W Polsce sprzedaż „elektryków” rośnie błyskawicznie. Przybywa również punktów ładowania baterii. Czy to oznacza, iż elektromobilność na naszych drogach jest powszechna, a motoryzacja za chwilę będzie zeroemisyjna? Raczej nie... Polacy wciąż masowo kupują używane pojazdy spalinowe, bo takie są dostępne dla ich portfeli, zaś „elektryki”, choć jest ich coraz więcej, wciąż mają stosunkowo niewielki udział w rynku.