Ustawa o ochronie sygnalistów to nowe koszty dla przedsiębiorców

3 tygodni temu

Ustawa o ochronie sygnalistów pilna, ale potrzebna jest rozwaga. Instytut Biznesu przedstawił opinię swoich ekspertów na temat projektu ustawy o ochronie sygnalistów – poinformowała Agencja Informacyjna.

– Ustawa o ochronie sygnalistów to nowe, niezaplanowane obciążenia dla przedsiębiorców – uważa Hanna Myjak, ekspertka Instytutu Biznesu ds. tematyki antykorupcyjnej. – Oznacza to wzrost kosztów prowadzenia działalności. Nie dostosowanie się do nowych przepisów oznacza zarówno grzywny jak i ograniczenia wolności dla przedsiębiorców – dodaje ekspertka. Ustawa o ochronie sygnalistów jest potrzebna, ponieważ takie wymogi na Polskę, nakłada UE. Jednak przy wdrażaniu dyrektywy potrzebna jest wyobraźnia.

8 projekt ustawy o ochronie sygnalistów

2 kwietnia rząd przyjął kolejny projekt ustawy o ochronie sygnalistów, przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. – To bardzo spóźniona reakcja na dostosowanie polskich przepisów do prawodawstwa Unii Europejskiej – uważa Hanna Myjak. Projekt ustawy o ochronie sygnalistów zakłada ochronę osób zgłaszających naruszenie prawa w kontekście związanym z pracą. Mimo, iż jest to już ósmy projekt ustawy przez cały czas budzi zastrzeżenia.

23 października 2019 r. została wprowadzona Dyrektywa 2019/1937 Parlamentu Europejskiego i Rady UE ws. ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa UE. Na jej implementację państwa członkowskie Wspólnoty miały ponad 2 lata. Mimo, iż minęły już ponad 4 lata od przyjęcia tej dyrektywy, Polska nie wdrożyła postanowień tego dokumentu, do swojego porządku prawnego, chociaż termin na to upłynął 17 grudnia 2021 r. Z tego powodu 15 lutego 2023 r. KE skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę na Polskę w tej sprawie. Teraz za nie wdrożenie tej dyrektywy Polsce grożą kary w postaci nowych sankcji finansowych.

Co zawiera dyrektywa Parlamentu Europejskiego 2019/1937?

Ustanowiono w niej zasady i procedury dotyczące ochrony tzw. „sygnalistów”, czyli osób, które zgłaszają informacje, uzyskane w kontekście związanym z pracą. Zakresem objęte są następujące zgłoszenia:

  • naruszenia przepisów w następujących dziedzinach:
  • zamówienia publiczne,
  • usługi, produkty i rynki finansowe,
  • zapobieganie praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu,
  • bezpieczeństwo produktów i ich zgodność z wymogami,
  • bezpieczeństwo transportu w sektorze kolejowym, drogowym, morskim i żeglugi śródlądowej,
  • ochrona środowiska, począwszy od gospodarowania odpadami aż po chemikalia,
  • ochrona radiologiczna i bezpieczeństwo jądrowe,
  • bezpieczeństwo żywności i pasz,
  • zdrowie i dobrostan zwierząt,
  • zdrowie publiczne, w tym prawa pacjentów i kontrola wyrobów tytoniowych,
  • ochrona konsumentów,
  • ochrona prywatności i danych osobowych,
  • bezpieczeństwo sieci i systemów teleinformatycznych,
  • naruszenia mające wpływ na interesy finansowe Unii Europejskiej,
  • naruszenia dotyczące rynku wewnętrznego, w tym naruszenia unijnych zasad konkurencji i pomocy państwa oraz naruszenia krajowych przepisów, regulujących opodatkowanie osób prawnych.

