“Unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego” w sprawie aborcji? Dozwolone są cztery scenariusze

1 rok temu

Liberalizacja przepisów o dozwolonej aborcji musi być zgodna z regułami demokracji konstytucyjnej. “Unieważnienie wyroku TK” też wchodzi w grę, choć pod określonymi warunkami.

Wskutek decyzji Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. istotnie zawężone zostały przesłanki dopuszczalnej aborcji. Z ustawy o planowaniu rodziny został usunięty przepis pozwalający na przerwanie ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Decyzja wzbudziła wiele kontrowersji i protestów, została podjęta w środku epidemii, a Policja brutalnie tłumiła obywateli protestujących na ulicach jesienią 2020 przeciwko drakońskiemu prawu.

Przyjrzyjmy się Dogmatycznie tej ustrojowej kwestii, mającej istotne znaczenie dla stosowania przepisów prawa karnego materialnego.

“Unieważnić” wyrok?

W umowie koalicyjnej zawartej między zwycięskimi ugrupowaniami działającymi w nowym Sejmie znalazła się konkretna zapowiedź odwrócenia skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego, określona jako „unieważnienie wyroku Trybunału”.

Mimo kategoryczności tego sformułowania, które jest szeroko komentowane w przestrzeni publicznej między innymi jako niedopuszczalna ingerencja w orzeczenia sądu konstytucyjnego, nie należy go rozumieć w ścisłym, prawnym sensie. Umowa koalicyjna nie jest napisana językiem prawnym. Mamy do czynienia ze zwrotem potocznym i publicystycznym, który wskazuje kierunek pożądanych działań – odwrócenie skutków radykalnego zaostrzenia prawo aborcyjnego.

Niezależnie od światopoglądu, żaden stan prawny nie jest dany raz na zawsze. Parlament ma uprawnienie do kształtowania prawa, zgodnie z demokratycznym mandatem, w granicach wyznaczonych przez Konstytucję. Wszystkie działania Sejmu zmierzające do zmiany stanu prawnego powinny być zgodne z prawem.

Uwzględniając, co najistotniejsze, praworządne metody postępowania wszystkich organów władzy, możliwe są cztery scenariusze zmierzających do zmiany aktualnej sytuacji obejmującej przesłanki dopuszczalnego przerywania ciąży.

Nowelizacja ustawy

Po pierwsze, możliwa jest nowelizacja wprowadzająca do ustawy o planowaniu rodziny z powrotem przesłankę embriopatologiczną lub rozszerzającą prawo do aborcji w jakikolwiek inny sposób.

Każde rozwiązanie zmierzające do zmiany stanu prawnego wymaga przedyskutowania, uwzględniającego różne punkty widzenia, a gotowy projekt ustawy musi przejść na spokojnie wszystkie etapy procesu legislacyjnego. Ustawa będzie musiała zostać podpisana przez urzędującego prezydenta.

Należy pamiętać, iż sam prezydent Andrzej Duda chciał po części odwrócić skutki orzeczenia Trybunału. Już w 2020 r. skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy aborcyjnej. Przerwanie ciąży miałoby być dozwolone, w myśl prezydenckiego projektu:

(…) w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, iż dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne.

Prezydencki projekt zmiany ustawy o planowaniu rodziny, komunikat na stronie kancelarii Prezydenta z 30.10.2020.

Warto przypomnieć prezydentowi jego projekt i zachęcić do poparcia inicjatyw zmierzających do rozszerzania prawa aborcyjnego. Być może powinien on stać się podstawą dalszych prac parlamentarnych, tak by wypracować na jego podstawie konkretne rozwiązanie ustawowe. Chyba prezydent nie zawetuje swojej własnej propozycji?

Ciąża może zagrażać zdrowiu

Po drugie, pilnie potrzebne jest opracowanie powszechnie akceptowanych wytycznych związanych z przesłankami, które wciąż znajdują się w ustawie o planowaniu rodziny. Przypomnijmy, iż decyzja Trybunału Konstytucyjnego nie dotknęła przesłanki 1. i 3., tj. gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub jest wynikiem czynu zabronionego.

