Zmiany w losowym przydziale spraw to droga do podważania wyroków

3 godzin temu

Ogromne emocje wywołała nowelizacja rozporządzenia regulaminu urzędowania sądów powszechnych zmieniająca zasady przydziału spraw. Choć wybieranie składów kolegialnych poprzez System Losowego Przydziału Spraw (SLPS) ma być przez cały czas zasadą, to zgodnie z par. 50 ust. 1a, przewodniczący może zdecydować w przypadku potrzeby poprawy efektywności pracy wydziału, iż sprawy rozpoznawane w składzie trzech sędziów SLPS przydzieli referentom. Pozostałych zaś dwóch członków składu wyznaczy przewodniczący wydziału według zasad określonych przez prezesa sądu po zasięgnięciu opinii kolegium adekwatnego sądu.

Efektywność pracy sądów

Tymczasem zgodnie z art. 47a ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych sprawy są przydzielane sędziom i asesorom sądowym losowo, w ramach poszczególnych kategorii spraw, chyba iż sprawa podlega przydziałowi sędziemu pełniącemu dyżur. Oznacza to, iż oprócz dyżuru, zasadą jest, by wszystkie składy były wyznaczane dzięki SLPS.

Poseł Paweł Jabłoński z PiS napisał na portalu X (dawniej Twitter), iż „Żurek chce mieć kontrolę nad tym, kto będzie wydawał wyroki (jednego wylosowanego sędziego zawsze będzie mogła przegłosować wyznaczona manualnie pozostała dwójka) – to jest oczywiście główna przyczyna tej bezprawnej decyzji”.

Na reakcję ministra Żurka nie trzeba było długo czekać. – Szybsze rozprawy, krótsze kolejki i wyroki wydawane w pełni legalnych składach. O tym właśnie jest nowelizacja rozporządzenia o Regulaminie urzędowania sądów powszechnych – odpowiedział minister sprawiedliwości.

– Wiem z praktyki, iż losowanie całych trójek paraliżowało pracę sądów – jeden sędzia był przypisany do kilkunastu składów, a obywatel czekał latami na wyrok. Dlatego zostaje losowanie referenta przez SLPS, a reszta składu dobierana jest według jasnych i przejrzystych zasad, ustalonych przez prezesa sądu i zaopiniowanych przez kolegium. O wiele bezpieczniej dla obywatela jest, gdy skład będzie częściowo dobierany według reguł określonych w każdym sądzie niż poprzez centralny system sterowany z Warszawy – tłumaczy Żurek, który dodaje, iż to zmiany w zgodzie z orzecznictwem ETPC, które wymaga zagwarantowania prawa do sądu ustanowionego zgodnie z prawem. – Dlatego eliminujemy ryzyko wyroków wydawanych przez nielegalne składy, a obywatel zyskuje pewność, iż jego sprawa będzie rozpoznana gwałtownie i przez niezależny sąd – dodawał Żurek.

Niezgodność z konstytucją

Jak mówi sędzia Sławomir Pałka, prezes Sądu Rejonowego w Oławie, prezesi sądów oraz przewodniczący wydziałów od lat sygnalizowali problemy, jakie wynikają.

– Ten przepis służy usprawnieniu konstruowania składów wieloosobowych, ponieważ aktualne doświadczenia pokazują, iż losowanie stałych składów niesamowicie komplikuje rozpoznawanie spraw szczególnie w sytuacji, gdy z jakichś powodów poszczególni członkowie takiego wyznaczonego stałego składu z jakichś powodów nie mogą wziąć udziału w rozprawie – tłumaczy sędzia Pałka.

Wtóruje mu sędzia Rafał Wagner, wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie, największego sądu w Polsce.

– Konieczność losowania składów trójkowych, głównie w postępowaniach odwoławczych, powodowała dużą dezorganizację pracy sądów. Chodzi więc o przywrócenie możliwości adekwatnej organizacji pracy sądu, przy zachowaniu zasady losowości przydziału referenta. Zwłaszcza, iż na horyzoncie mamy zmiany w procedurze cywilnej, które zwiększą liczbę spraw, które będą rozpoznawane w składach trzyosobowych w II instancji. Skoro więc przywracamy kolegialność, to musimy tak zorganizować pracę wydziałów odwoławczych, żeby były w stanie efektywnie wykorzystywać potencjał orzeczniczy – tłumaczy sędzia Wagner.

Zdaniem sędziego Pałki ryzyko wykorzystywania tych przepisów do manualnego manipulowania składami jest znikome lub wręcz żadne.

– Proszę zwrócić uwagę na swego rodzaju bezpieczniki w postaci włączenia kolegium sądu w proces ustalania zasad wyznaczania sędziów przez prezesa. o ile będą opisane jasne i czytelne zasady, to będzie można weryfikować, czy są one przestrzegane przy konstruowaniu składów – dodaje sędzia Pałka.

Nie zmienia to jednak faktu, że, jak przyznaje mec. Andrzej Zwara, były prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, mamy do czynienia z rozporządzeniem, które jest sprzeczne z ustawą.

– A o ile tak, to wyznaczenie sędziów z pominięciem systemu losowania będzie nieprawidłowe. Mamy tu do czynienia z pozaustawową próbą zmiany przepisów o losowym wyznaczaniu składów i moim zdaniem z tego powodu ten przepis jest niekonstytucyjny – mówi adwokat, dodając, iż z tego też powodu istnieją podstawy do kwestionowania wyroków wydanych w składzie ustalonym na podstawie tego przepisu rozporządzenia.

