Awaria pod Schwedt: wyciek ropy tuż przy polskiej granicy

3 godzin temu
Zdjęcie: wyciek ropy


Słup ropy sięgający ponad 20 metrów wysokości, nocna akcja strażaków i zapach paliwa unoszący się nad okolicą – tak wyglądały godziny po awarii rurociągu niedaleko granicy z Polską. Sytuacja jest już opanowano, jednak skala wycieku budzi niepokój.

Wypływ ropy pod wysokim ciśnieniem

W Zehnebeck – w niemieckiej Uckermark – doszło do poważnej awarii rurociągu prowadzącego z portu w Rostocku do rafinerii PCK Schwedt, która jest położna tuż przy granicy z Polska. Jak podało lokalne źródło – „Märkische Oderzeitung” – ropa biła z uszkodzonego odcinka na wysokość kilkunastu, a momentami choćby ponad 20 metrów. Strażacy starali się opanować sytuację przez całą noc.

Według danych, jakie przekazały niemieckie służby, do środowiska wydostało się co najmniej 200 tys. litrów ropy. Wyciek powstał na tzw. stacji zaworowej, czyli głównym węźle sieci.

Rzecznik PCK poinformował, iż awaria była efektem przygotowań do zaplanowanego testu bezpieczeństwa. Sabotaż został wykluczony.

Kilku pracowników zostało ochlapanych ropą, jednak nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Federalny Urząd Ochrony Ludności ostrzegał wieczorem o intensywnym zapachu paliwa, zalecając przy tym mieszkańcom pozostanie w domach.

fot. x.com/berlinerzeitung

Polskie służby uspokajają

Ze względu na poluźnienie rafinerii w pobliżu polskiej granicy, informacja o awarii gwałtownie wywołała niepokój. Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski zapewnił jednak, iż sytuacja nie zagraża Polsce.

– „Wyciek ropy, do którego doszło w miejscowości Zehnbeck w Niemczech nie stanowi zagrożenia dla naszego województwa ani innych regionów Polski. Nie stwierdzono wycieku do Odry. Nie ma aktualnie potrzeby podejmowania jakichkolwiek działań po stronie polskiej” – podkreślił Rudawski.

Straż Pożarna potwierdziła, iż polskie jednostki nie brały udziału w akcji. Całość działań prowadziły służby niemieckie, było to około 100 strażaków i 25 pracowników PCK. Lokalne źródło – „Maerkische Allgemaine” – poinformował po godzinie 20, iż wyciek został opanowany przez służby.

– „Jednostki PSP z województwa zachodniopomorskiego nie są zaangażowane w działania, w związku z awarią rurociągu w Schwedt” – poinformował aspirant Dariusz Schacht, rzecznik prasowy Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Nocne działania zakończyły się sukcesem. Wyciek został zatrzymany, a przepływ ropy przekierowano. Aktualnie trwa ocena szkód. Na miejscu pojawiła się minister środowiska Brandenburgii – Hanka Mittelstädt – aby nadzorować dalsze prace.

Bezpieczeństwo infrastruktury

Rurociąg naftowy biegnący z portu Rostock nad Morzem Bałtyckim do rafinerii PCK Schwedt jest elementem niemieckiej infrastukrtury przesyłowej. To on dostarcza ropę do jednej z najistotniejszych rafinerii w regionie – obsługuje PCK Raffinerie Schwedt – która odpowiada za duża część zaopatrzenia w paliwa dla Brandenburgii i Berlina

Przed operatorami stoi teraz trudne zadanie: należy dokładnie, co dokładnie spowodowało wyciek, oszacować jego wpływ na środowisko i odbudować zaufanie mieszkańców. Mimo tego, iż sytuacja jest opanowana, echo tej awarii jeszcze długo będzie pobrzmiewać w dyskusjach o bezpieczeństwie energetycznym po obu stronach Odry.

fot. PCK Raffinerie GmbH

Idź do oryginalnego materiału