Takie szacunki odnośnie do projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw przedstawił podczas pierwszego czytania w Sejmie Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii. Przypomnijmy, iż rządowa propozycja przewiduje tzw. wakacje składkowe.
Cała idea tego pomysłu sprowadza się do tego, iż osoby prowadzące działalność przez miesiąc w roku nie będą musiały płacić składek na ubezpieczenia społeczne oraz na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Te dwie ostatnie nie zostaną jednak uzupełnione środkami z budżetu państwa (w przeciwieństwie do tych pierwszych).
Rząd w toku prac modyfikował też pierwotną koncepcję dotyczącą kręgu uprawnionych. W efekcie ze zwolnienia mają skorzystać płatnicy, którzy zgłosili do ubezpieczeń maksymalnie dziesięciu ubezpieczonych.
Ale to niejedyne przesłanki, jakie będzie trzeba spełnić, żeby mieć prawo do ulgi.
Przedsiębiorca ją zyska, jeżeli w doprecyzowanym w przepisach okresie nie wykonywał pozarolniczej działalności gospodarczej na rzecz byłego pracodawcy. Ponadto w miesiącu kalendarzowym poprzedzającym złożenie wniosku wnioskodawca musiał podlegać ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności.
Obowiązywać będzie też kryterium wielkości przychodu. Prowadzący działalność w ostatnich dwóch latach kalendarzowych poprzedzających rok złożenia wniosku nie może osiągnąć przychodu z pozarolniczej działalności. Ewentualnie w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat kalendarzowych poprzedzających rok złożenia podania będzie mógł osiągnąć roczny przychód z pozarolniczej działalności, ale nieprzekraczający równowartości w złotych 2 mln euro.
Co ciekawe, żadna z powyższych przesłanek nie była tematem wystąpień posłów podczas pierwszego czytania projektu w Sejmie. Można wręcz odnieść wrażenie, iż sam projekt niespecjalnie ich interesował.
Większość opozycji skupiła się bowiem na rozliczaniu obecnej większości z niezrealizowanej obietnicy wprowadzenia dobrowolnego ZUS, traktując wakacje składkowe jako realizację planu minimum.
Andrzej Gawron z PiS zwrócił co prawda uwagę, iż ulga w składkach początkowo miała trwać trzy miesiące, ale z mównicy nie zapowiadał złożenia poprawki, która miałyby ten okres wydłużyć. Pytał natomiast o to, kiedy rząd przedstawi propozycję dotyczącą przejęcia wypłaty wynagrodzenia chorobowego przez ZUS. Sugerował też zmiany w kryteriach ubiegania się o mały ZUS+.
Minister Hetman wyjaśniał m.in., iż rząd nie planuje tożsamej ulgi dla ubezpieczonych w KRUS.
Etap legislacyjny: projekt skierowany do komisji