Złóż PIT-2, możesz dostać więcej na rękę

11 miesięcy temu

PIT-2 to formularz obejmujący oświadczenia i wnioski składane płatnikowi (np. pracodawcy bądź zleceniodawcy).

– Początek roku to dobra okazja, żeby go zaktualizować. Mogło przecież coś się zmienić w naszych rozliczeniach, np. mamy prawo do wyższych kosztów uzyskania przychodów bądź zwolnienia z PIT. jeżeli poinformujemy o tym płatnika i zastosuje preferencję, dostaniemy więcej na rękę – tłumaczy Jarosław Sekita, doradca podatkowy w kancelarii Meritum.

W PIT-2 można przede wszystkim wskazać, iż płatnik jest uprawniony do pomniejszenia zaliczki o 1/12 (300 zł), 1/24 (150 zł) albo 1/36 (100 zł) kwoty zmniejszającej podatek. Od 1 stycznia 2023 r. można ją stosować nie tylko przy miesięcznym rozliczaniu wynagrodzeń z etatu, ale także ze zleceń, umów o dzieło czy kontraktów menedżerskich. Dzięki temu wypłata może być wyższa choćby o 300 zł. Pamiętajmy jednak, iż nie wolno w każdej firmie, w której zarabiamy, wnioskować o stosowanie pełnej kwoty zmniejszającej podatek. Miesięczny limit to 300 zł. jeżeli go przekroczymy, zaliczki na PIT zostaną zaniżone i w zeznaniu rocznym trzeba będzie dopłacić fiskusowi.

Co wtedy, gdy nie składamy PIT-2 i nie korzystamy z kwoty zmniejszającej podatek bądź innych preferencji w rozliczeniach miesięcznych? Finalnie nic nie stracimy, bo ulgi odzyskamy w zeznaniu rocznym. Generalnie jednak większość woli dostać więcej na rękę teraz niż zwrot nadpłaty za półtora roku.

Podatnicy mogą składać PIT-2 zarówno pisemnie, jak i elektronicznie. Nie muszą korzystać z oficjalnego wzoru. Mogą wypełnić go w formie opracowanej w danej firmie, np. w systemie kadrowo-płacowym.

Czy płatnik powinien zastosować się do PIT-2? – Tak, ale z przepisów wynika, iż nie musi tego zrobić od razu w miesiącu, w którym został złożony (chociaż może). Obowiązek uwzględnienia oświadczenia podatnika powstaje dopiero w miesiącu następnym – mówi Jarosław Sekita. Ekspert wskazuje, iż jeżeli nic się w naszych rozliczeniach nie zmieniło, nie musimy ponownie składać PIT-2 w nowym roku.

– Z przepisów wynika wyjątek od tej zasady. Otóż jeżeli przewidujemy, iż nasze dochody nie przekroczą rocznie 30 tys. zł, czyli tzw. kwoty wolnej, i chcemy, aby płatnik nie pobierał zaliczek na podatek, musimy o to zawnioskować w danym roku. Wprawdzie Ministerstwo Finansów twierdzi, iż nie ma takiego obowiązku (oświadczenie z poprzednich lat dotyczy także kolejnych), ale na wszelki wypadek warto złożyć PIT-2 w tej sprawie – mówi Jarosław Sekita. Podkreśla, iż aktualizacja PIT-2 jest obowiązkowa, jeżeli straciliśmy prawo do jakiejś ulgi, np. zwolnienia z podatku dla seniorów.

Idź do oryginalnego materiału