W Japonii na zużytym oleju spożywczym latają samoloty. W Londynie z tego samego tłuszczu powstał "fatberg" – 130-tonowy potwór zatykający kanalizację, którego usunięcie kosztowało setki tysięcy funtów. A co z Polską? przez cały czas większość oleju z domów ląduje w zlewie. Jednak powoli zaczynamy zmieniać ten nawyk – i przekształcać odpad w surowiec przyszłości.