Tych rodzin nikt nie chce chronić. Czekają na to już 22 lata. W próżni prawnej żyje 50 tysięcy dzieci

3 godzin temu
Ponad 8 000 dni. Tyle minęło od pierwszej próby wprowadzenia w Polsce ustawy o związkach partnerskich. Przez 22 lata osoby LGBT+ i ich rodziny żyją w próżni prawnej, a około 50 tysięcy dzieci nie ma zapewnionej ochrony, jaką cieszą się dzieci w rodzinach heteroseksualnych.
Mimo obietnic kolejnych rządów temat wciąż pozostaje nierozwiązany, a każdy dzień zwłoki oznacza realną krzywdę dla tęczowych rodzin. Pierwsze próby wprowadzenia ustawy o związkach partnerskich w Polsce sięgają początku lat 2000. 14 lat temu, obejmując ponownie urząd premiera, Donald Tusk po raz pierwszy zapowiadał wprowadzenie takiego prawa. W czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości nie było jednak szans na realizację tej obietnicy. Po dojściu do władzy tzw. Koalicji 15 października 2023 r. znów wzrosła nadzieja na zmiany, jednak ustaw ani żadnej formy prawnego uznania związków jednopłciowych wciąż nie ma.


REKLAMA


Dzieci w cieniu prawa
Szacuje się, iż w Polsce w związkach jednopłciowych wychowuje się około 50 tysięcy dzieci. Pomimo tego, rodziny te nie mają dostępu do ochrony prawnej, przysługującej rodzinom, gdzie rodzice są heteroseksualni. "Dwie dekady to zdecydowanie za długo. Wprowadzenia ram prawnych, które zapewnią bezpieczeństwo, godność i szacunek parom osób tej samej płci oraz ich rodzinom nie można odkładać na wieczne 'potem'. Każdy dzień opóźnienia w tym przypadku to realna krzywda i poczucie ogromnej niesprawiedliwości, z którym muszą się mierzyć. Dotyka to również ich najbliższych, przyjaciół, znajomych, którzy nie chcą dłużej czekać, aż w końcu coś się zmieni. Dlatego oddajemy im głos i tworzymy przestrzeń, poprzez którą będą mogli wyrazić swoje zdanie, a także opowiedzieć co dla osób, które kochają, i na których im zależy najbardziej, oznacza ustanowienie potrzebnego prawa" - komentuje Joanna Skonieczna, Kampania Przeciw Homofobii.


Kampania "Wszystkie rodziny są ważne!"
W liście otwartym skierowanym do premiera i liderów koalicji rządzącej rodziny, bliscy i sojusznicy osób LGBT+ wzywają do natychmiastowego działania. Patrycja z Tarnobrzegu, mama jednej z bohaterek kampanii, opowiada: "Lilka, moja córka kocha i jest kochana. Dla mnie jako matki najważniejsze jest to, iż jest szczęśliwa. Nie ma znaczenia, iż żyje w związku z kobietą. Jest to problem dla naszego państwa, które nie uznaje rodziny mojej Lilki. Każdego dnia żyje ze strachem, iż w razie wypadku czy choroby nie będzie mogła podjąć ważnej decyzji i pomóc na czas swojej partnerce, a ona jej. Lilka i Julka planują wspólną przyszłość i chcą wziąć ślub, tak po prostu. Dla większości osób to kolejny etap w życiu, formalność, dla dziewczyn to marzenie. Nie chcą robić tego po kryjomu, za granicą. Czekają, aż będą mogły sformalizować swój związek w Polsce. I ja na tym ślubie chcę być, bez względu na to, jaka ustawa na niego pozwoli. Moja mama, babcia Lilki, która zmarła kilka lat temu, niestety nie doczekała tej chwili i to bardzo boli. Nie chcę powtórki tego scenariusza, nie chcę dłużej czekać. Moje dziecko na to nie zasługuje".


Społeczeństwo popiera formalizację związków
Badania pokazują, iż ponad 6 na 10 osób w Polsce (62 proc.) popiera formalizację związków partnerskich, a 50 proc. opowiada się za prawem par osób tej samej płci do zawarcia małżeństwa. "To nie tylko statystyki, ale sygnał dla Premiera i liderów rządzących koalicji, aby w końcu wywiązać się z obietnic i zacząć respektować wolę swoich wyborców i znacznej większości polskiego społeczeństwa" - mówi Hubert Sobecki z Miłość Nie Wyklucza.
Związki partnerskie wprowadzono w Europie Zachodniej dekady temu. Dziś w wielu państwach obowiązuje już równość małżeńska, która daje pełną ochronę prawną tęczowym rodzinom. Polska wciąż pozostaje w tyle, a brak ustawy oznacza, iż osoby LGBT+ i ich dzieci żyją w niepewności.


Niespełniona obietnica
Jesienią 2024 r. rząd przedstawił projekt ustawy o związkach partnerskich. Oficjalny raport z konsultacji społecznych wykazał, iż aż 95 proc. przesłanych opinii było pozytywnych i uznało związki partnerskie za minimum chroniące pary osób tej samej płci. Obecne projekty ustaw nie chronią tęczowych dzieci, nie uznają tęczowych rodzin ani nie zapewniają podstawowej godności.
Masz ochotę podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami w tym temacie? Napisz na adres: [email protected]
Idź do oryginalnego materiału