Czy ojciec dziecka ubezpieczony w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych może skorzystać z „urlopu tacierzyńskiego”, jeżeli matka jest ubezpieczona w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego? Czy pracownikowi-ojcu dziecka przysługuje w takiej sytuacji pełny wymiar urlopu rodzicielskiego w wymiarze 41 tygodni? Niekiedy z takimi pytaniami muszą mierzyć się pracodawcy, a przepisy nie dają jasnej odpowiedzi. Dlatego w niniejszym wpisie postaram się rozjaśnić ten temat.
Oboje rodzice ubezpieczeni w KRUS
Jeżeli oboje rodzice są ubezpieczeni w KRUS, przepisy jasno określają uprawnienia każdego z nich. Ubezpieczonemu w KRUS rodzicowi przysługuje zasiłek macierzyński na podstawie art. 35a ust. 1 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniach społecznych rolników. Ubezpieczonemu-ojcu dziecka zasiłek macierzyński przysługuje w przypadku, gdy okres pobierania zasiłku macierzyńskiego zostanie skrócony na wniosek matki dziecka po wykorzystaniu przez nią tego świadczenia za okres co najmniej 14 tygodni od dnia urodzenia dziecka, w przypadku jej śmierci lub w przypadku porzucenia dziecka przez matkę.
Zasiłek macierzyński z KRUS przysługuje przez okres 52 tygodni (w przypadku urodzenia jednego dziecka), a o ile nie ziści się żadna z przesłanek wskazanych w poprzednim akapicie, ubezpieczonemu-ojcu dziecka przysługuje 9 tygodni zasiłku macierzyńskiego.
Kiedy zasiłek macierzyński z KRUS nie będzie przysługiwał?
Zasiłek macierzyński z KRUS nie przysługuje, o ile (1) jeden z rodziców dziecka lub osoba, która przyjęła dziecko na wychowanie, nie sprawuje lub zaprzestała sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, (2) dziecko zostało umieszczone w pieczy zastępczej lub (3) co najmniej jeden z rodziców dziecka lub osoba, która przyjęła dziecko na wychowanie, otrzymuje zasiłek macierzyński lub uposażenie za okres ustalony przepisami Kodeksu pracy jako okres urlopu macierzyńskiego, okres urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego lub okres urlopu rodzicielskiego.
W omawianym przypadku ta trzecia przesłanka jest szczególnie istotna. Dla przykładu, o ile pracownica-matka dziecka ubezpieczona w ZUS będzie korzystała ze swoich uprawnień rodzicielskich przewidzianych przez przepisy Kodeksu pracy, ubezpieczonemu w KRUS ojcu dziecka nie będzie przysługiwał zasiłek macierzyński.
Ubezpieczenia w odmiennych instytucjach – matka w KRUS, a ojciec w ZUS
Przepisy nie przewidują obecnie, z jakich okresów zasiłkowych może korzystać ojciec dziecka, gdy rodzice są ubezpieczeni w odmiennych instytucjach. Przepisy Kodeksu pracy stanowią, iż pracownik-ojciec dziecka może skorzystać z urlopu na zasadach urlopu macierzyńskiego (tzw. „urlop tacierzyński”) po wykorzystaniu przez matkę co najmniej 14 tygodni urlopu macierzyńskiego (art. 180 § 4 i § 5 k.p.).
Jednakże, przepisy bezpośrednio nie przewidują możliwości skorzystania z powyższego uprawnienia, gdy matka jest ubezpieczona w KRUS, ponieważ matka ubezpieczona w KRUS nie może skorzystać w uprawnień wynikających z Kodeksu pracy. I odwrotnie – o ile matka pracuje na podstawie umowy o pracę, zostaje wyłączona spod ubezpieczeń KRUS i zostaje objęta ubezpieczeniem w ZUS.
Wątpliwy jest również sposób obliczania wymiaru urlopu rodzicielskiego w sytuacji, w której tylko ojciec jest pracownikiem. Artykuł 1821a § 1 wyraźnie odnosi się do „pracowników-rodziców dziecka”, którym przysługuje łącznie prawo do 41 tygodni urlopu rodzicielskiego. Każdemu z rodziców z osobna przysługuje wyłączne prawo do 9 tygodni urlopu rodzicielskiego.
