Jak możesz przeczytać na stronie internetowej kancelarii, która niedawno zyskała nowy, bardziej nowoczesny wygląd, bardzo lubię górskie wędrówki.
Wrzesień był miesiącem, w którym dwukrotnie miałam okazję wybrać się na kilka dni w Tatry. Wyjazdy te pozwoliły mi na chwilę oderwać się od codzienności i zyskać nowy zapał do pracy
Jesień w Tatrach potrafi zaskoczyć. W tym roku dość wcześnie w wyższych partiach pojawił się śnieg. Ośnieżone szczyty oraz tatrzańskie lasy, mieniące się wszystkimi kolorami od rudego po czerwony i złoty, zachwycały.
Na szlakach pojawiało się już zdecydowanie mniej turystów, co pozwoliło mi w pełni cieszyć się majestatem gór. Spotkałam za to kilka sprytnych sójek, które chciały wykorzystać turystów do zrobienia zimowych zapasów oraz małego lisa, który nic sobie z mojej obecności nie robił.
Mimo ogromnych chęci nie udało mi się wyjść w wyższe partie, trudno dostępny był już Zawrat (2 159 m n.p.m.). Z uwagi na pogarszającą się pogodę zdecydowałam się zawrócić ze szlaku. Szlak wyglądał tak:
Kocham góry miłością absolutną więc wrzesień zaliczam do niezwykle udanych. Polecam Wam odpoczynek w górach!
A tymczasem czas wrócić do pracy. niedługo na blogu nowe, wartościowe treści dotyczące spółki cywilnej. jeżeli chcesz być na bieżąco zapraszam Cię do subskrypcji bloga.