Stanowisko zarządu Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia na temat działań Prokuratora Generalnego Adama Bodnara

11 miesięcy temu

Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia z wielką satysfakcją przyjęło powołanie Pana prokuratora Jacka Bilewicza do pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego.

Powodem zmian na stanowisku Prokuratora Krajowego były nieprawidłowości w procedurze przywrócenia prokuratora Dariusza Barskiego do czynnej służby ze stanu spoczynku, w którym przebywał od roku 2010. Należy przypomnieć, iż ów stan spoczynku miał charakter ekstraordynaryjny i wiązał się z otrzymywaniem pełnego wynagrodzenia bez obowiązku świadczenia pracy. prawdopodobnie nadmiar wolnego czasu skłonił Dariusza Barskiego do podjęcia działalności politycznej, uwieńczonej kandydowaniem w 2011 roku na posła z ramienia partii Prawo i Sprawiedliwość.

W lutym 2022 roku Dariusz Barski złożył wniosek o przywrócenie do służby czynnej, a Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro uwzględnił go, jednak decyzję oparł na przepisach ustawy Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o prokuraturze, które już nie obowiązywały. Dlatego powyższe działanie Zbigniewa Ziobry nie wywołało skutków prawnych, to jest faktycznie nie przywróciło Pana Dariusza Barskiego do służby czynnej. Przywołany jako podstawa prawna tej decyzji przepis art. 47 § 1 i 2 Przepisów wprowadzających ustawę Prawo o prokuraturze posiadał bowiem charakter incydentalny, czasowy i był zawarty w ustawie wprowadzającej nowe przepisy o prokuraturze. Przepis ten w istocie pozwalał na skorzystanie z jego dobrodziejstw jedynie w okresie dwóch miesięcy od jego wejścia w życie, tj. w okresie od 4 marca 2016 do 4 maja 2016 roku. Dlatego też nie sposób uznać skuteczności decyzji Prokuratora Generalnego podjętej w trybie wspomnianego przepisu dnia 16 lutego 2022 roku, a zatem po upływie blisko 6 lat od zakończenia jego obowiązywania.

Konsekwencją powyższej decyzji było sprawowanie funkcji Prokuratora Krajowego przez prokuratora pozostającego w stanie spoczynku.

W 2023 roku Zbigniew Ziobro, na wypadek ewentualnej utraty władzy poprzez zabiegi legislacyjne doprowadził do „zabetonowania” prokuratury, wprowadzając zmiany do ustawy Prawo o prokuraturze. W pierwszej kolejności oddał do kompetencji Prokuratora Krajowego sprawy osobowe dotyczące prokuratorów, czyli prawo do ich powoływania na funkcje kierownicze w jednostkach prokuratury i odwoływania z nich, a następnie zagwarantował Dariuszowi Barskiemu jako Prokuratorowi Krajowemu oraz pozostałym zastępcom Prokuratora Generalnego praktyczną nieusuwalność poprzez uzależnienie ich odwołania od pisemnej zgody Prezydenta.

Powyższe zabiegi, dokonane na wypadek przegrania przez obóz Zjednoczonej Prawicy wyborów parlamentarnych, zmierzały do pozbawienia przyszłego Prokuratora Generalnego faktycznego wpływu na funkcjonowanie prokuratury, za której działalność ponosi on pełną odpowiedzialność jako jej organ naczelny.

Ten funkcjonalny paraliż prokuratury mógłby trwać długo, ale w sytuacji stwierdzenia, iż sam akt przywrócenia Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku do służby czynnej nie miał mocy prawnej, Prokurator Generalny obowiązany był do podjęcia działań zmierzających do zapewnienia funkcjonowania prokuratury zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.

W związku z powstałą sytuacją niezrozumiałe są podnoszone wątpliwości i zarzuty odnoszące się do działań Prokuratora Generalnego Adama Bodnara.