Nie można jednoznacznie rozstrzygnąć czy skoro tylko jeden rodzic jest pracownikiem, to przysługuje mu pełne 41 tygodnie urlopu rodzicielskiego (ponieważ drugi rodzic nie ma jak skorzystać z przysługujących mu 9 tygodni urlopu rodzicielskiego), czy może 32 tygodnie. A może przysługuje mu urlop rodzicielski tylko w indywidualnym wymiarze 9 tygodni?
Sygnalizowane wyżej problemy, zgodnie z informacjami przekazanymi przez ZUS, zostały zauważone i aktualnie departament ds. świadczeń ZUS w konsultacji z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracują nad ich rozwiązaniem. Nie wiadomo jednak, jaki będzie rezultat tych prac.
Wyrok Sądu Najwyższego – wyznaczenie kierunku zmian
Na wokandę Sądu Najwyższego trafiła sprawa, w której pracownik-ojciec chciał skorzystać z „urlopu tacierzyńskiego” oraz urlopu rodzicielskiego w sytuacji, w której jego żona, matka dziecka, nie była zatrudniona ani nie miała innego tytułu ubezpieczenia od choroby lub macierzyństwa (sygn. akt III PK 53/19).
W wyroku Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, że:
prawo ojca do urlopu macierzyńskiego pojawia się po 14 tygodniu od urodzenia dziecka niezależnie od tego, czy matka korzystała z urlopu macierzyńskiego. (…) Dlatego art. 180 k.p. należy interpretować w taki sposób, iż wystarczającą przesłanką do uzyskania przez ojca prawa do urlopu macierzyńskiego jest niekorzystanie w tym samym czasie z tego urlopu przez matkę dziecka. Nie jest natomiast wymagane (jako warunek prawa pracownika-ojca do urlopu), by matka dziecka była zatrudniona lub miała inny tytuł ubezpieczenia od choroby lub macierzyństwa.
Sąd Najwyższy również przywołał godną uwagi argumentację – zauważył, iż gdyby role były odwrócone, tj., gdyby to matka dziecka była pracownicą, wówczas status ojca dziecka pozostawałby bez znaczenia przy ustalaniu wymiaru urlopu macierzyńskiego.
Na tej podstawie doszedł do przekonania, iż nie można uzależniać prawa pracownika do skorzystania z urlopu macierzyńskiego a następnie rodzicielskiego wyłącznie od sytuacji, w której nie tylko on, ale także i matka dziecka mają status pracowników, ewentualnie gdy matka dziecka jest objęta obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym w razie choroby i macierzyństwa z innego tytułu. Przeciwna interpretacja prowadziłaby do dyskryminowania pracownika ze względu na płeć.
Sąd Najwyższy rozpatrywał sprawę w poprzednim stanie prawnym, który nie przewidywał, tak jak obecnie, 41 tygodni urlopu rodzicielskiego. Treść wyroku wskazuje, iż pracownikowi powinien przysługiwać urlop rodzicielski w pełnym wymiarze, który wynosił wówczas 32 tygodnie.
Czy możemy się spodziewać zmian?
Jak wskazałem powyżej, obecne brzmienie przepisów nie daje możliwości ich jednoznacznej oceny. Na pewno nie ułatwia to zadania pracodawcom, na których ciąży obowiązek rozliczania się z ZUS. Ostatecznie to pracodawcy ponoszą konsekwencje niejasnego formułowania przepisów, szczególnie gdy ich interpretacja przez sąd jest odmienna od tej prezentowanej przez instytucje ubezpieczeń społecznych. Należy mieć nadzieje, iż prace departamentu ds. świadczeń ZUS oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przyniosą pożądane efekty w postaci propozycji wprowadzenia zmian obecnych przepisów.
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, zapraszamy do kontaktu ze specjalistkami i specjalistami z praktyki Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych DZP, którzy z przyjemnością pomogą w analizie konkretnej sprawy.