Autorka: adwokat Justyna Plewińska
Coraz częściej słyszy się, iż to co łączy małżonków najmocniej, to kredyt hipoteczny. Niestety jest w tym stwierdzeniu ziarno prawdy. Dlaczego?
Rozwód a kredyt hipoteczny
Co do zasady wyrok orzekający o rozwodzie nie wywiera żadnych skutków prawnych dla umowy kredytu. Byli małżonkowie w dalszym ciągu pozostają dłużnikami solidarnymi względem banku, co oznacza, iż bank przez cały czas może oczekiwać spłaty rat kredytu przez każdego z byłych małżonków. Czy jest jakiś sposób na rozwiązanie tego problemu?
Z chwilą zawarcia małżeństwa między małżonkami powstaje wspólność majątkowa (chyba, iż zawarto umowę rozdzielności majątkowej o której więcej TUTAJ), a więc zasadniczo, to co małżonkowie nabędą w trakcie trwania małżeństwa staje się ich majątkiem wspólnym. Po orzeczeniu rozwodu zgromadzony majątek podlega podziałowi. W sprawach o podział majątku, w którego skład wchodzi nieruchomość obciążona kredytem hipotecznym, rozliczenie kredytu budziło wiele wątpliwości – zapadały różne orzeczenia sądów. Często sądy przyjmowały, iż od wartości nieruchomości należy odliczyć wysokość kredytu pozostałego do spłaty.
Przykład 1: Rozwód a kredyt hipoteczny
Jeśli mieszkanie było warte 300 tyś. zł, a zabezpieczony na nim hipotecznie kredyt wynosił 200 tyś. zł., to wartość mieszkania przyjmowana do podziału wynosiła co najwyżej 100 tyś. zł. (małżonek, któremu należała się spłata otrzymywał 50 tys. zł.).
Jednak 27 lutego 2019 r. Sąd Najwyższy w uchwale w sprawie III CZP 30/18 stwierdził, iż „na wartość nieruchomości nie oddziaływa samo obciążające ją prawo, ale związany z tym prawem dług, co w odniesieniu do hipoteki oznacza związek z odpowiedzialnością za ten dług. o ile nie dochodzi do zmiany osób odpowiedzialnych za dług, nie ma wystarczających podstaw do przyjęcia, iż obciążenie oddziaływa na wartość nieruchomości”.
Wobec powyższego, jeżeli w toku sprawy nie pojawią się inne istotne okoliczności, to sąd ustali wartość nieruchomości pomijając obciążenie hipoteczne.
Przykład 2: Rozwód a kredyt hipoteczny
Jeśli mieszkanie jest warte 300 tyś. zł, a zabezpieczony na nim hipotecznie kredyt wynosi 200 tyś. zł., to wartość mieszkania przyjmowana do podziału będzie wynosiła 300 tys. zł.
Przy czym zaznaczyć trzeba, iż w/w uchwała „nie wyłącza dochodzenia między małżonkami roszczenia o zwrot kwoty zobowiązania zabezpieczonego hipoteką, spłaconego przez jednego z nich po uprawomocnieniu się postanowienia o podziale majątku wspólnego” – czyli raty kredytu uiszczone po zakończeniu sprawy o podział majątku wspólnego, będą podlegały rozliczeniu między małżonkami.
Przykład 3: Rozwód a kredyt hipoteczny
W najprostszym przełożeniu: małżonek, który przejmie na wyłączną własność mieszkanie o wartości 300 tys. zł. spłaca drugiego małżonka kwotą 150 tys. zł. Po spłacie rat kredytu, małżonek, który przejął mieszkanie będzie mógł żądać zwrotu połowy spłaconych przez niego rat.
Podkreślenia w mojej ocenie wymaga, iż częstokroć Sądy mają na uwadze to, czego oczekują strony w sprawie o podział majątku wspólnego (zwłaszcza, gdy wnioski są zgodne), gdyż w toku takich spraw pojawiają się istotne okoliczności, wpływające na treść rozstrzygnięcia. A zatem fakt, iż zapadła powyższa uchwała Sądu Najwyższego nie wyklucza innego sposobu postępowania przez Sądy orzekające w sprawach o podział majątku. Kluczowym jest zwrócenie Sądowi rozpoznającemu sprawę uwagi właśnie na te ważne okoliczności i ich udowodnienie – chodzi np. o jakąś szczególną sytuację osobistą czy majątkową stron. Kluczowym jest stanowisko Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2019r. (sygn. akt III CZP 21/18) „w sprawie o podział majątku wspólnego małżonków po rozwodzie, obejmującego nieruchomość obciążoną hipoteką zabezpieczającą udzielony małżonkom kredyt bankowy, sąd – przydzielając tę nieruchomość na własność jednego z małżonków – ustala jej wartość, jeżeli nie przemawiają przeciwko temu ważne względy, z pominięciem wartości obciążenia hipotecznego”.
Rozwód a kredyt hipoteczny – sposoby na kredyt hipoteczny
Z uwagi na fakt, iż Sąd orzekając w sprawie o podział majątku nie ma możliwości zwolnienia żadnego z małżonków z obowiązku spłaty kredytu hipotecznego, ten małżonek, który „nie otrzymuje” nieruchomości przez cały czas pozostaje dłużnikiem banku a jego zdolność kredytowa jest obniżona. Przykłady wybrnięcia z tej sytuacji to:
– byli małżonkowie mogą sprzedać nieruchomość i otrzymaną cenę przeznaczyć na spłatę kredytu,
– jeden z małżonków przejmuje na siebie całość zobowiązania – ale tu potrzebna jest zgoda obojga byłych małżonków i banku, który będzie oceniał zdolność kredytową już tylko jednej osoby (to oczywiste, iż dla banku zawsze jest wygodniej, gdy ma więcej osób zobowiązanych do spłaty danego kredytu, dlatego większe szanse na uzyskanie zgody banku będą, gdy małżonek przejmujący nieruchomość i kredyt „dobierze” w miejsce byłego małżonka, inną osobę do kredytu – tj. współkredytobiorcę.),
– częściowa spłata kredytu przez oboje lub jednego małżonka (dla poprawienia zdolności kredytowej małżonka przejmującego kredyt) i przejęcie nieruchomości wraz z całym zadłużeniem przez jednego z byłych małżonków (powyższe za zgodą banku i obojga byłych małżonków).
Istnieje oczywiście opcja wynajęcia obciążonej nieruchomości i spłacanie zaciągniętego kredytu z uzyskanego czynszu – przy czym wiadomo, iż w tym przypadku byli małżonkowie musieliby się porozumiewać (co może być problemem), gdyż w dalszym ciągu byliby współwłaścicielami jednej nieruchomości.
A zatem jak wskazano powyżej, problemy jakie pojawiają się przy podziałach majątku, gdy nieruchomość jest obciążona kredytem hipotecznym, mogą istnieć dłużej niż samo małżeństwo. Istotnym jest jednak, aby tego rodzaju sprawy, poprowadzić ze szczególną rozwagą, aby przed wszczęciem sprawy zastanowić się jaki konkretnie cel chce się osiągnąć, gdyż niezmienność stanowiska danej strony w toku postępowania jest elementem ocenianym przez Sąd przy wydawaniu rozstrzygnięcia. Sprawy o podział majątku niewątpliwie kształtują sytuację materialną i osobistą każdego z byłych małżonków (oraz ich dzieci) na długi czas, jeżeli nie na całe życie a zatem zanim zaczniesz działać, choć skonsultuj się ze specjalistą.
#adwokat #Poznań #Poznan #rozwód #kredyt #hipoteka