Na wstępie uspokajam, iż nie wszystkimi zakupami interesuje się skarbówka. jeżeli coś kupiliśmy w sklepie internetowym lub od przedsiębiorcy sprzedającego na Allegro, OLX, Facebook Marketplace, Gratka, Vinted etc. to podatek jest już "wbudowany" w cenę produktu.
Zakupy w internecie – wtedy trzeba zapłacić podatek, bo inaczej zainteresuje się nami urząd skarbowy
Schody i ponadprogramowe mogą zacząć się wtedy, gdy kupujemy coś od osoby prywatnej. Allegro odgraniczyło firmy, tworząc oddzielny serwis: Allegro Lokalnie, gdzie większość sprzedających to właśnie "zwykli" ludzie. Na OLX czy Vinted nie jest to aż tak oczywiste/przejrzyste, dlatego musimy się sami dowiedzieć, np. pytając lub wchodząc na profil sprzedającego.
– Kupujący musi w pierwszej kolejności zweryfikować, czy nabywa dany przedmiot od firmy, czy też od osoby prywatnej, niezależnie, czy jest to transakcja dokonywana osobiście, czy przez internet. jeżeli jest to zakup, który podlega zapisom ustawy o VAT – czyli zakup od przedsiębiorcy – oczywiście kupujący nie uiszcza dodatkowo podatku PCC. W takiej sytuacji to tylko sprzedawca nalicza i rozlicza podatek VAT – wyjaśnia Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl i fillup.pl.
Jeśli kupiliśmy coś za ponad 1000 zł od osoby prywatnej, to trzeba zapłacić podatek PCC. Wynosi 2 proc.
Druga rzecz do sprawdzenia to kwota. Pojedyncze transakcje za mniej niż 1000 zł nie są pod lupą kontrolerów z Urzędu Skarbowego (mowa tu o kupowaniu, z regularnym sprzedawaniem wygląda to nieco inaczej). Jednak jeżeli kupiliśmy rzecz od osoby prywatnej za ponad 1000 zł (mowa tu o wartości rynkowej, która może być inna od ceny zakupu), to musimy zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC).
W przypadku ruchomych (czyli nie np. nieruchomości) rzeczy sprzedawanych w internecie, musimy zapłacić 2 proc. podatku. Wystarczy pomnożyć cenę przez 0,02, a zatem np. przy zakupie za 1000 zł, musimy przelać skarbówce 20 zł. Trzeba też wypełnić odpowiedni formularz (PCC-3). Można to wszystko załatwić online przez e-Urząd Skarbowy.
To nie jest żadna nisza podatkowa, bo na samym OLX od początku roku pojawiło się ponad 1,24 milion ogłoszeń od osób prywatnych na kwotę ponad 1000 zł. To przede wszystkim elektronika, rowery i meble etc. Jednak choćby jeżeli kupimy psa czy kota z prywatnej hodowli za tyle, to też trzeba zapłacić podatek.
Urzędnicy nie przeglądają tego oczywiście manualnie, bo mają odpowiednie narzędzia, które przesiewają transakcje i użytkowników. W zeszłym roku w Polsce wprowadzono dyrektywę DAC7, która zobowiązuje operatorów platform sprzedażowych do dzielenia się danymi z fiskusem. Sprawdzenie tego, czy ktoś zapłacił podatek PCC jeszcze nigdy nie było tak łatwe.
Niezapłacenie podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC-3) w terminie 14 dni jest traktowane jako wykroczenie lub przestępstwo skarbowe (zależy od kwoty). Urząd skarbowy, po wykryciu takiego zaniechania, wezwie nas do zapłaty zaległości wraz z naliczonymi odsetkami za zwłokę. Oprócz tego na podatnika może zostać nałożona dotkliwa kara grzywny.