RPO i jego uwagi do projektu ustawy o ochronie sygnalistów

Zastrzeżenia do projektu ustawy o sygnalistach ma choćby Rzecznik Praw Obywatelskich, który ma być organem realizującym postawienia tego dokumentu. Szacuje się, iż urząd na realizacje będzie potrzebował około 4 mln zł. W budżecie RPO na 2024 r. nie przewidziano takich środków na takie zadania. Rzecznik Praw Obywatelskich krytycznie ocenia miesięczne „vacatio legis” oraz brak przepisów, odraczających wykonywanie kompetencji, w zakresie przyjmowania zgłoszeń zewnętrznych. W konkluzji urząd uważa, iż z powyższego powodu nie możliwe będzie dostosowanie organizacji Biura RPO do nowych zadań.

Co zawiera projekt ustawy?

Projekt ustawy o ochronie sygnalistów z 26 lutego 2024 r. uznaje, iż naruszeniem prawa jest działanie lub zaniechanie niezgodne z prawem lub mające na celu obejście prawa dotyczące: wolności i praw człowieka i obywatela; korupcji; handlu ludźmi; prawa pracy; zamówień publicznych; usług, produktów i rynków finansowych; przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu; bezpieczeństwa produktów i ich zgodności z wymogami; bezpieczeństwa transportu; ochrony środowiska; ochrony radiologicznej i bezpieczeństwa jądrowego; bezpieczeństwa żywności i pasz; zdrowia i dobrostanu zwierząt; zdrowia publicznego; ochrony konsumentów; ochrony prywatności i danych osobowych; bezpieczeństwa sieci i systemów teleinformatycznych; interesów finansowych Skarbu Państwa RP, jednostki samorządu terytorialnego oraz UE; rynku wewnętrznego UE, w tym publicznoprawnych zasad konkurencji i pomocy państwa oraz opodatkowania osób prawnych. Jak widać to bardzo szeroki zakres.

Zgodnie z obecnym projektem ustawy o ochronie sygnalistów, przedsiębiorstwa mają obowiązek, w 3 miesiące, wdrożyć zapisy ustawy od momentu jej uchwalenia (w części przepisów jest to 6 miesięcy). Zdaniem ekspertów Instytutu Biznesu jest to zbyt krótki okres, biorąc pod uwagę, iż planowana ustawa o ochronie sygnalistów dotyczy zupełnie nowej materia, z którą wiążą się nowe, kosztowne i niezaplanowane przez przedsiębiorstwa obciążenia.

Jakie mają być efekty przyjęcia ustawy o ochronie sygnalistów?

Ocenia się, ze wprowadzenie rozbudowanego mechanizmu ochrony sygnalistów powinno się przyczynić do poprawy warunków pracy 40 proc. pracowników wchodzących w skład siły roboczej, którzy nie są w tej chwili chronieni przed odwetem, oraz zwiększenia poziomu ochrony niemal 20 proc. pracowników wchodzących w skład tej siły roboczej.

Ważnym efektem ma być zwiększenie integralność i przejrzystość sektora prywatnego i publicznego oraz przyczynienie się do zapewnienia uczciwej konkurencji i równych szans na jednolitym rynku. Dla polskich przedsiębiorstw kooperujących z partnerami z Unii Europejskiej ustawa o ochronie sygnalistów jest również ważna z tego powodu, iż partnerzy oczekują od polskich podmiotów przestrzegania przepisów, które obowiązują we wszystkich państwach Wspólnoty.

Instytut Biznesu zgłasza uwagi do ustawy o ochronie sygnalistów

– Instytut Biznesu stoi na stanowisku, iż rządowy projekt ustawy o ochronie sygnalistów, wymaga wydłużenia „vacatio legis” tak aby organizacje, których dotyczy nowe prawo miały racjonalny czas aby się dostosować do nowych obowiązków.

Zwłaszcza, iż projekt ustawy o ochronie sygnalistów przewiduje są sankcje, zarówno grzywny jak i ograniczenia wolności. Z tych powodów konieczne jest zarówno szybkie jak i rozważne działanie – zwraca uwagę Hanna Myjak.
Idź do oryginalnego materiału