Pijany i naćpany kierowca zabił mu rodziców i brata. On sam przeżył, ale do dziś walczy z ciężką niepełnosprawnością. Gdy po latach sąd przyznał mu odszkodowanie, skarbówka uznała, iż odsetki od tej kwoty to „przychód” i zażądała 147 tys. zł podatku! Hubert i jego dziadkowie, którzy opiekują się nim od tragedii, walczą o sprawiedliwość od lat. NSA stanął po ich stronie, uznając decyzję fiskusa za rażąco niesprawiedliwą. Ale urzędnicy nie odpuszczają – sprawa znów trafia do sądu. Jak długo państwo będzie bezduszne wobec ofiary tragicznego wypadku?