Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku!
Jeśli podoba Ci się ten newsletter, chętnie słuchasz podcastu i czytasz teksty w serwisie TECHSPRESSO.CAFE, wpadasz do grupy na Facebooku lub na Instagram (zarówno mój
, jak i ten
) - wesprzyj mnie finansowo na Patronite lub przez BuyCoffeeTo. W ten sposób fundujesz sobie i innym dostęp do wolnych technologiczno-społecznych mediów, które nie biorą pieniędzy od polityków ani wielkich korporacji!
Dzisiejsze wydanie, przeznaczone dla osób wspierających TECHSPRESSO.CAFE na Patronite, dotyczy opinii wydanej przez EROD (Europejską Radę Ochrony Danych) w sprawie mechanizmu znanego jako “Pay or Okay” wprowadzonego przez koncern Meta. Sprawia on, iż jeżeli chcemy uniknąć profilowania na potrzeby reklamy - co jest jednym z praw przysługujących nam dzięki RODO - musimy za to zapłacić.
Opinia EROD, która liczy sobie aż 42 strony, wskazuje iż koncern Marka Zuckerberga będzie musiał poszukać w końcu drogi pozwalającej mu na osiągnięcie zgodności prawnej z przepisami RODO.
Przez wiele lat firma Meta uchylała się od zgodności z obowiązującymi w Unii Europejskiej zasadami ochrony danych i prywatności. Młyny unijnych organów mielą powoli - dlatego orzeczenie EROD jest ważne - bo stanowi precedens, który może pozwolić zacząć pociągać tę firmę, jak i wiele innych, do odpowiedzialności za wymuszanie na użytkownikach zgody na przetwarzanie danych osobowych dla potrzeb reklamy.
O co chodzi?
Mechanizm “Pay or Okay” to sytuacja, w której koncern Meta postawił użytkowników swojej platformy społecznościowej Facebook przed wyborem sprowadzającym się do jednego: albo zgodzisz się na profilowanie dla potrzeb reklamy, na czym Facebook zarabia (reklama cyfrowa to podstawa jego modelu biznesowego), albo też zapłacisz za “wersję premium” serwisu, w której Twoje dane nie będą wykorzystywane dla potrzeb reklamy, nie oznacza to jednak, iż nie będą gromadzone - dla tzw. “uzasadnionego” użycia.