Trump, Musk i amerykańska zagadka elektromobliności

1 dzień temu

Administracja Donalda Trumpa zamierza ograniczyć dotacje dla branży samochodów elektrycznych i infrastruktury akumulatorów, przekierowując fundusze na cele związane z bezpieczeństwem narodowym oraz wydobyciem surowców. Chodzi o zmniejszenie zależność od Chin. Sprzedaż samochodów Tesli w 2023 roku spadła po raz pierwszy od ponad dekady, co wpłynęło na obniżenie wartości jej akcji. Obecne wyniki firmy mogą być związane z politycznym wsparciem Elona Muska przez Trumpa. Czy te działania sygnalizują zmianę podejścia przyszłego prezydenta USA do elektromobilności?

Jedną z najgłośniej zapowiadanych reform Donalda Trumpa, którą planuje wprowadzić po ponownym objęciu władzy, jest ograniczenie wsparcia dla sektora pojazdów elektrycznych oraz związanych z nimi części, takich jak baterie.

Dotacje na zakup samochodów elektrycznych, zostały wprowadzone przez ustępującego prezydenta USA, Joe Bidena. W teorii plany Trumpa mogą uderzyć w jednego z jego najbliższych politycznych sojuszników, Elona Muska, który jest silnie związany między innymi z branżą pojazdów elektrycznych.

Plany Trumpa

Kluczowe zmiany obejmują zniesienie regulacji środowiskowych wprowadzonych za prezydentury Bidena, likwidację ulgi podatkowej w wysokości 7 500 dolarów dla nabywców pojazdów elektrycznych oraz ewentualne nałożenie ceł na import związany z branżą pojazdów elektrycznych.

— Kiedy obejmie urząd, prezydent Trump będzie wspierał przemysł motoryzacyjny, dając miejsce zarówno samochodom spalinowym, jak i elektrycznym — oświadczyła nominowana na rzecznik prasową Białego Domu, Karoline Leavitt.

Podczas wiecu wyborczego w Michigan w październiku ubiegłego roku Donald Trump zapowiedział wprowadzenie przepisów uniemożliwiających zakazywanie sprzedaży pojazdów spalinowych.

Jego administracja planuje przeznaczyć zaoszczędzone środki z likwidacji regulacji dotyczących samochodów elektrycznych na wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego oraz rozwój wydobycia surowców naturalnych, wspierając proces uniezależniania energetycznego USA.

Troski Muska

Jak podają amerykańskie media, sprzedaż samochodów marki Tesla w 2024 roku spadła o 1,1 proc., co stanowi pierwszy taki przypadek w historii firmy. W ubiegłym roku sprzedano 1,79 mln pojazdów, w porównaniu do 1,81 mln w 2023 roku i to pomimo globalnego wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych aż o 25 proc. w pierwszych 11 miesiącach 2024 roku. W reakcji na te dane na początku bieżącego roku akcje Tesli spadły o 6 proc.

Jessica Caldwell, analityczka rynku samochodowego, w rozmowie z dziennikiem „Los Angeles Times” wskazała, iż spadek sprzedaży samochodów elektrycznych Tesli może wynikać z braku zmian w ofercie oraz politycznego zaangażowania Elona Muska po jednej ze stron.

— Są osoby mające negatywny obraz Elona Muska, co nieco zaszkodziło wizerunkowi Tesli — stwierdziła Caldwell, odnosząc się do spadku sprzedaży w Kalifornii, liberalnym stanie będącym jednym z największych rynków Tesli w USA.

Możliwe rozwiązanie

Wspólny grunt z Trumpem Elon Musk może znaleźć jednak w polityce liberalizacji zasad amerykańskiego rynku samochodów elektrycznych. Nadchodząca administracja zapowiada złagodzenie przepisów dotyczących ocen środowiskowych oraz przyspieszenie procesu wydawania pozwoleń na projekty infrastruktury dotyczącej pojazdów elektrycznych. Plany obejmują również promowanie rozwoju pojazdów autonomicznych oraz zniesienie wymagań raportowania wypadków związanych z automatyczną jazdą, co w dużej mierze dotyczy Tesli.

Na swoim koncie na portalu społecznościowym X, Elon Musk pisał w grudniu o rozległych instalacjach paneli słonecznych na pustyniach w USA, które mogłyby znacząco zwiększyć globalne zasoby energii. Podczas wymiany wiadomości z dyrektorem generalnym Google, Sundarem Pichai, Musk podkreślił niewykorzystany potencjał energii słonecznej. Nowa amerykańska administracja mogłaby rozważyć rozszerzenie swoich planów środowiskowych o takie pozycje.

Zmiany te wskazują na ewolucję postrzegania elektromobilności przez Donalda Trumpa, który może dostrzegać potencjał tego sektora, równocześnie stawiając jednak na większą autonomię energetyczną i bezpieczeństwo narodowe. Z jednej strony ograniczenie dotacji może osłabić rozwój rynku EV, z drugiej zaś, zmiany w przepisach i wsparcie dla innowacji technologicznych mogą wspierać rozwój tego segmentu amerykańskiej gospodarki.

W efekcie nadchodzące działania administracji Trumpa będą wskazywać na pragmatyzm w kontekście elektromobilności, łącząc zarówno tradycyjne, jak i nowoczesne podejście do motoryzacji.

Wiceszefowa MSZ: konsulowie szacują, iż deportacja z USA może dot. do 30 tys. Polaków

Idź do oryginalnego materiału