„Sukcesja”, czyli serial o zarządzaniu korporacją medialną przez rodzinę Royów, nie jest jedynie dramatem telewizyjnym. Daje również kilka ważnych lekcji biznesu oraz jak prowadzić firmę.
Dla niektórych to jeden z najlepszych seriali, który dwukrotnie otrzymał Złote Globy za „najlepszy serial dramatyczny”. Inni stwierdzą, iż jest zbyt wulgarny i przejaskrawiony. Jedno jest pewne – to opowieść o kontrowersyjnej rodzinie, a każdy kolejny odcinek pokazuje jak nie powinno się zachowywać w biznesie. Mimo iż to historia o zarządzaniu korporacją medialną, to lekcje, które można z niej wyciągnąć, nie są oczywiste.
Pokrótce, serial „Sukcesja” to historia rodziny Royów, która jest właścicielem jednego z największych amerykańskich holdingów medialnych. Sprawy biznesowe zaczynają się komplikować, gdy głowa rodziny i jednocześnie prezes firmy podupada na zdrowiu, a chętnych na fotel prezesa jest kilku. Jak wskazuje tytuł, potrzebna jest sukcesja, czyli formalne przekazanie władzy.
Poniżej przedstawiamy 5 lekcji biznesu, które warto zapamiętać po obejrzeniu serialu „Sukcesja”.
Współpraca kluczem do sukcesu
Jak już wspomnieliśmy, lekcje biznesu w „Sukcesji”, które możemy wyciągnąć na przyszłość, nie są oczywiste. Choć Waystar Royco jest firmą rodzinną, to w tym przypadku powiedzenie, iż z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, ma 100% przełożenie. Logan Roy jako prezes wspomnianej firmy działa na własną rękę, często nie słuchając swoich doświadczonych doradców. Jego dzieci natomiast, żądne władzy po ojcu, nie potrafią ze sobą współpracować, co doprowadza w wielu przypadkach do porażek biznesowych.
Pierwsza lekcja, którą warto wyciągnąć po obejrzeniu tego serialu, to właśnie kooperacja jest kluczem do sukcesu. Bywają momenty, iż dzieci Logana Roya, pomimo wielu przeciwności, próbują się ze sobą zjednoczyć w trudnych momentach. I wtedy takie działania mają szanse na powodzenie, gdyż szukają wzajemnej pomocy. Dlatego praca zespołowa jest ważna w biznesie, szczególnie gdy ma się wspólne cele jak rozwój firmy. Zarządzanie Waystar Royco przez Logana Roya pokazuje również jak egoizm czy duma szkodzą ogólnemu sukcesowi.
Emocje nie są dobrym doradcą w decyzjach biznesowych
Podejmowanie decyzji pod wpływem emocji jest powszechnym zjawiskiem w „Sukcesji”. Jednak to nie oznacza przepisu na sukces, w szczególności gdy do gry wchodzą negatywne aspekty. W przypadku tego serialu, podejmowane decyzje mają wpływ nie tylko na działalność samego Waystar Royco. W jednym z sezonów jest to silnie powiązane z wyborami prezydenckimi, czyli sprawą wagi państwowej.
Dlatego serial „Sukcesja” powinien uczyć, aby w podejmowaniu decyzji biznesowych kierować się zdrowym rozsądkiem i logiką. Jednak warto podkreślić, iż podążanie za swoją intuicją nie musi oznaczać od razu porażki. Warto to wypośrodkować i nie kierować się jedynie własnym interesem, jak to robiły dzieci Logana Roya. W tym przypadku najważniejsze jest również, nawiązując do pierwszej lekcji biznesu, aby oddzielać więzi rodzinne i osobiste od podejmowania mądrych decyzji.
Znajdź miejsce na rozwój
Rozwój, innowacyjność, podążanie za aktualnymi trendami. Są to najważniejsze elementy do prowadzenia firmy. Jednak Logan Roy jako wieloletni prezes korporacji medialnej, działającej głównie na rynku telewizyjnym, nie pozwala na wprowadzanie kluczowych zmian w firmie, aby pozostać liderem. Ponadto, jego ego również nie pozwala mu na słuchanie rad od osób młodszych.
Dlatego w biznesie warto stawiać na ciągły rozwój i przede wszystkim nie spoczywać na laurach po osiągnięciu pierwszego sukcesu. Oczywiście nie można też ślepo ufać aktualnym trendom, jednak podejmowanie nowych wyzwań jest najważniejsze nie tylko dla rozwoju biznesowego, ale również osobistego.
Wzbudzanie strachu nie oznacza motywacji
Wulgarność najlepiej opisuje komunikację w rodzinie Royów. I to jest właśnie nieoczywista lekcja płynąca z serialu. Logan Roy nie ma problemu, aby w sposób ordynarny czy niekulturalny komunikować się choćby z potencjalnymi partnerami czy współpracownikami. Tak nie należy postępować w biznesie, choćby o ile jesteśmy prezesem firmy. Taka komunikacja ma na celu nie tylko pokazanie swojej wyższości, ale też wzbudzanie strachu u swojego rozmówcy, a to nie przekłada się na motywację.
Logan Roy wzbudza strach na każdym kroku, choćby wśród swoich najbliższych. Co prawda serial pokazuje, iż właśnie taką metodą osiągnął sukces na rynku. Jednak to nie oznacza, iż toksyczność każdego doprowadzi na sam szczyt.
Plan na przyszłość to podstawa
Tytułowa sukcesja jest planem na przyszłość firmy. W tym przypadku zarządzanie dużą korporacją powinno zostać powierzone zaufanym osobom. Jednak nie tylko o kierownictwie firmy mowa. Każda spółka czy choćby jednoosobowa działalność gospodarcza powinna mieć plan na przyszłość, na dalszy rozwój. Już na początku drogi należy wyznaczać cele i dążyć do ich osiągnięcia. Brak jasnego i konkretnego planu, może doprowadzić do chaosu, co pokazują kolejne sezony serialu.
„Sukcesja” to serial o rodzinie, władzy i pieniądzach. Rodzina Royów, choć oczywiście fikcyjna, daje ważne lekcje biznesu. o ile ktoś chce obejrzeć tę serię to jest ona dostępna na platformie HBO Max.
Warto przeczytać: Prowadzenie własnego biznesu jest wyzwaniem. Często jest się wyrzucanym ze strefy komfortu – rozmowa z Aliną Sztoch, CEO i Co-founderką marki Kubota
Źródło grafik: HBO Max/Facebook