Czy sepsa w szpitalu = odszkodowanie? Poczekaj, zanim to wyjaśnimy, zacznijmy od samego początku, czyli pobytu w szpitalu. Z wizytą w szpitalu zwykle nikt nie pojawia się z radości. Ale jeszcze mniej osób spodziewa się, iż z tej wizyty można wyjść z dodatkowym „bonusem”, jakim jest sepsa w szpitalu. Brzmi brutalnie? Bo takie jest. Zakażenia szpitalne to temat, o którym wolelibyśmy nie słyszeć. Ale kiedy już dojdzie do tragedii, rodzi się pytanie: czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą? A dalej: czy przysługuje odszkodowanie za zakażenie sepsą? Sprawdźmy, komu naprawdę „należy się” – i to nie tylko współczucie.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak można zarazić się sepsą w szpitalu?
- Czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą?
- Sepsa w szpitalu – odszkodowanie. Czy można wygrać?
- Sepsa, zaniedbanie i 250 tysięcy złotych
- Czy szpital jest odpowiedzialny za śmierć w wyniku sepsy?
- Sepsa to nie statystyka – to dramat
- Chcesz wiedzieć więcej?
Jak można zarazić się sepsą w szpitalu?
Sepsa nie spada z nieba. Nie jest też karą boską ani klątwą ciotki z przeszłości. Najczęściej sepsa to efekt zakażenia bakteryjnego, które wymknęło się spod kontroli. W szpitalu może do niej dojść przez:
- brak higieny przy zabiegach,
- niewystarczającą sterylność narzędzi,
- przeniesienie bakterii przez personel,
- zlekceważenie objawów u pacjenta.
Brzmi znajomo? W takim razie koniecznie zajrzyj: czym można zarazić się w szpitalu. Sepsa to tylko wierzchołek lodowca.
Czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą?
To pytanie z kategorii: „czy kucharz odpowiada za surowego kurczaka?”. Odpowiedź brzmi: tak, ale… zależy. Co ważne: czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą – to temat, który nie raz i nie dwa rozgrzewał sądowe ławy do czerwoności.
Jeśli pacjent zakaził się z winy personelu lub przez niedopełnienie standardów sanitarnych, szpital ponosi odpowiedzialność. Ale nie wystarczy samo zakażenie. Trzeba udowodnić:
- związek przyczynowy między leczeniem a sepsą,
- że doszło do błędu organizacyjnego lub zaniedbania,
- oraz iż skutkiem był uszczerbek na zdrowiu lub śmierć.
I tu zaczyna się długa droga po sprawiedliwość.
Sepsa w szpitalu – odszkodowanie. Czy można wygrać?
Zapytajmy wprost: czy sepsa w szpitalu = odszkodowanie? Jak najbardziej. Ale pod jednym warunkiem – trzeba wiedzieć, jak uzyskać odszkodowanie za zakażenie sepsą i nie bać się walczyć. Bo sprawy tego typu nie są ani szybkie, ani lekkie emocjonalnie. Ale – są do wygrania.
W grę wchodzi:
- zadośćuczynienie za sepsę – czyli rekompensata za ból, cierpienie i strach,
- odszkodowanie za zakażenie sepsą – za koszty leczenia, opieki, rehabilitacji,
- a choćby odszkodowanie za śmierć w wyniku sepsy – jeżeli doszło do tragedii.
Zobacz, jak sąd orzekł w podobnej sprawie: zakażenie gronkowcem w szpitalu – wyrok sądu apelacyjnego. Podobne mechanizmy, podobna odpowiedzialność – inne bakterie, ale ten sam system.
Sepsa, zaniedbanie i 250 tysięcy złotych
Bywają w życiu momenty, kiedy zwykły domowy wypadek staje się początkiem koszmaru, który trudno przewidzieć choćby w najczarniejszym scenariuszu. Tak było w przypadku jednej z pacjentek, której sprawa trafiła aż przed Sąd Apelacyjny w Krakowie.