Co do tego, iż pełnomocnicy będą podejmowali takie próby, nie ma wątpliwości sędzia Piotr Mgłosiek z Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków. W postępowaniu karnym jest to jedna z tzw. bezwzględnych przesłanek odwoławczych.

Zgodnie z art. 439 § 1 ust. 2 KPK nienależyta obsada sądu jest powodem uchylania orzeczenia niezależnie od granic zaskarżenia czy faktu, czy taki zarzut został w ogóle podniesiony. – Nie ma przy tym znaczenia, czy to uchybienie miało wpływ na treść orzeczenia. Z uwagi na to, iż składy kolegialne, co do zasady orzekają w II instancji, ewentualne kwestionowanie ich legalności będzie miało miejsce na poziomie Sądu Najwyższego. Można się spodziewać, iż w zależności od Izby, a może choćby i składu, do którego trafi taka sprawa, część wyroków będzie uchylana, a inne nie – przewiduje sędzia Mgłosiek.

Co sąd to obyczaj

Podobnie jest w postępowaniu cywilnym zgodnie z art. 379 pkt 4 KPC, o ile skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa, to jest to przesłanka nieważności postępowania.

– Na pewno pełnomocnicy będą próbować podważać z tego powodu orzeczenia, być może choćby będą podejmowane jakieś próby wyłączenia wyłonionego w ten sposób sędziego. Nie sądzę jednak, iż z tego powodu wyroki będą skutecznie podważane, choć przyznaję, iż gdyby taka zmiana była dokonana na poziomie ustawy, wówczas na pewno byłoby to lepsze rozwiązanie – mówi sędzia Pałka.

Nieco inaczej patrzy na to mec. Rafał Dębowski. – W pewnych wypadkach SLPS działa w sposób karygodnie utrudniający realizację prawa do sądu, np. w sprawach dotyczących zabezpieczeń, gdy losowanie trwa dłużej niż rozstrzygnięcie sprawy. Jednak to, co mnie niepokoi, to fakt, iż prezesi poszczególnych sądów będą ustalali własne zasady wyznaczania pozostałych dwóch członków składów orzekających. Zrobi się z tego „prawo powiatowe”, gdzie co sąd i co kolegium, to inne zasady wyznaczania sędziów. I to mnie bardziej niepokoi niż prawo odejścia od SLPS – mówi adwokat.

Ostentacyjny akt bezprawia

Obszerne stanowisko w sprawie rozporządzenia nowelizującego Regulamin urzędowania sądów powszechnych przedstawiła w piątek na konferencji prasowej Kancelaria Prezydenta RP.

– Rozporządzenie Waldemara Żurka jest ostentacyjnym aktem bezprawia – zacytował oświadczenie Karola Nawrockiego szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki.

„Skoro rozporządzenie próbuje modyfikować normę ustawową wyrażoną w ustawie, to de facto chce podważyć skutek aktu ustawowego, który został uchwalony przez przedstawicieli Narodu i podpisany przez Prezydenta Rzeczypospolitej (art. 122), godząc tym samym zarówno w demokratyczny mandat ustawodawcy (art. 4), jak i pozycję ustrojową Prezydenta jako najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej (art. 126). To nie jest działanie inistra Sprawiedliwości – to działanie „ministra bezprawia”, ponieważ aktem podustawowym próbuje uchylić wolę ustawodawcy i konsekwencje konstytucyjnego aktu podpisania ustawy przez Prezydenta” – czytamy w oświadczeniu.

W ocenie prezydenta nowelizacja Regulaminu wprowadza rozwiązania, które świadomie mają obalić konstrukcję losowego przydziału spraw, który jest „filarem bezstronności i transparentności”. „Te instrumenty – choć manipulacyjnie – przedstawiane jako porządkowe – w istocie kreują w istocie pozaustawowe wyjątki od losowości i niezmienności składu, a więc brutalnie ingerują w materię zastrzeżoną wyłącznie do ustawy. Minister nie może na mocy art. 41 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych ustawy tworzyć takich wyjątków: jego rola ogranicza się do uregulowania »jak« nie zaś »czy« i »kiedy«” – czytamy w oświadczeniu.

Prezydent zwrócił uwagę, iż Rządowe Centrum Legislacji, czyli organ podległy Prezesowi Rady Ministrów, także wskazało niedopuszczalność odchodzenia w rozporządzeniu od ustawowej zasady losowego przydziału spraw oraz tworzenia szerokich wyjątków tę zasadę łamiących.

„Rozporządzenie powinno zostać niezwłocznie uchylone. Do czasu rozstrzygnięcia nie powinno być stosowane w zakresie, w jakim kreuje pozaustawowe wyjątki od losowości przydziału i niezmienności składu, a prezesi sądów oraz przewodniczący wydziałów powinni stosować bezpośrednio przepisy ustawy, zapewniające pełną losowość całych składów i dopuszczające zmianę składu wyłącznie w ustawowo wskazanych wypadkach” – uważa Karol Nawrocki. Wezwał sędziów, aby w swojej pracy „pozostali niezawiśli i podlegali tylko konstytucji oraz ustawom”.

Będzie wsparcie dla sędziów

„Jako strażnik Konstytucji Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia o pełnym wsparciu dla sędziów, którzy nie ulegną bezprawnym próbom pozbawienia ich niezawisłości. Jednocześnie Prezydent mówi jasno: ten, kto ulegnie bezprawiu i złamie złożoną przysięgę, sam podważy swój mandat do orzekania w imieniu Rzeczypospolitej – moralny i wynikający z zaufania publicznego – a podejmowane w takich warunkach rozstrzygnięcia będą kwestionowanie” – napisał Karol Nawrocki.

Współpraca Dorota Gajos-Kaniewska

Idź do oryginalnego materiału