Choć aż kilkanaście miesięcy trwały przygotowania do uruchomienia systemu 1 października, już dziś wiemy, iż mamy do czynienia z wadliwą regulacją. Na bałagan narzekają producenci napojów, sklepy, operatorzy systemów, a także konsumenci, którzy nie wiedzą, jak prawidłowo oddawać butelki i puszki. Jest tak, bo przepisy są pełne sprzeczności, niejasnych definicji, rodzą się spory o obowiązek przyjmowania odpadów np. w aptekach i drogeriach, a co więcej, są wydawane różne wytyczne dotyczące oznaczeń kaucyjnych.