Monitoring na prywatnej posesji: W Polsce nie ma przepisów, które zabraniają instalacji prywatnego monitoringu. Jak się okazuje, również przepisy RODO nie zabraniają właścicielom nieruchomości takiego działania. Muszą oni jednak pamiętać o kilku zasadach.
REKLAMA
Zobacz wideo Braun atakuje dziennikarzy i Nowacką. Złożył zawiadomienie do prokuratury
Co z sąsiadami? Decydując się na założenie monitoringu, należy pamiętać, iż zgodnie z przepisami nie można naruszyć prywatności osób trzecich. Zatem kamery nie mogą być skierowane na posesje sąsiadów - o czym można przeczytać w wytycznych Europejskiej Rady Ochrony Danych w sprawie przetwarzania danych osobowych dzięki urządzeń wideo. jeżeli natomiast rejestrują to, co dzieje się na chodniku czy ulicy, należy w widocznym miejscu umieścić informację, iż dany obiekt jest monitorowany. Co ważne, nagrania muszą zostać udostępnione wszystkim, którzy mogli się na nich znaleźć, ponieważ właściciel kamer jest uznawany za administratora danych osobowych i podlega obowiązkom RODO. Należy też pamiętać o tym, iż obraz z kamer może być wykorzystany jedynie w celach osobistych. Nie może być rozprzestrzeniany.
Kary za monitorowanie: Osoby, które są nagrywane przez sąsiadów, mogą dociekać swoich praw, zgodnie z art. 190a zawartym w Kodeksie karnym. Przewiduje on, iż "kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby dla niej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia, lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze więzienia od sześciu miesięcy do lat ośmiu".
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: "Doniósł na sąsiada, po chwili sam trafił do aresztu. Absurdalny finał policyjnej interwencji".Źródła: Kodeks karny, Europejska Rada Ochrony Danych w sprawie przetwarzania danych osobowych dzięki urządzeń wideo