Do gróźb i aroganckich wystąpień medialnych wypowiadających posłuszeństwo Prokuratorowi Generalnemu doszło między innymi ze strony prokuratorów Prokuratury Krajowej Roberta Hernanda i Michała Ostrowskiego. Fakt ten, oprócz wysoce niestosownej formy zachowania wspomnianych prokuratorów, w zasadzie nie powinien dziwić. Obaj bowiem swoją karierę prokuratorską zawdzięczają Zbigniewowi Ziobrze i są współodpowiedzialni za katastrofalny w opinii publicznej stan obecnej prokuratury. Wydają się oni zapominać o treści art. 1 § 2 ustawy Prawo o prokuraturze, który stanowi, iż Prokurator Generalny jest naczelnym organem prokuratury.

Robert Hernand w latach 2005-2007 w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości pełnił funkcję m.in. Prokuratora Apelacyjnego we Wrocławiu. Tam doprowadził do nominacji Michała Ostrowskiego na stanowisko prokuratora prokuratury apelacyjnej w trybie nagrodowym (bez wymaganego stażu na stanowisku prokuratora prokuratury okręgowej).

Obaj prokuratorzy to filary prokuratury Zbigniewa Ziobry. Nadawanie zaś w głosach krytyki kierowanych do Adama Bodnara Robertowi Hernandowi przymiotu niezależnego prokuratora z uwagi na pełnienie przez niego poprzednio funkcji jednego z Zastępców Prokuratora Generalnego – Andrzeja Seremeta jest poważnym nadużyciem. Nie jest tajemnicą, iż jego funkcja była efektem uzgodnień pomiędzy ówczesnym Prezydentem Lechem Kaczyńskim a jednym z kandydatów na stanowisko Prokuratora Generalnego – Andrzejem Seremetem.

Zachowanie prokuratora Roberta Hernanda polegające na nagrywaniu Prokuratora Generalnego w siedzibie Prokuratury Krajowej, a także wygłaszaniu pod jego adresem gróźb skierowania zawiadomienia o przestępstwie oraz publicznych ocen rzekomej bezprawności jego działań to nie tylko faktyczne wypowiedzenie posłuszeństwa Prokuratorowi Generalnemu, ale także wyraz elementarnego braku kultury oraz szacunku w stosunku do przełożonego.

Niestety, w ostatnich dniach jesteśmy świadkami wielu spektakli medialnych w wykonaniu polityków Zjednoczonej Prawicy, sprzyjających im dziennikarzy, sędziów i prokuratorów – beneficjentów tzw. „dobrej zmiany”.

Opisana sytuacja tylko potwierdza powszechnie znany fakt, iż politycy zawłaszczyli instytucje państwa. Prokuratura nie jest przypadkiem odosobnionym. Po latach traktowania jej przez polityków i lojalnych wobec nich prokuratorów jak folwarku pańszczyźnianego nie dziwi to, iż prokuratorom Hernandowi i Ostrowskiemu trudno się pogodzić z utratą wpływów i narzędzi władzy w prokuraturze. Pomimo podjęcia niekonstytucyjnych zabiegów legislacyjnych „betonujących” prokuraturę, dotychczasowe kierownictwo Prokuratury Krajowej nie przyjmuje do wiadomości oczywistego dla wszystkich prawnika faktu, iż Pan Dariusz Barski nie został odwołany z funkcji Prokuratora Krajowego, ale z uwagi na to, iż jest prokuratorem w stanie spoczynku, nie może pełnić funkcji Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego – Prokuratora Krajowego.

Zmiana na stanowisku Prokuratora Krajowego to element przywracania praworządności w Polsce. Stanowi etap przejściowy, albowiem efektem dokonywanych reform będzie uchwalenie nowej ustawy o prokuraturze, w której rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego będzie jednym z elementów powołania do życia prawdziwie niezależnej prokuratury, w pełni zdolnej do realizacji przeznaczonych jej zadań w interesie społeczeństwa i obywateli, nie zaś na polityczny rozkaz.

Z wielkim zadowoleniem przyjmujemy działania Prokuratora Generalnego – Adama Bodnara. Serdecznie witamy na stanowisku pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego Pana prokuratora Jacka Bilewicza. W tych trudnych dla nas wszystkich dniach zasługuje on na nasze szczególne wsparcie i pomoc. Szczególnie mocno wspierajmy go w jego działaniach wierząc, iż to początek procesu budowania nowej, niezależnej prokuratury w demokratycznym państwie prawa.

Idź do oryginalnego materiału