W sądach cywilnych widać poprawę

11 miesięcy temu

Sprawy cywilne stanowią cztery piąte wszystkich trafiających do sądów i są one najbliższe obywatelom.

Franki i przeprosiny

W kwietniu 2023 r. weszła w życie część noweli kodeksu postępowania cywilnego, nakazująca frankowiczom kierowanie przez najbliższych pięć lat ich pozwów przeciwko bankom do sądów adekwatnych dla ich miejsca zamieszkania. To przesunięcie wymusiła trudna sytuacja działającego zaledwie dwa lata w Warszawie specjalnego sądu frankowego z powodu przeciążenia go tymi sprawami.

Na razie jednak liczba spraw w tym sądzie nie spada, jest ich tam teraz 44 tys., ale jak mówi sędzia Tomasz Niewiadomski, szef tego sądu, wzrasta jego wydajność – w listopadzie pobił kolejny rekord, rozpatrując 700 spraw. Ma to być skutek lepszej organizacji i coraz większego doświadczenia sędziów i wreszcie pełniejszego orzecznictwa frankowego.

Weszła też wtedy kontrowersyjna część noweli KPC zwana lex Kaczyński, która pozwala uniknąć kosztownej publikacji zasądzonych przez sąd przeprosin w mediach. Zobowiązana do nich osoba może odmówić publikacji przeprosin, sąd wtedy wymierza jej 15 tys. zł grzywny i nakazuje zamieszczenie przeprosin w Monitorze Sądowym, co będzie dla niej znacznie niższym wydatkiem. Życie pokaże, jak się sprawdzi ta regulacja, ważna przecież także dla debaty publicznej. Chodzi bowiem o to, aby zbyt kosztowne przeprosiny nie stwarzały tzw. mrożącego efektu.

Hybrydowe i jednoosobowe sądy

W wrześniu br. weszły w życie przepisy k.p.c. zostawiające na stałe wprowadzone na czas epidemii zdalne rozprawy i jednoosobowe składy sędziowskie w sprawach cywilnych w II instancji, z istotnymi wyjątkami. Wygasiły one zamieszanie wywołane uchwałą siedmiu sędziów Izby Pracy SN z 26.4.2023 r., która zakwestionowała jednoosobowe sądy po ustąpieniu epidemii. A te wyjątki to rozpatrywanie przez trzech sędziów sporów o więcej niż milion zł i wtedy, kiedy na większy skład zgodzi się prezes sądu.

– Wydaję takie zgody, polegając na wnioskach sędziego referenta lub przewodniczących wydziału – zapewnia Wojciech Łukowski, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu, dodając, iż nowela usunęła obawy wywołane uchwałą SN.

Co się tyczy zdalnych rozpraw, to w praktyce są to rozprawy hybrydowe, czyli są jawne z tym, iż sąd i protokolant przebywają na sali rozpraw, a pozostali uczestnicy mogą być na tej sali lub poza nią. Wtedy zapis obrazu i dźwięku z rozprawy przekazywany będzie do miejsca ich przebywania, jeżeli zgłoszą zamiar udziału w posiedzeniu sądu w zdalnej formie.

Odrzucanie spadków

W listopadzie mijającego roku weszła z kolei w życie nowela rozwiązująca przynajmniej w części narastający od lat problem wielu spadkobierców zadłużonych spadków np. kredytami. Nie wystarczyło, iż spadek odrzucą np. po ojcu dzieci, bo wtedy przypada on ich dzieciom, często małoletnim. Za nich spadek mogą odrzucić rodzice, ale przed odrzuceniem muszą uzyskać zgodę sądu rodzinnego. Zmiana polega na tym, iż o ile rodzic lub rodzice wcześniej sami odrzucili spadek, to mogą teraz bez zgody sądu odrzucić ten spadek za swoje dziecko.

Zmian prawa naturalnie było więcej w mijającym roku, z częścią z nich śpieszono się przed zakończeniem kadencji parlamentu. Być może teraz sędziowie i inny prawnicy wymiaru sprawiedliwości nieco odetchną, by móc się z nimi lepiej zapoznać.

Idź do oryginalnego materiału