Wynajem apartamentu na wakacje. Takich miejsc unikaj. Stracisz pieniądze

7 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Zaczął się sezon urlopów i wyjazdów na city break. Wiele osób organizuje taki wypad na własną rękę i szuka noclegu na popularnych platformach takich jak Booking, OLX czy Airbnb. Ważnym kryterium przy wyborze apartamentu lub hotelu jest cena. Jednak czasami może ona wynikać z tego, iż mamy do czynienia z oszustwem.


Jak głosi przysłowie: nie wszystko złoto, co się świeci. Dlatego jeżeli oferta wynajmu apartamentu lub pokoju na wakacje wydaje się zbyt idealna - cena jest niższa niż u konkurencji, warunki są wspaniałe - powinna nam się zaświecić lampka ostrzegacza. Taki apartament może nie istnieć.


Fałszywe apartamenty na Booking i OLX


Oszuści wykorzystują popularne platformy noclegowe i zamieszczają zdjęcia prawdziwych kwater, które ukradli ze stron legalnie działających przedsiębiorców. W ten sposób jakiś czas temu działał 22-latek z Zamościa, który oferował na OLX fałszywe kwatery w Zakopanem i pobierał zaliczki od turystów. Tego typu fałszywe oferty zamieszczane są też na Booking. Na taką ofertę natrafił w czerwcu 2024 roku znany reporter Cezary Łazarewicz, który zarezerwował nocleg w "Gdańsk Historic House". Gdy dotarł na miejsce, okazało się, iż obiekt nie istnieje. Dziennikarz stracił zaliczkę wynoszącą 484 zł. Booking początkowo nie chciał zwrócić Łazarewiczowi pieniędzy. Stało się to dopiero po interwencji "Gazety Wyborczej".Reklama


Po zarezerwowaniu nieistniejącego apartamentu z Booking klient bardzo często otrzymuje wiadomość - SMS-em, mejlem lub przez komunikator serwisu, w której gospodarz informuje, iż płatności lub rezerwacji nie dało się przetworzyć i konieczne jest zaktualizowanie danych karty - w przeciwnym wypadku rezerwacja zostanie anulowana. Do wiadomości podany jest link, który ma rzekomo umożliwiać podanie wymaganych informacji. Osoby, które często korzystają z serwisu wiedzą, iż czasami karta "nie przechodzi", bo np. ta przepisana do konta jest już nieaktualna i rzeczywiście trzeba ją zaktualizować. Przy czym takie wiadomości wysyła bezpośrednio Booking, a nie obiekt.
Czytaj także: Zapytaliśmy biura podróży o wakacje 2025. Wiemy, gdzie będzie tanio
Czasami zdarza się, iż oferta najmu jest prawdziwa, ale cyberprzestępcy przejęli hasła i loginy danego przedsiębiorcy, a następnie rozesłali gościom informacje o konieczności podawania danych karty lub opłacenia pobytu. jeżeli właściciel domaga się natychmiastowego podania danych do karty, może to sugerować oszustwo. W takiej sytuacji należy skontaktować się z działem pomocy serwisu i zapytać, czy rzeczywiście pojawił się problem z kartą. Absolutnie nie należy klikać w żadne zewnętrzne linki ani dokonywać płatności poza Bookingiem np. poprzez bezpośredni przelew.


Apartamenty prywatnych gospodarzy na Booking. Trzeba na nie uważać


Na Bookingu należy uważać także na apartamenty oferowane przez osoby fizyczne, czyli takie, które nie prowadzą działalności gospodarczej. Chociaż prawdopodobnie wielu właścicieli domów i mieszkań, którzy dorabiają do pensji wynajmem wakacyjnym, działa uczciwie, to z perspektywy klienta bezpieczniej wybierać obiekty zarejestrowane na firmy. Osoby prywatne jest ciężko zweryfikować - np. sprawdzić, czy apartament rzeczywiście istnieje i należy do tej, a nie innej osoby.
Czytaj także: Wypłacisz z bankomatu i wyczyszczą ci konto. Ten typ oszustwa jest coraz częstszy
Prywatni gospodarze mają zwykle również mniej wystawionych opinii, dlatego nie ma pewności, czy oferowane warunki są zgodne z tym, co jest podane w opisie. Do tego dochodzi kwestia wspierania szarej strefy. Niektórzy gospodarze celowo nie rejestrują firm, by uniknąć płacenia wyższych podatków.


Fałszywe oferty na Booking. Jak je rozpoznać?


Na same recenzje też należy uważać. Duża liczba pozytywnych recenzji nie zawsze oznacza, iż mamy do czynienia z legalnie działającym obiektem lub iż warunki w apartamencie są na wysokim poziomie. Recenzje można sfałszować, a w dobie AI i chatgpt napisanie wielu opinii w krótkim czasie jest dziecinnie łatwe. Istnieją choćby firmy, które zajmują się wystawianiem nieprawdziwych recenzji, a walka z tym procederem jest bardzo trudna. Dlatego w opinie należy się wczytać. jeżeli wiele komentarzy jest krótkich, są do siebie podobne, powtarzają się w nich pewne zwroty, a brakuje szczegółów, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż nie są prawdziwe. Dlatego dany hotel lub apartament warto sprawdzić także na innych stronach z opiniami. Można także wyszukać grupę na Facebooku dla osób podróżujących do danego miasta i zapytać jej członków, czy znają dany hotel lub apartament i czy polecają to miejsce.
Hanna Sidorska
Idź do oryginalnego materiału