Wszystko zaczęło się niewinnie: upadek, uderzenie w podbrzusze, rutynowa wizyta na SOR-ze, szybka diagnostyka, krwiak, zabieg. I nagle – chaos. W szpitalu, który miał być przystanią bezpieczeństwa, rozgościła się sepsa – cichy zabójca, który nie wybacza zaniedbań. A te niestety miały miejsce.
Kobieta została odesłana do domu, choć w jej ciele już tlił się ropień w przestrzeni zaotrzewnowej – zapalny ogień, którego nie ugasiła ani szybka reakcja, ani odpowiednie leczenie. Wręcz przeciwnie. Sepsa rozlała się po organizmie jak niewidzialna fala, doprowadzając do śpiączki, niewydolności wielonarządowej i groźby śmierci. Gdy emocje opadły, a medyczne interwencje przyniosły wreszcie stabilizację, nadszedł czas na rachunek krzywd.
Powódka postanowiła pozwać szpital i jego ubezpieczyciela. To była walka nie tylko o pieniądze, ale też o uznanie: iż jej cierpienie nie było wynikiem „przypadku”, ale zawinionych błędów ludzi w białych kitlach. I sąd to przyznał.
W sprawie zapadł Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie (I ACa 567/20). W pierwszej instancji zasądzono 250 000 zł zadośćuczynienia, ale ostatecznie, po apelacji, sąd uznał także, iż odsetki za opóźnienie wypłaty należą się od momentu, gdy roszczenie zostało zgłoszone – nie od dnia wyroku.
Prosty gest, a jakże znaczący – potwierdzenie, iż sprawiedliwość to nie tylko cyfra na papierze, ale też uznanie czasu, który człowiek traci, czekając na to, co słuszne.
Czy szpital jest odpowiedzialny za śmierć w wyniku sepsy?
To pytanie dramatyczne, ale konieczne. Bo gdy pacjent trafia do szpitala z nadzieją, iż wyzdrowieje, a wychodzi w trumnie – pytanie o winę nie jest bezczelnością, tylko obowiązkiem. I choć czy szpital jest odpowiedzialny za śmierć w wyniku sepsy to fraza, którą ciężko w ogóle wypowiedzieć – odpowiedź może mieć najważniejsze znaczenie dla bliskich zmarłego.
W takich sprawach dochodzi się najczęściej:
- zadośćuczynienia dla rodziny,
- zwrotu kosztów pogrzebu,
- renty alimentacyjnej (np. dla dziecka zmarłego pacjenta).
Jeśli chcesz wiedzieć, jak wygląda taka procedura, zajrzyj tu: Zadośćuczynienie za zakażenie w szpitalu.
Sepsa to nie statystyka – to dramat
Codziennie ktoś traci zdrowie lub życie, bo nie został zbadany na czas, bo nikt nie zauważył gorączki, bo zabrakło antybiotyku lub po prostu – bo „się nie dopilnowało”. Sepsa w szpitalu to nie jest coś, z czym mamy się godzić. To nie „ryzyko zawodowe pacjenta”.
Dlatego jeżeli Ciebie lub kogoś bliskiego dotknęła ta tragedia, warto wiedzieć, że:
- odszkodowanie za zakażenie sepsą to Twoje prawo,
- czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą – sprawdza się w konkretnym stanie faktycznym, ale coraz częściej odpowiedź brzmi „tak”,
- nie jesteś sam – warto mieć po swojej stronie prawnika, który rozumie nie tylko przepisy, ale i ludzkie dramaty.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zajrzyj na blog o prawie medycznym – tam znajdziesz konkretne odpowiedzi na trudne pytania. A jeżeli interesuje Cię geneza tego, jak dochodzi do takich zakażeń, zajrzyj również tutaj: Co to jest zakażenie szpitalne? Wiedza to nie tylko początek działania – to też najlepsza broń w walce o swoje prawa. Nie pozwól, by ktoś wmówił Ci, iż „tak się po prostu zdarza”.