Sukcesja w MŚP zaczyna się od decyzji, nie od dokumentów

1 dzień temu

Sukcesja w małych i średnich firmach wciąż bywa postrzegana głównie jako proces formalny. Dokumenty, umowy, podatki, struktury prawne.

Tymczasem w praktyce najtrudniejszy etap sukcesji nie zaczyna się w kancelarii, ale w głowie właściciela firmy. W MŚP sukcesja to nie tylko zmiana właściciela biznesu. To zmiana ról, odpowiedzialności i często tożsamości osoby, która firmę zbudowała.

Dlatego dobrze przeprowadzona sukcesja zawsze składa się z dwóch równoległych procesów: emocjonalno-decyzyjnego oraz formalno-technicznego.

Specyfika sukcesji w małych i średnich firmach

Większość firm, w których dziś pojawia się temat sukcesji, to jednoosobowe działalności gospodarcze lub biznesy silnie związane z jednym właścicielem.

W takich przypadkach firma to:

  • przedsiębiorczość właściciela,
  • jego relacje biznesowe,
  • jego sposób podejmowania decyzji,
  • jego pozycja w rodzinie i otoczeniu.

Dopiero potem pojawiają się aktywa, umowy i struktury prawne. Dlatego sukcesja w MŚP musi zacząć się od decyzji, a nie od dokumentów.

Dwa najważniejsze etapy sukcesji w MŚP

Etap emocjonalny i decyzyjny w sukcesji

To etap najczęściej pomijany, a jednocześnie najważniejszy dla powodzenia całego procesu.

Na tym poziomie właściciel firmy musi odpowiedzieć sobie na pytania, których nie da się „zlecić” doradcom:

  • co ma po mnie zostać: sprawnie działająca firma, majątek, relacje rodzinne — czy konflikt?
  • komu naprawdę chcę przekazać firmę?
  • czy potencjalny sukcesor chce ją przejąć, czy tylko czuje presję?
  • jaką rolę widzę dla siebie po sukcesji?
  • czy jestem gotowy oddać realną kontrolę?

Bez przepracowania tych kwestii decyzje są pozorne, formalne działania się przeciągają a sama sukcesja pozostaje w planach „na później”.

Etap formalny i techniczny sukcesji

Dopiero po podjęciu realnych decyzji sens ma etap formalny, w który angażują się prawnicy, księgowi, doradcy podatkowi.

Na tym etapie wybierane są:

  • optymalne formy prawne po sukcesji,
  • scenariusze podatkowe dla nestora i sukcesora,
  • zasady własności, odpowiedzialności i zarządzania.

Bez wcześniejszego etapu decyzyjnego choćby najlepsza struktura prawna trafia na opór emocjonalny i nie działa w praktyce.

Dlaczego wiele sukcesji w firmach rodzinnych się nie udaje?

Najczęstszy błąd polega na rozpoczęciu sukcesji od etapu formalnego, z pominięciem etapu decyzyjnego. W efekcie dokumenty są przygotowane, struktura „się zgadza”, ale realne przekazanie firmy nigdy nie następuje.

Nie dlatego, iż rozwiązania prawne były złe, ale dlatego, iż decyzja o sukcesji nie została wewnętrznie podjęta przez nestora.

Czy mediator może pomóc w pierwszym etapie sukcesji?

Tak — szczególnie w MŚP i firmach rodzinnych.

Najtrudniejszym momentem sukcesji jest początek. Właściciel wie, iż „coś trzeba zrobić”, ale nie wie jeszcze co dokładnie, z kim, w jakiej kolejności.

Osoba z backgroundem mediatora wnosi tu realną wartość.

Rola mediatora w procesie sukcesji

Tworzenie bezpiecznej przestrzeni do rozmowy

Mediator nie narzuca rozwiązań. Mediator prowadzi proces, identycznie jak w mediacji, w którym właściciel może nazwać swoje obawy i wątpliwości, uporządkować sprzeczne interesy (firma – rodzina – życie osobiste), oddzielić emocje od faktów.Bez presji szybkich decyzji.

Zadawanie kluczowych pytań

Na początku sukcesji nie brakuje ekspertów od „jak”. Brakuje kogoś, kto spokojnie zapyta „czy”.

  • Czy naprawdę chcę oddać stery?
  • Czy sukcesor jest gotowy i czy ja jestem gotowy mu zaufać?
  • Czy moja decyzja wywoła konflikt w rodzinie lub firmie?

Bez odpowiedzi na te pytania prawo nie zadziała.

Porządkowanie interesów przed stanowiskami

Wiele konfliktów sukcesyjnych zaczyna się wtedy, gdy rozmowy zbyt gwałtownie schodzą na tematy udziałów, pieniądzy, procentów i formalnych ról w „nowej” firmie.

Mediator pomaga najpierw nazwać interesy i potrzeby stron, zanim pojawią się sztywne stanowiska.

Przygotowanie gruntu pod działania formalne

Mediator nie zastępuje prawników ani doradców podatkowych. Sprawia natomiast, iż ich praca nie trafia na opór emocjonalny stron, przebiega sprawniej i jest łatwiej akceptowana przez rodzinę i następców.

Od decyzji do dokumentów

Pierwszy etap sukcesji to nie paragrafy. To decyzje, gotowość i zgoda.

Dopiero potem przychodzi czas na struktury prawne i podatkowe.

Najpierw decyzja. Potem struktura.

Idź do oryginalnego materiału