Zatonął okręt marynarki wojennej Nowej Zelandii u wybrzeży Samoa

gospodarkamorska.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


W sobotni wieczór HMNZS Manawanui – specjalistyczny statek nurkowy i hydrograficzny MW Nowej Zelandii zderzył się z rafą u południowego wybrzeża Upolu, po czym zapalił się i zatonął. Dzięki sprawnej ewakuacji wszyscy członkowie załogi zostali uratowani.

Statek „osiadł na mieliźnie” w pobliżu wioski Siumu, na południowym wybrzeżu Upolu, o godzinie 22:45 w sobotę. Do osadzenia na mieliźnie doszło podczas badania rafy.

Służby ratunkowe od razu przystąpiły do akcji ratunkowej członków załogi i pasażerów, których na pokładzie okrętu było 75. Wszyscy zostali ewakuowani na tratwach ratunkowych, a następnie ratownicy przetransportowali ich na brzeg. Kilku z nich miało drobne obrażenia. Te osoby dostały natychmiastową pomoc i zostały przetransportowane do szpitala.

Całe zdarzenie obserwował mieszkaniec Samoa, który widział, jak HMNZS Manawanui niebezpiecznie blisko rafy osiadł na mieliźnie. Zastanawiał się, dlaczego w ogóle statek znajdował się tak blisko.

- Wiem, iż to naukowy statek badawczy, ale nie powinien być tak blisko rafy. Nie ma powodu, żeby być tak blisko rafy, nie przy takiej ilości fal, które były w pobliżu - relacjonował w mediach.

Wyraził także swoje zmartwienie wpływem, jaki uderzenie statku w rafę może mieć na środowisko, mając nadzieję, iż nie dojdzie do wycieku ropy.

Minister obrony Judith Collins z bazy morskiej Devonport zapowiedziała zwołanie komisji śledczej w celu ustalenia, co dokładnie się wydarzyło. Zapewnia, iż przyczyna uziemienia jednostki nie jest znana i jest za wcześnie, aby spekulować.

Dodała, iż ​​jej priorytetem jest ograniczenie oddziaływania na środowisko i, jeżeli to możliwe, uratowanie pozostałości HMNZS Manawanui.

HMNZS Manawanui to specjalistyczny statek nurkowy i hydrograficzny marynarki wojennej, który regularnie wykonuje zadania na Pacyfiku.

Idź do oryginalnego materiału