Chodzi w szczególności o przepis mówiący o zagrożeniu dla zdrowia kobiety. Nie ulega wątpliwości, że w pojęciu „zdrowia” mieści się także zdrowie psychiczne człowieka. Samo pojęcie zdrowia na gruncie prawnym musi być rozumiane, w realiach XXI w., w sposób zgodny z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia jako całkowity fizyczny, psychiczny i społeczny dobrostan człowieka, a nie tylko brak choroby lub niepełnosprawności.

Zaistnienie embriopatologicznych wad płodu może wpływać na dobrostan zdrowotny kobiety, co uzasadnia przerwanie ciąży na gruncie obowiązującego prawa. To, co kiedyś mieściło się w przesłance embriopatologicznej może oddziaływać na dobrostan kobiety w stopniu spełniającym warunek “zagrożenia dla jej zdrowia”, czy to w sensie fizycznym, czy to w sensie psychicznym, czy to w sensie dobrostanu społecznego związanego z określonym standardem kulturowym.

Ujednolicenie wykładni mogłoby zostać przesądzone w rozporządzeniach ministra zdrowia czy też oficjalnych wytycznych opracowanych we współpracy prawników i przedstawicieli zawodów medycznych. Nie bez znaczenia będą analizy naukowe i zaangażowanie przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, ponieważ przesłanki dozwolonej aborcji są ściśle związane z przepisami Kodeksu karnego przewidującego karę za przerwanie ciąży wbrew przepisom ustawy.

Nowy wyrok Trybunału

Po trzecie, możliwe jest wydanie w przyszłości nowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który mógłby ponownie skontrolować, czy stan prawny jest zgodny z Konstytucją. Może się okazać, iż przesłanka embriopatologiczna była z Konstytucją zgodna, jeżeli we adekwatny sposób przeprowadzi się wykładnię Konstytucji, szanując standard międzynarodowy i cywilizacyjny.

Ktoś zapyta z pewnością: chwileczkę, przecież Trybunał kontrolował już przesłankę embriopatologiczną i została ona derogowana z systemu prawnego.

O tym, czy Trybunał skontrolował omawiany przepis może wypowiedzieć się… sam Trybunał Konstytucyjny. Z biegiem czasu wyłaniani będą nowi sędziowie Trybunału. Jest nadzieja na uzdrowienie tego konstytucyjnego organu państwa. Do Trybunału może zostać skierowany wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy o planowaniu rodziny, czyli przesłanka embriopatologiczna.

To nie pomyłka. Chodzi o zaskarżenie przepisu prima facie wykreślonego z ustawy wskutek decyzji Trybunału z roku 2020. jeżeli Trybunał Konstytucyjny zajmie się sprawą, może w swym ostatecznym i niezaskarżalnym orzeczeniu przesądzić, iż przepis tak naprawdę nie został derogowany i jest zgodny z Konstytucją. Potwierdzi tym samym brak mocy prawnej czy też nieistnienie orzeczenia aborcyjnego wydanego wcześniej.

Ten scenariusz wiąże się ściśle z czwartym scenariuszem, dotykającym wprost problematyki legalności działania aktualnego Trybunału.

Nie ma czego unieważniać

Po czwarte, „unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego” to sformułowanie nieścisłe, jeżeli uzna się, iż decyzja o zaostrzeniu prawa aborcyjnego z 2020 została wydana przez nienależycie obsadzony skład Trybunału.

“Unieważnienie wyroku TK” w sprawie aborcji to odwrócenie skutków działania osób nieuprawnionych do orzekania. Działania pseudosędziów nie są wyrokami. Demokratyczny Sejm ma prawo potwierdzić to w uchwale, powołując się na orzeczenia TK i ETPCz – mówię:https://t.co/v4Of5YMj4S

— Mikołaj Małecki (@MikolajMalecki) November 14, 2023

Nie mówimy tu jedynie o sporze politycznym, ale zagadnieniu rozpatrywanym już przez Trybunał Konstytucyjny w składzie funkcjonującym w 2015, a także orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, polskiego Sądu Najwyższego czy Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W periodykach naukowych z zakresu prawa (np. „Państwie i Prawie”) ukazywały się analizy wskazujące na nienależycie ukształtowany skład Trybunału w rezultacie działań Sejmu w 2015. O kryzysie konstytucyjnym w Polsce piszą w monografiach i ekspertyzach prawnych wybitni konstytucjonaliści.

