Związki nieformalne zamiast partnerskich – kompromisowa ustawa

2 dni temu

W Polsce wciąż realizowane są prace nad ustawą, która ma wprowadzić prawne uregulowanie relacji między osobami żyjącymi razem bez ślubu.

Początkowo rząd zapowiadał ustawę o związkach partnerskich, jednak w ostatnich tygodniach kierunek prac uległ zmianie. Zamiast klasycznych „związków partnerskich” w rozumieniu europejskim, coraz częściej mówi się o tzw. „umowie o związku nieformalnym” lub „statusie osoby najbliższej”.

Nowe rozwiązanie, nad którym pracuje rząd, ma być kompromisem między postulatami Lewicy a bardziej zachowawczym podejściem PSL. Jak tłumaczą przedstawiciele tej partii, nie chodzi o odtworzenie instytucji małżeństwa, ale o wprowadzenie regulacji, która pozwoli uporządkować codzienne sprawy osób żyjących razem – bez względu na płeć partnerów. Umowa miałaby charakter cywilny, a jej zawarcie odbywałoby się w obecności notariusza. Państwo prowadziłoby rejestr takich umów, by uniknąć konfliktów z już istniejącymi małżeństwami lub przypadkami podwójnego rejestrowania.

Według posłanki PSL, która współtworzy projekt, umowa o związku nieformalnym ma służyć przede wszystkim potwierdzeniu wzajemnych praw i obowiązków. Dotyczyłaby m.in. dostępu do informacji medycznej, dziedziczenia, wspólnego zamieszkania i opieki w razie choroby jednego z partnerów. Nie przewiduje natomiast przepisów dotyczących dzieci, pieczy zastępczej ani adopcji – te kwestie pozostają poza zakresem projektu.

Nowe przepisy mają również zawierać tzw. „bezpieczniki”, które mają zapobiec wykorzystywaniu umów do unikania zobowiązań podatkowych czy finansowych. Z tego powodu projekt był konsultowany z Ministerstwem Finansów, które wcześniej zgłaszało zastrzeżenia wobec skutków budżetowych tradycyjnej ustawy o związkach partnerskich.

Zmiana podejścia rządu to reakcja na długotrwałe spory wewnątrz koalicji i rosnące napięcia wokół kwestii światopoglądowych. Dla Lewicy to ustępstwo – pierwotnie jej projekt zakładał pełną rejestrację związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego i niemal całkowite zrównanie ich z małżeństwami pod względem praw majątkowych. Dla PSL natomiast nowa formuła jest sposobem na pogodzenie oczekiwań wyborców konserwatywnych z potrzebą wprowadzenia realnej ochrony prawnej dla osób żyjących w nieformalnych relacjach.

Choć rząd zapewnia, iż ustawa o związkach nieformalnych ma charakter kompromisowy i nie naruszy konstytucyjnej definicji małżeństwa, w praktyce może stać się pierwszym krokiem w kierunku uznania związków partnerskich w polskim systemie prawnym. Dla wielu środowisk obywatelskich to wciąż zbyt mało, ale w realiach obecnej sceny politycznej – może to być jedyny wariant, który ma szansę przejść przez Sejm.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy projekt trafi pod obrady. Według wstępnych zapowiedzi ma się to stać najwcześniej wiosną 2026 roku. Do tego czasu rząd planuje zakończyć konsultacje międzyresortowe i dopracować szczegóły dotyczące zakresu uprawnień partnerów. Pewne jest jedno: po raz pierwszy od wielu lat prace nad ustawą o związkach partnerskich – choć pod zmienioną nazwą i w złagodzonej formie – nabrały realnego kształtu.

→ red.

17.10.2025

• foto: Freepik

Idź do oryginalnego materiału