Zmienia się prawo do zachowku. choćby najbliżsi krewni mogą nie dostać spadku

3 dni temu
Ostatnie zmiany w prawie spadkowym wpłynęły na zasady dziedziczenia. Dotychczas pominięci w testamencie krewni w większości przypadków mieli praktycznie zagwarantowany zachowek, czyli część spadku po zmarłym. Teraz jednak to już nie jest takie pewne i dostają go z "automatu". Trzeba się o niego postarać samemu.


Zachowek w prawie spadkowym został wprowadzony po to, aby ochronić prawa spadkobierców. Stosuje się go wtedy, gdy zmarły w testamencie pomija osoby, które byłyby kolejno powołane do dziedziczenia ustawowego. Wtedy mogą ubiegać się o wypłatę zachowku przez tych, którzy odziedziczyli spadek zgodnie z rozporządzeniami testamentowymi. Tak było przynajmniej do tej pory.

Nie wszyscy o tym wiedzą, ale niedawno wprowadzone zmiany w przepisach zmniejszyły krąg osób uprawnionych do zachowku, a także uprościły możliwość odebrania spadku. Warto się z tym zapoznać, by nie stracić naszego prawa do części majątku po zmarłym.

Co się zmieniło w prawie do zachowku?


Nawet najbliżsi krewni mogą zostać pominięci przy podziale majątku, jeżeli nie zostaną jasno uwzględnione w testamencie. Spadkobierców łatwiej jest też teraz wydziedziczyć lub pozbawić prawa do zachowku.

"Zmiany w prawie teraz ułatwiają pozbawienie zachowku choćby najbliższego krewnego – przez samego spadkodawcę jak i innych krewnych. Ale z drugiej strony nie trzeba iść od razu do sądu, by zachowek wyegzekwować. Warto zacząć od wezwania do zapłaty, by pozew złożyć dopiero gdy nie poskutkuje. Jednak choćby wydziedziczenie w testamencie – niedostatecznie uzasadnione lub nieoparte na twardych faktach – można w sądzie obalić i zachowek uzyskać" – zauważa portal Infor.pl.

Kto może otrzymać zachowek i ile wynosi?


Zgodnie z Kodeksem cywilnym (art. 991-1011), do zachowku uprawnieni są zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki itd.), małżonek oraz rodzice. O jaką część spadku mogą się ubiegać?

Wartość zachowku wynosi zwykle połowę udziału spadkowego, który przysługiwałby danej osobie w przypadku dziedziczenia ustawowego. W przypadku osób małoletnich lub trwale niezdolnych do pracy, kwota ta wzrasta do dwóch trzecich wartości udziału.

– Przykładowo, jeżeli spadkodawca miał dwóch synów i pozostawił majątek o wartości 300 000 zł, to każdy z synów otrzymałby 150 000 zł w przypadku dziedziczenia ustawowego. jeżeli jednak jeden z synów zostałby pominięty w testamencie, miałby prawo do zachowku w wysokości 75 000 zł (połowa z 150 000 zł) – tłumaczy cytowana przez Infor.pl adwokat Paulina Iwanowicz.

Przy wyliczaniu zachowku bierze się pod uwagę aktywa spadkowe pomniejszone o długi oraz niektóre darowizny. Nowe przepisy włączyły do tego również fundusz założycielski fundacji rodzinnej, jeżeli nie został ustanowiony w testamencie.

Kiedy krewni mogą nas pozbawić prawa do zachowku?


Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Niestety może się zdarzyć sytuacja, iż krewni będą chcieli pozbawić nas spadku w formie zachowku. Nieraz możemy być zresztą sami tego winni.

Wydziedziczenie musi być jasno określone w testamencie i uzasadnione poważnymi przesłankami, takimi jak:

popełnienie przestępstwa przeciwko spadkodawcy lub jego rodzinie,

uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych,

życie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.


Warto jednak pamiętać, iż wydziedziczenie można zakwestionować w sądzie, jeżeli nie zostało poparte wystarczającymi dowodami.

Nie ma nas w testamencie. Jak ubiegać się o zachowek?


Osoby pominięte w testamencie powinny najpierw skierować do spadkobierców wezwanie do zapłaty, by załatwić to pokojowo.

Jeśli nie przyniesie to skutku, wtedy jedynym wyjściem jest złożenie pozwu do sądu cywilnego adekwatnego dla ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy. Pozew powinien zawierać:

strony postępowania, czyli kto pozywa i kogo


określenie oczekiwanej kwoty zachowku


dowody (np. testament zmarłego, wycena jego majątku)



Portal Infor.pl przypomina, iż nasze roszczenia o zachowek przedawniają się po 5 latach od śmierci spadkodawcy. Po upływie tego terminu nie możemy już dochodzić naszych praw w sądzie.

Idź do oryginalnego materiału