W gruncie rzeczy chodziłoby więc o potwierdzenie, iż wyrok w sprawie aborcyjnej nie był w ścisłym tego słowa znaczeniu „wyrokiem” w rozumieniu konstytucyjnym. Działania instytucji, która nie spełnia cech Trybunału Konstytucyjnego, nie mogą prowadzić do wydania wyroku, zaś działania osób nieuprawnionych do orzekania nie są „wyrokowaniem” w sprawie.

Uchwała nowego Sejmu

Powołując się na konieczność wykonania wiążących orzeczeń sądów i trybunałów, nowy Sejm może potwierdzić w uchwale, iż ponowiony wybór trzech osób na sędziów Trybunału nie zrodził skutków prawnych. To praworządne działanie Sejmu współdziałającego z władzą sądowniczą dałoby wyraz szacunku do Konstytucji.

Uchwała powinna zostać skonstruowana w taki sposób, by wyeksponować jej wydanie na skutek i z uwzględnieniem wiążącego organy władzy orzecznictwa sądów i trybunałów. Mogłaby rozpoczynać się powołaniem kluczowych orzeczeń, a w części merytorycznej deklarować ich pełne wykonanie, wskazujące na nienależytą obsadę Trybunału Konstytucyjnego przez osoby niebędące sędziami.

Uchwała miałaby znaczenie nie tylko symboliczne, ale także nie pozostawiałaby bez odpowiedzi uchwały Sejmu z 2015, wskutek której z przekroczeniem kompetencji i bez podstawy prawnej Sejm ówczesnej kadencji powołał do orzekania trzy nadmiarowe osoby. Nowy Sejm przyznałby więc, iż nie godzi się z tamtą niekonstytucyjną uchwałą i chce przywrócić obowiązywanie rządów prawa w Polsce.

W dalekosiężnej perspektywie legalny skład Trybunału Konstytucyjnego mógłby ponownie zająć się przesłanką embriopatologiczną, jak to opisałem w scenariuszu trzecim.

Działania równoległe

Przedstawione scenariusze nie wykluczają się, ale obejmują różnorodne sposoby reakcji na sytuację faktyczno-prawną, które mogą być wdrażane jednocześnie lub po kolei.

Przykładowo, uchwała Sejmu potwierdzająca respektowanie prawomocnych orzeczeń sądów nie wyklucza inicjatywy ustawodawczej, wskutek której ustawa o planowaniu rodziny może ulec zmianie w przyszłości. Równolegle może być przeprowadzona reforma polskiego sądu konstytucyjnego, mająca znaczenie nie tylko w sprawach aborcyjnych. W przyszłości, niezależnie od dotychczasowych działań, legalny Trybunał Konstytucyjny może ponownie zająć się pozornie uchylonym przepisem.

Pilną potrzebą jest opracowanie rekomendacji dotyczących interpretacji przesłanek aborcyjnych, które nie zostały wykreślone z ustawy, w tym przesłanki zagrożenia dla zdrowia psychicznego kobiety, tak aby jak najszybciej ujednolicić praktykę organów ścigania.

Uporządkowanie stanu prawnego powinno przynieść wiele korzyści obywatelom, którzy zasługują na bezpieczeństwo prawne i bezpieczeństwo w sferze opieki zdrowotnej. Wykonanie wyroków polskich i międzynarodowych trybunałów jest obowiązkiem wszystkich władz publicznych w Polsce.

Na temat czterech scenariuszy “unieważnienia” wyroku TK wypowiadałem się także w następujących materiałach:

    Zachęcam do udostępniania linka do analizy w mediach społecznościowych. Portal Dogmaty Karnisty to zarejestrowane czasopismo, które możesz cytować również w klasyczny sposób. Skorzystaj z poniższego wzoru:

    • M. Małecki, “Unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego” w sprawie aborcji? Dozwolone są cztery scenariusze, Dogmaty Karnisty z 15.11.2023, dogmatykarnisty.pl
    Idź do oryginalnego materiału