- Celem nowych przepisów ma być ograniczenie ekspozycji dzieci i młodzieży na treści pornograficzne i inne potencjalnie niebezpieczne materiały cyfrowe.
- Projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w Internecie zakłada wprowadzenie nowych obowiązków dla usługodawców cyfrowych oraz systemu nadzoru i sankcji.
- Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, w swojej opinii do projektowanej ustawy zwrócił uwagę na ryzyko naruszenia praw podstawowych, brak legalnych definicji kluczowych pojęć, nieprzewidziane w ustawie mechanizmy wykonawcze.
Projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w Internecie przewiduje nowe obowiązki dla podmiotów świadczących usługi drogą elektroniczną. Obowiązki te obejmują m.in.:
- przeprowadzanie i dokumentowanie analizy ryzyka dostępu małoletnich do treści szkodliwych (art. 3 projektu ustawy),
- wprowadzenie i stosowanie mechanizmu weryfikacji wieku użytkowników, w przypadku gdy usługodawca oferuje dostęp do treści pornograficznych (art. 4 projektu ustawy),
- rejestrację domen naruszających przepisy – Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy (NASK) ma prowadzić rejestr nazw domen umożliwiających dostęp do treści pornograficznych bez uprzedniej weryfikacji wieku (art. 6 projektu ustawy),
- system kar administracyjnych (art. 21-26 projektu ustawy).
Rola Prezesa UKE
Nadzór nad przestrzeganiem przepisów ma sprawować Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), który będzie również kierował wnioski o wpisanie stron internetowych do rejestru domen, wobec których przewidziana jest możliwość blokowania przez dostawców Internetu.
Rzecznik zwrócił uwagę na brak ustawowych definicji ważnych pojęć, takich jak „treści pornograficzne” i „treści szkodliwe”, mimo iż stanowią one podstawę projektowanych obowiązków i sankcji. O „obowiązkach usługodawców związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną, dzięki których jest umożliwiany dostęp do treści szkodliwych, w tym treści pornograficznych, w zakresie ochrony małoletnich przed tymi treściami” jest już mowa w art. 1 projektowanej ustawy, tymczasem w jej art. 2 sprecyzowanych zostało tylko 6 pojęć: „abonent nazwy domeny”, „dostawca usługi dostępu do Internetu”, „małoletni”, „usługobiorca”, „usługodawca” i „weryfikacja wieku”.
Kontrowersyjna jest także rola Prezesa UKE jako centralnego organu nadzorczego. W świetle braku legalnych definicji i kryteriów, Prezes UKE może zyskać bardzo szeroki zakres uznaniowości przy ocenie, czy dana domena narusza przepisy ustawy. W efekcie może dojść do sytuacji, w której jego decyzje będą trudne do skutecznego zakwestionowania w sądzie administracyjnym, co osłabi konstytucyjne gwarancje ochrony praw jednostki. Zdaniem RPO: „Duża uznaniowość Prezesa UKE może prowadzić do braku rzeczywistej i pełnej kontroli sądowej w postępowaniu przed sądem administracyjnym”.
Niekonstytucyjne przepisy
Ochrona dzieci i młodzieży w środowisku cyfrowym jest jednym z obowiązków państwa, wynikających z art. 72 ust. 1 Konstytucji RP. Realizacja tego obowiązku musi jednak odbywać się w zgodzie z innymi wartościami konstytucyjnymi oraz z poszanowaniem standardów prawa unijnego, w tym RODO. Jednak zdaniem Rzecznika proponowane przepisy rodzą poważne wątpliwości z punktu widzenia Konstytucji RP oraz zasad poprawnej legislacji. W szczególności zagrożone są:
- Prawo do prywatności (art. 47 Konstytucji RP) – brak precyzyjnych wytycznych co do sposobu weryfikacji wieku może prowadzić do nieproporcjonalnej ingerencji w prywatność użytkowników, w tym przetwarzania szczególnych kategorii danych osobowych (art. 9 RODO).
- Wolność działalności gospodarczej (art. 22 Konstytucji RP) – niejasne obowiązki i możliwość nakładania kar na podstawie niewiążących zaleceń mogą prowadzić do naruszenia tej wolności.
- Wolność słowa (art. 54 Konstytucji RP) – projekt może skutkować ograniczeniem dostępu do legalnych treści, w tym o charakterze edukacyjnym, które mogą zostać błędnie uznane za „pornograficzne”.
Dużym problemem jest brak wyraźnie określonych metod weryfikacji wieku. Art. 4 ust. 1 projektu ustawy stanowi jedynie, iż weryfikacja nie może opierać się na deklaracji użytkownika ani na metodach biometrycznych. Brak jest natomiast jakichkolwiek pozytywnych wskazówek, w jaki sposób usługodawcy powinni realizować ten obowiązek. Twórcy projektu odwołują się w uzasadnieniu do zagranicznych przykładów (np. wytyczne brytyjskiego organu regulacyjnego Ofcom), ale nie wskazują, które z nich konkretnie mają zastosowanie.
Rzecznik odnosi się także do obowiązku przeprowadzania analiz ryzyka, który – mimo ujęcia w akcie ustawowym – nie został powiązany z szerszym systemem zarządzania bezpieczeństwem dzieci w Internecie. Brakuje wskazania celu analizy, sposobu jej wykorzystania oraz jej znaczenia w systemie odpowiedzialności usługodawców.
Zalecenia zamiast sprecyzowanych w ustawie obowiązków
Kolejnym problemem jest zastępowanie przepisów wykonawczych niewiążącymi zaleceniami, co – zdaniem RPO – narusza konstytucyjny system źródeł prawa i zasadę określoności prawa: „Brak sprecyzowanych kryteriów wdrażanych środków może prowadzić do ingerencji w sposób nieproporcjonalny w życie prywatne obywateli, a z drugiej strony do ewentualnej nieskuteczności realizacji celów ustawy związanych z ochroną praw osób małoletnich”.
Projekt nie przewiduje rozporządzeń wykonawczych, ale zaleca ministrowi cyfryzacji wydawanie niewiążących „zaleceń”, publikowanych w Biuletynie Informacji Publicznej. Taka konstrukcja – zdaniem RPO – stanowi obejście systemu źródeł prawa i narusza zasadę wyłączności ustawy w zakresie wprowadzania ograniczeń konstytucyjnych praw i wolności: „Ograniczenia wolności i praw jednostek powinny wynikać z ustawy; nie jest możliwa ich regulacja w akcie niższego rzędu np. rozporządzeniu, a już zwłaszcza np. w formie zaleceń publikowanych w BIP danego resortu”.
Etap legislacyjny
Projekt jest w tej chwili na etapie opiniowania, w art. 29 zakłada wejście w życie ustawy po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia. W tym czasie usługodawcy będą zobowiązani do wdrożenia analizy ryzyka, a w przypadku oferowania treści pornograficznych – uruchomienia mechanizmów weryfikacji wieku. W ocenie RPO, nieprecyzyjność przepisów oraz brak wiążących wytycznych może skutkować niepewnością prawa i brakiem możliwości prawidłowego wypełnienia obowiązków przez podmioty objęte regulacją.