– Deregulacja jest w Polsce koniecznością. Kampania wyborcza spowolniła impet prac, ale teraz jest czas, by dokończyć to, co rozpoczęto – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Zmiany dla firm popierane, ale niewystarczające
Przygotowywana ustawa ma na celu m.in. uproszczenie prowadzenia działalności nierejestrowanej oraz wprowadzenie instytucji milczącej zgody w wybranych obszarach gospodarki. Dodatkowo prezydent podpisał pakiet, który wprowadza sześciomiesięczne vacatio legis dla zmian przepisów dotyczących przedsiębiorców. To dobrze odebrano zwłaszcza w kontekście przepisów podatkowych.
Pomimo tych kroków, przedstawiciele biznesu zauważają, iż obecny zakres deregulacji jest zbyt wąski.
– przez cały czas wierzymy, iż choć część zgłoszonych postulatów zostanie podjęta i wdrożona. Bez realnej zmiany otoczenia prawnego trudno będzie mówić o rozwoju przedsiębiorczości w Polsce – komentuje Hanna Mojsiuk.
Biurokracja blokuje rozwój firm
Eksperci ostrzegają, iż przedłużające się prace legislacyjne oraz brak kompleksowego podejścia zniechęcają przedsiębiorców do inwestycji i rozwoju.
– Obecne nastroje wśród sektora MŚP są dalekie od optymistycznych. Coraz częściej obserwuję stagnację, wstrzymywanie inwestycji oraz ostrożność w zakładaniu nowych działalności – mówi Agnieszka Zamaro-Wiśniewska, ekspert Północnej Izby Gospodarczej w zakresie finansów.
Według niej dodatkowym obciążeniem dla firm są rosnące koszty prowadzenia działalności oraz aktywność organów skarbowych, utrudnienia w rejestracji podatników VAT i perspektywa wdrożenia KSeF.
Z kolei Hanna Mojsiuk ostrzega, iż brak politycznej woli może doprowadzić do zablokowania reform.
– Obawiamy się, iż ważne tematy utkwią w konsultacjach, a na końcu zabraknie aprobaty politycznej. Deregulacja to temat skomplikowany, ale niezbędny – mówi.
ZUS, vacatio legis i inflacja ustawodawcza
Eksperci wskazują na konkretne przypadki utraconych szans. Jednym z nich jest wycofanie się z planowanych zmian dotyczących składek ZUS dla działalności nierejestrowanej. Ten problem realnie dotyka wielu drobnych usługodawców.
Innym problemem jest inflacja ustawodawcza. Tworzy się mnóstwo przepisów, które często wzajemnie się wykluczają i nie mają jasnych interpretacji.
– Za pozytywne uznajemy wprowadzenie sześciomiesięcznego Vacatio Legis dla przepisów podatkowych. Pamiętamy słynny Polski Ład, który z tygodnia na tydzień zmieniał prządek prawny, a przedsiębiorcy całymi miesiącami nie mogli odnaleźć się w chaosie prawnym – mówi mecenas Marek Jarosiewicz.
Ustawa deregulacyjna to konieczność
– o ile chcemy budować konkurencyjną gospodarkę, nie możemy pozwolić na to, by przedsiębiorcy grzęźli w dokumentach i zbędnych formalnościach. Przedsiębiorcy na co dzień zakopani są w obowiązkach, papierach, dokumentach, a tak naprawdę bardzo często jedyny raz gdy je widzą to wtedy, gdy są wypełniane, a następnie lądują na wieczność w segregatorach. Zapowiedź deregulacji traktujemy poważnie i w tematach związanych z działalnością sektora MŚP ułatwienia są wręcz konieczne – dodaje Paweł Skotnicki, ekspert gospodarczy.
Północna Izba Gospodarcza deklaruje gotowość do współpracy przy pracach legislacyjnych i liczy, iż proces deregulacji nie zostanie zahamowany.
– Deregulacja i repolonizacja to dwie obietnice mocno oddziałujące na przedsiębiorców. Ich realizację uznajemy za priorytet – mówi Hanna Mojsiuk.
Polecamy także:
- Deregulacja w energetyce od 2026 roku. Rachunki prostsze, inwestycje w OZE tańsze
- Księgowi coraz częściej partnerami biznesowymi. Przedsiębiorcy doceniają kompetencje i zaufanie
- Polska przyciąga inwestorów, ale przez cały czas trudna dla biznesu – wyniki Global Business Complexity Index 2025
- Edukacja ekonomiczna kuleje. Polacy chcą oszczędzać, ale nie wiedzą, jak inwestować