Zmieni oblicze gospodarki morskiej. Co zakłada „Przylądek Pomerania”?

7 godzin temu
Zdjęcie: Zmieni oblicze gospodarki morskiej. Co zakłada „Przylądek Pomerania”?


Projekt Przylądek Pomerania to inwestycja o ogromnej skali i znaczeniu dla polskiej gospodarki morskiej – przekonują przedstawiciele rządu. Ma to być nowy port zewnętrzny u wybrzeży Świnoujścia, który połączy funkcję terminalu kontenerowego z utworzeniem 186 hektarów nowego lądu na morzu.

Kluczowym celem tej inwestycji jest przyjęcie największych statków wpływających na Bałtyk – jednostek o długości do 400 metrów i zanurzeniu do 15 metrów – a także stymulacja rozwoju infrastruktury portowej i logistycznej wokół tej inwestycji.

Graf. Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście

Za działania od strony wody odpowiada Urząd Morski w Szczecinie – który przygotuje pogłębienie toru wodnego o długości 70 kilometrów do głębokości 17 metrów. W ramach projektu przewidziano powstanie trzech kilometrów nowych nabrzeży, a sam terminal ma być zaprojektowany tak, by mógł obsługiwać jednocześnie trzy jednostki – dwie o długości 400 metrów i jedną o długości 250 metrów. Etap realizacji przewidziany jest na lata 2026–2029, a całkowity koszt inwestycji oszacowano na ponad 10 miliardów złotych.

– Dla nas to szansa, aby port dołączył do europejskiej ligi mistrzów. To, co chcemy zrobić, porównałbym do budowy portu w Gdyni w latach międzywojennych – mówił podczas konferencji Jarosław Siergiej, Prezes Zarządu Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A..

W tym samym wydarzeniu swoją uwagę skupił również Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury, który nie szczędził krytyki poprzedniej dokumentacji inwestycji.

– Zakładała realizację terminala kontenerowego o głębokości 14,5 metra. To znaczy, iż nasi poprzednicy zbudowaliby terminal kontenerowy, do którego nie wpłynęłyby kontenerowce – podkreślił przedstawiciel rządu, wskazując na rażące błędy w projekcie.

Jednocześnie Zarząd Portów Morskich Szczecin i Świnoujście ujawnił, iż poprzedni zarząd podpisał umowę dzierżawy bez dokładnego przeliczenia opłacalności.

– Zleciliśmy taką analizę firmie z tak zwanej wielkiej czwórki firm audytorskich i wskazuje ona, iż w modelu, który pozostawił poprzedni zarząd, inwestycja nie zwróciłaby się choćby za 158 lat – mówił Jarosław Siergiej. W reakcji podjęto decyzję o zmianie zakresu i kształtu projektu, by zagwarantować realną opłacalność.

Od strony środowiskowej inwestycja została zaplanowana tak, aby nie miała negatywnego wpływu na funkcjonowanie uzdrowiska w Świnoujściu oraz walory turystyczne miasta. Terminal głębokowodny ma być usytuowany około 4 kilometrów od centrum miasta, nieco na wschód od istniejącego terminala LNG. Przeprowadzone spotkania z władzami i mieszkańcami pozwoliły na ustalenie, iż przy zachowaniu warunków zapisanych w decyzji środowiskowej inwestycja nie zagrozi środowisku ani jakości życia w uzdrowisku.

Idź do oryginalnego materiału