośnie też presja na przesunięcie środków z administracji i NGO, a na rzecz obrony, granic i technologii.

3 godzin temu


