Sepsa w szpitalu ? odszkodowanie. Czy szpital odpowiada za zakażenie?

blogoprawachpacjenta.com.pl 2 miesięcy temu

Czy sepsa w szpitalu = odszkodowanie? Poczekaj, zanim to wyjaśnimy, zacznijmy od samego początku, czyli pobytu w szpitalu. Z wizytą w szpitalu zwykle nikt nie pojawia się z radości. Ale jeszcze mniej osób spodziewa się, iż z tej wizyty można wyjść z dodatkowym „bonusem”, jakim jest sepsa w szpitalu. Brzmi brutalnie? Bo takie jest. Zakażenia szpitalne to temat, o którym wolelibyśmy nie słyszeć. Ale kiedy już dojdzie do tragedii, rodzi się pytanie: czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą? A dalej: czy przysługuje odszkodowanie za zakażenie sepsą? Sprawdźmy, komu naprawdę „należy się” – i to nie tylko współczucie.

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Jak można zarazić się sepsą w szpitalu?
  2. Czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą?
  3. Sepsa w szpitalu – odszkodowanie. Czy można wygrać?
  4. Sepsa, zaniedbanie i 250 tysięcy złotych
  5. Czy szpital jest odpowiedzialny za śmierć w wyniku sepsy?
  6. Sepsa to nie statystyka – to dramat
  7. Chcesz wiedzieć więcej?

Jak można zarazić się sepsą w szpitalu?

Sepsa nie spada z nieba. Nie jest też karą boską ani klątwą ciotki z przeszłości. Najczęściej sepsa to efekt zakażenia bakteryjnego, które wymknęło się spod kontroli. W szpitalu może do niej dojść przez:

  • brak higieny przy zabiegach,
  • niewystarczającą sterylność narzędzi,
  • przeniesienie bakterii przez personel,
  • zlekceważenie objawów u pacjenta.

Brzmi znajomo? W takim razie koniecznie zajrzyj: czym można zarazić się w szpitalu. Sepsa to tylko wierzchołek lodowca.

Czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą?

To pytanie z kategorii: „czy kucharz odpowiada za surowego kurczaka?”. Odpowiedź brzmi: tak, ale… zależy. Co ważne: czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą – to temat, który nie raz i nie dwa rozgrzewał sądowe ławy do czerwoności.

Jeśli pacjent zakaził się z winy personelu lub przez niedopełnienie standardów sanitarnych, szpital ponosi odpowiedzialność. Ale nie wystarczy samo zakażenie. Trzeba udowodnić:

  • związek przyczynowy między leczeniem a sepsą,
  • że doszło do błędu organizacyjnego lub zaniedbania,
  • oraz iż skutkiem był uszczerbek na zdrowiu lub śmierć.

I tu zaczyna się długa droga po sprawiedliwość.

Sepsa w szpitalu – odszkodowanie. Czy można wygrać?

Zapytajmy wprost: czy sepsa w szpitalu = odszkodowanie? Jak najbardziej. Ale pod jednym warunkiem – trzeba wiedzieć, jak uzyskać odszkodowanie za zakażenie sepsą i nie bać się walczyć. Bo sprawy tego typu nie są ani szybkie, ani lekkie emocjonalnie. Ale – są do wygrania.

W grę wchodzi:

  • zadośćuczynienie za sepsę – czyli rekompensata za ból, cierpienie i strach,
  • odszkodowanie za zakażenie sepsą – za koszty leczenia, opieki, rehabilitacji,
  • a choćby odszkodowanie za śmierć w wyniku sepsy – jeżeli doszło do tragedii.

Zobacz, jak sąd orzekł w podobnej sprawie: zakażenie gronkowcem w szpitalu – wyrok sądu apelacyjnego. Podobne mechanizmy, podobna odpowiedzialność – inne bakterie, ale ten sam system.

Sepsa, zaniedbanie i 250 tysięcy złotych

Bywają w życiu momenty, kiedy zwykły domowy wypadek staje się początkiem koszmaru, który trudno przewidzieć choćby w najczarniejszym scenariuszu. Tak było w przypadku jednej z pacjentek, której sprawa trafiła aż przed Sąd Apelacyjny w Krakowie.

Wszystko zaczęło się niewinnie: upadek, uderzenie w podbrzusze, rutynowa wizyta na SOR-ze, szybka diagnostyka, krwiak, zabieg. I nagle – chaos. W szpitalu, który miał być przystanią bezpieczeństwa, rozgościła się sepsa – cichy zabójca, który nie wybacza zaniedbań. A te niestety miały miejsce.

Kobieta została odesłana do domu, choć w jej ciele już tlił się ropień w przestrzeni zaotrzewnowej – zapalny ogień, którego nie ugasiła ani szybka reakcja, ani odpowiednie leczenie. Wręcz przeciwnie. Sepsa rozlała się po organizmie jak niewidzialna fala, doprowadzając do śpiączki, niewydolności wielonarządowej i groźby śmierci. Gdy emocje opadły, a medyczne interwencje przyniosły wreszcie stabilizację, nadszedł czas na rachunek krzywd.

Powódka postanowiła pozwać szpital i jego ubezpieczyciela. To była walka nie tylko o pieniądze, ale też o uznanie: iż jej cierpienie nie było wynikiem „przypadku”, ale zawinionych błędów ludzi w białych kitlach. I sąd to przyznał.

W sprawie zapadł Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie (I ACa 567/20). W pierwszej instancji zasądzono 250 000 zł zadośćuczynienia, ale ostatecznie, po apelacji, sąd uznał także, iż odsetki za opóźnienie wypłaty należą się od momentu, gdy roszczenie zostało zgłoszone – nie od dnia wyroku.

Prosty gest, a jakże znaczący – potwierdzenie, iż sprawiedliwość to nie tylko cyfra na papierze, ale też uznanie czasu, który człowiek traci, czekając na to, co słuszne.

Czy szpital jest odpowiedzialny za śmierć w wyniku sepsy?

To pytanie dramatyczne, ale konieczne. Bo gdy pacjent trafia do szpitala z nadzieją, iż wyzdrowieje, a wychodzi w trumnie – pytanie o winę nie jest bezczelnością, tylko obowiązkiem. I choć czy szpital jest odpowiedzialny za śmierć w wyniku sepsy to fraza, którą ciężko w ogóle wypowiedzieć – odpowiedź może mieć najważniejsze znaczenie dla bliskich zmarłego.

W takich sprawach dochodzi się najczęściej:

  • zadośćuczynienia dla rodziny,
  • zwrotu kosztów pogrzebu,
  • renty alimentacyjnej (np. dla dziecka zmarłego pacjenta).

Jeśli chcesz wiedzieć, jak wygląda taka procedura, zajrzyj tu: Zadośćuczynienie za zakażenie w szpitalu.

Sepsa to nie statystyka – to dramat

Codziennie ktoś traci zdrowie lub życie, bo nie został zbadany na czas, bo nikt nie zauważył gorączki, bo zabrakło antybiotyku lub po prostu – bo „się nie dopilnowało”. Sepsa w szpitalu to nie jest coś, z czym mamy się godzić. To nie „ryzyko zawodowe pacjenta”.

Dlatego jeżeli Ciebie lub kogoś bliskiego dotknęła ta tragedia, warto wiedzieć, że:

  • odszkodowanie za zakażenie sepsą to Twoje prawo,
  • czy szpital odpowiada za zakażenie sepsą – sprawdza się w konkretnym stanie faktycznym, ale coraz częściej odpowiedź brzmi „tak”,
  • nie jesteś sam – warto mieć po swojej stronie prawnika, który rozumie nie tylko przepisy, ale i ludzkie dramaty.

Chcesz wiedzieć więcej?

Zajrzyj na blog o prawie medycznym – tam znajdziesz konkretne odpowiedzi na trudne pytania. A jeżeli interesuje Cię geneza tego, jak dochodzi do takich zakażeń, zajrzyj również tutaj: Co to jest zakażenie szpitalne? Wiedza to nie tylko początek działania – to też najlepsza broń w walce o swoje prawa. Nie pozwól, by ktoś wmówił Ci, iż „tak się po prostu zdarza”.

Idź do oryginalnego materiału